MTNG pisze:
Nic takiego nie było (rzezi niewiniątek)! Badania archeologiczne temu przeczą.
pewnie nie bylo, trudno zakladac ze Herod Wielki, ktoremu przypisuje sie sprawstwo masakry, uwierzyl w opowiesci trzech typow ktorych pierwszy raz widzi na oczy o zydowskim krolu
oficjalna wersja mowi ze Herod zywil podejrzenia, prosil przeciez przybyszow o powrot do niego z Betlejem, oczywiscie inteligentny czlowiek zamiast zdawac sie na dobra wole nieznanych mu podroznikow po prostu dorzucilby tercetowi KMB swoich ludzi jako asyste i ci po oddaleniu sie przybyszow zalatwiliby sprawe na miejscu poprzez zabojstwo lub aresztowanie, w najgorszym razie szybko doniesliby Herodowi gdzie, co i jak
wszystko wskazuje na to ze Mati ostro pochlal bimbru z jablek albo nawpierdalal sie sporyszu i go ponioslo przy pisaniu ewangelii, ale skoro dzisiejszy kk serwuje ja swoim wiernym to musi brac tez na klate wszystko co sie z tym wiaze, czyli nie tylko hollywoodzkie zrobienie w bambuko Heroda ale takze krew niemowlat i łzy zrozpaczonych matek