forum.nie.com.pl

Piękna pogoda, 31 stopni. Porostawiałam w całym ogrodzie pojemniki z wodą dla ptaków i obcych kotów.
Wprawdzie ma oczko dla żab, ale co mają szukać, a ptaku wszelakiego mam mrowie a mrowie.
Nastrój mi siada kiedy pomyślę, ile kurwów nie daje wody swoim przywiązanym psom.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... =BoxOpLink
No i co dzieciaki? Drogi kurwa, autostrady i wszechobecny beton. Co jakieś miasto dostanie pieniądze z Unii, wycina drzewa i betonuje i betonuje i betonuje.Otwórzcie link, jest pełno przykładów takiego kurestwa.
To się kurwa smażcie i myjcie w swoich szczynach, bo zaraz wody zabraknie.

Dokładnie.....!
Opanowała społeczeństwo jakaś mania cięcia co tylko zielone......!
Dlatego też zawsze, jak widzę jakiegoś prącia spoconego jak szczur, mam dziką satysfakcję, że nie protestował, gdy drzewa wycinali......
Piszę co chwila o tym na forum gazety częstochowskiej i drę mordę, by zaprzestano tego procederu.........myślisz, że jest jakiś odzew.......?!
Owszem, czasem poprze mnie jeden - dwóch ekologicznie zmanierowanych osobników i to wszystko.
Aż się wierzyć nie chce, skąd tyle głupoty w tym społeczeństwie..............oni muszą się tego gdzieś uczyć.....! Przecież nie jest możliwe, by idiotyzm - ot! - tak, - sam z siebie wyrastał.......

Nie chce Ci się wierzyć? U nas to bogactwo narodowe,

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Żeby tylko się dowiedzieć gdzie i wpaść tam z jakimś porządnym kijakiem bojowym.

no jak to gdzie.....?! Na plebanię......

Piękna pogoda, murwa kać, 34 w cieniu już od poniedziałku,
trzeci dzień nie wychyżam (ortografia nie pokazała, czy dobrze napisałam to słowo na w..)
na świat, znaczy ogrótka i okolice.
Jestem za postulatem Mae i 3 miliardami luckości.
Na świecie, oczywiście.
Nadmiar robi śmród i globalne ocieplenie i ocipienie.

Dodaję poprawkę, może być 4,5...

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

Mnię proszę zostawić, sam odejdę. Już wiele nie zostało.

A z wiadomości bieżących dostałem dziś SMS ostrzeżenie RCB. No, niech mnie moje uprawy tylko zniszczy. W tej chwili 32 stopnie.

Jestem pół żywy. Nienawidzę temperatur powyżej +25.

Chłodne piwko nie pomaga. Najlepsza na ochłodę i zaspokojenie pragnienia jest chłodna maślanka, której zapomniałem oczywiście kupić

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Od wczoraj wychodzę do ogródka...o 5 rano, no, wczoraj wcześniej...
Dziś syzyfowe prace od frontu, pod każdym liściem komar, obudziłam wygoniłam, nakarmiłam...
dwa kleszcze złapałam, mnie żaden...
Trawsko w zasadzie wycięte, gdzie się nie dało wyrwane, jeszcze milion zostało oczywiście.
Temperatura o 5 rano 26 stopni...na parapecie od północnej strony.
Za to w mieście o 7 rano już 30 (teściowa doniosła)...betony grzeją...
W studni woda jeszcze jest, ale już niedługo...konie piją, owce też... stadem...
Drób nadrzewny na balkonie pije bez przerwy...pod drzewami, za altaną też...
Siedzi mi w altanie na jajeczkach jakiś ptaszeł, nie wiem jaki bo mnie unika, dziób otwarty i dyszy...
picie pod nim prawie stoi, ale nie widziałam, żeby toto zlatywało do poidła...
Jak żyć, kurka-rurka? jak żyć?

aaa... wczoraj skosiliśmy pierwsze siano... na bank spadnie deszcz... byle nie taki białookrągły Φ10 jak na zachodzie..

_________________
feci quod potui, faciant meliora potentes...

Też dziś rano o siódmej ruszyłem w ogródek po jakoś daało się wytrzymać. Obrobiłem zagonek pomidorów. Pielenie zielska, wykonanie na nowo miseczek, obskubanie odrostów, i podwiązanie. Poza tym opryskałem przed mszycą buraczki i śliwkę węgierkę. Miałem jeszcze ruszyć w ogórki ale pot po ocza spływał więc dałem spokój. Podobno jutro u mnie nad Notecia zapowiadają 23 stopnie. Odżyję.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.