jacek kwaśniewski 5 dzień 6 miesiąc 10 rok EY
Najsz.
Najszanowniejszy panie Prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy moich listów otwartych. Poprzedni list poświęciłem spalonej częściowo Katedrze Notre Dame. Myślę, że ocalałe z pożogi relikwie mogące w jakimkolwiek stopniu naruszać przykazanie z biblijnego dekalogu zakazujące chrześcijanom robienie jakichkolwiek podobizn czegokolwiek powinny zostać zutylizowane. Podobny los powinien też spotkać wszelkie przedmioty w tym książki naruszające czystość wiary, będące w posiadania chrześcijan. 29 list poświęcony będzie edukacji i szkołom państwowym, w których poziom nauczania bywa na skandalicznie niskim poziomie. Dzieci przymusowo uczone są fantasmagorii i ewidentnych kłamstw. W przypadku klas najmłodszych mamy do czynienia z intelektualną pedofilią i gwałtami na umysłach naszych dzieci. W liście tym podam przykład wzięty z jednego podręcznika szkolnego. W związku z tym list będzie długi i poważny, dlatego, że postawione przeze mnie zarzuty są poważne i wymagają poważnej i skrupulatnej argumentacji. Najszanowniejszy pan Jarosław Gowin minister nauki i szkolnictwa wyższego niedawno tak wypowiedział się o pedofilii:
„Pedofilia powinna być bezwzględnie karana, niezależnie czy pedofil nosi krawat czy koloratkę”.
Gwałty na dzieciach potępił też Kościół Katolicki:
Synod Kościoła Katolickiego 71 O pedofilach Gwałciciele dzieci nawet na koniec nie otrzymają komunii.
W encyklopedii PWN tak zdefiniowano pedofilię:
PEDOFILIA, dewiacja seksualna; podejmowanie zachowań seksualnych wobec dzieci, najczęściej niedojrzałych fizycznie.
Według chrześcijańskich podań najszanowniejsza panienka Miriam (Maria – Maryja) miła 12 lat kiedy poczęła najszanowniejszego władcę Jehoszua Masziach (Jezusa Chrystusa), a według Biblii sprawcą tego pedofilskiego, ale i też cudzołożnego czynu był Duch Święty:
Mateusza 1:18 (...)A z narodzinami Jezusa Chrystusa było tak: Kiedy jego matka, Maria, była przyrzeczona w małżeństwo Józefowi, okazało się, zanim się połączyli, że jest brzemienna za sprawą ducha świętego.
Według obowiązującego w Izraelu prawa, sprawca tej ciąży, jak i najszanowniejsza panienka Miriam (Maria – Maryja) powinni zostać ukamienowani:
Powtórzonego Prawa 22:23, 24 (...)Jeśli dziewczynę będącą dziewicą, zaręczoną z mężczyzną, spotka w mieście jakiś mężczyzna i się z nią położy, to ich oboje wyprowadzicie do bramy tego miasta i ukamienujecie ich kamieniami, i umrą (…)
Do tego nie doszło – w takim przypadku dzieciątko nie powinno wejść do zboru najszanowniejszego Boga Jehowy:
Powtórzonego Prawa 23:2 Żaden syn z nieprawego łoża nie może wejść do zboru Jehowy. Aż do dziesiątego pokolenia nikt od niego nie może wejść do zboru Jehowy.
Z powyższych biblijnych wersetów wynika, że kto propaguje chrześcijaństwo propaguje bezprawie, cudzołóstwo i pedofilię w dzisiejszym zrozumieniu tego słowa. Ale nie o cielesnej pedofilii będzie ten list. Ten list będzie o intelektualnej pedofilii, której dopuszczają się niektórzy nauczyciele. List ten będzie również o intelektualnych gwałtach, których pedagodzy dopuszczają się także na osobach pełnoletnich a nawet na staruszkach i starcach na Uniwersytetach Trzeciego Wieku.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, w głowie utkwiło mi pewne zdarzenie z młodzieńczych lat. By towarzyszyć w nauce mojej wybrance – mojej żonie zacząłem chodzić po raz drugi do szkoły średniej, z trochę innym programem, bo przeznaczonym dla osób po szkole zawodowej. Na lekcji geografii nauczycielka przedstawiła budowę wnętrza ziemi. Chociaż pamięć mam słabą przypomniałem sobie, że uczono mnie innej budowy wnętrza ziemi. Po lekcji podszedłem do nauczycielki i spytałem o wytłumaczenie tego faktu. Nauczycielka odpowiedziała, że to są tylko teorie. Że tak naprawdę naukowcy nie wiedzą jak ziemia jest w środku zbudowana. Okazało się, że w szkole nauczono mnie pseudo naukowych fantasmagorii nie wyjaśniając przy tym, że nie jest to wiedza, ale zmyślona teoria. Po uzyskaniu odpowiedzi o sprawie zapomniałem. Teraz uświadomiłem sobie, że reszta klasy mogła tkwić w błędzie. Wygląda na to, że nauczyciele zdają sobie sprawę, że w błąd uczniów wprowadzają i tylko przyparci do muru przyznają się do swego etycznie nagannego postępowania. W temacie budowy wnętrza ziemi niewiele się zmieniło. Podobnych fantasmagorii uczono moje córki, którym w domu musiałem wyjaśniać, że to mogą być kłamstwa. By nie być gołosłownym podam przykłady z podręcznika gimnazjum, przy pomocy którego nauczyciele próbowali ogłupić moje dzieci:
Geografia – podręcznik do klasy pierwszej gimnazjum. Wydawnictwa Edukacyjne Wiking Edward Dudek, Jan Wójcik Jak powstała nasza planeta? strona 68 Czy znasz, jakieś teorie lub hipotezy na temat powstawania naszej planety? Już od dawna ludzie zastanawiali się, jak powstała Ziemia. Sformułowano na ten temat wiele teorii i hipotez. Na podstawie najnowszych obserwacji wszechświata, prowadzonych m. in. przez astronomów oraz badań geologicznych najstarszych skał budujących skorupę ziemską, ustalono, że planeta nasza liczy ok. 4,6 mld lat. Powstała z ogromnego obłoku - o długości wielu milionów i kilometrów, składającego się z gazów, pyłów i odłamków skalnych - który przemieszczał się we wszechświecie. W jego centrum gęstość wirującej materii (pyłów i odłamków skalnych) była największa, więc utworzyło się z niej Stonce. Krążące wokół Słońca pyły i bryły skalne zderzały się i łączyły ze sobą, tworząc planety Układu Słonecznego, m. in. Ziemię. Procesy te przebiegały w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia, więc młoda jeszcze Ziemia nie była ciałem stałym. Plastyczna substancja tworząca kulę ziemską składała się z mieszaniny roztopionych skał. Występujące w niej ciężkie pierwiastki, takie jak żelazo i nikiel, opadały w głąb Ziemi, zaś lżejsze, np. glin i krzem, wędrowały ku górze. Dlatego też, badając dziś głębsze warstwy Ziemi, spotykamy tam cięższe skały. Środek naszej planety tworzy jądro utworzone ze stopu niklu (Ni) i żelaza (Fe), zwane Nife. (Więcej o budowie wnętrza Ziemi dowiesz się na następnych lekcjach geografii.) Stygnięcie kuli ziemskiej następowało najszybciej przy jej powierzchni, która narażona była na bezpośrednie oddziaływanie czynników zewnętrznych. Prawdopodobnie skorupa ziemska w stałym stanie skupienia powstała około 4,3 mld lat temu. Tyle lat liczą bowiem najstarsze znane na Ziemi skały. W tym samym okresie, z ulatniających się ze stygnącej kuli gazów wytworzyła się pierwotna atmosfera Ziemi, a ze skroplenia pary wodnej - wody na jej powierzchni. Pierwotny skład atmosfery ziemskiej był zupełnie inny niż obecnie. Dominowały azot oraz tlenek i dwutlenek węgla. Przypuszcza się, że ilość dwutlenku węgla była aż 600 razy większa niż współcześnie. W tym czasie tlen znajdował się jedynie w wyższych warstwach atmosfery. Dopiero rozkład pary wodnej pod wpływem promieniowania słonecznego przyczynił się do pojawienia się tlenu przy powierzchni Ziemi. Wytworzenie się wody, atmosfery i pralądów umożliwiło powstanie życia organicznego i coraz szybszą produkcję tlenu przez rośliny. Dalszy rozwój Ziemi odtworzono na podstawie badań różnorodnych skal budujących kulę ziemską oraz szkieletów organizmów niegdyś żyjących i ich odcisków, zwanych skamieniałościami.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w powyższej fantasmagorii autorów podręcznika znalazło się kilka ewidentnych kłamstw.
W tekście tym wielu teoriom i hipotezom przeciwstawiono ponoć ustalenie jakoby ziemia powstała z ogromnego obłoku pyłów gazów i odłamków skalnych. Podano wyssaną z zakłamanego palca pseudonaukowców datę jakoby ustaloną. Twierdzenie przedstawiono jako wynik najnowszych badań i obserwacji naukowców. Tymczasem przedstawione w podręczniku twierdzenie jest starą hipotezą. Hipoteza dotycząca powstania ziemi i układu słonecznego z ogromnego obłoku o długości wielu milionów i kilometrów, składającego się z gazów, pyłów i odłamków skalnych jest stara i według wielu naukowców należy do najbardziej absurdalnych. Nie jest poparta żądnymi racjonalnymi zasadami znanymi współczesnej fizyce. Mało tego. Według innych naukowców znane nam zasady przeczą tej hipotezie. Podstawowe pytania na które nie udziela ona odpowiedzi to między innymi:
1. Jaki proces spowodował zagęszczenie się pyłów, gazów i odłamków skalnych do rozmiarów planety. 2. Jak i kiedy wytworzyła się siła ciążenia, skoro obłok tej siły nie mógł posiadać. 3. Szacuje się, że Słońce stanowi około 99% masy układu słonecznego. Obraca się jednak bardzo wolno i według obliczeń astrofizycznych ma około 1% obrotowego momentu pędu układu słonecznego. Tymczasem planety, które stanowią 1% masy układu według tych samych obliczeń mają mniej więcej 99% obrotowego momentu pędu. Gdyby planety i słońce powstały z tego samego obłoku powinno być na odwrót. Dlaczego tak nie jest hipoteza ta nie daje odpowiedzi. 4. Dlaczego w centrum wirującego obłoku pyłów, gazów i odłamków skalnych gęstość była największa skoro zgodnie z obowiązującymi zasadami (siła odśrodkowa) powinno być na odwrót. 5. Dlaczego w powstałych układach planetarnych (planety wraz z księżycami) część księżyców wiruje w jednym kierunku a część w przeciwnym.
Najszanowniejszy panie prezydencie myślę, że nie warto dalej zajmować się tą fantasmagorią, którą gwałcono umysły naszych dzieci. Przejdźmy teraz proszę do budowy wnętrza ziemi. W podręczniku do gimnazjum czytamy:
„Krążące wokół Słońca pyły i bryły skalne zderzały się i łączyły ze sobą, tworząc planety Układu Słonecznego, m. in. Ziemię. Procesy te przebiegały w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia, więc młoda jeszcze Ziemia nie była ciałem stałym. Plastyczna substancja tworząca kulę ziemską składała się z mieszaniny roztopionych skał. Występujące w niej ciężkie pierwiastki, takie jak żelazo i nikiel, opadały w głąb Ziemi, zaś lżejsze, np. glin i krzem, wędrowały ku górze. Dlatego też, badając dziś głębsze warstwy Ziemi, spotykamy tam cięższe skały. Środek naszej planety tworzy jądro utworzone ze stopu niklu (Ni) i żelaza (Fe), zwane Nife.”
Osobliwa hipoteza. Nife? Założenie wydaje się być logiczne, ale im głębiej w ziemię tym mniej logiki. Według innej teorii opartej na tych samych zasadach im głębiej w głąb ziemi tym cięższe występują stopy i pierwiastki. Jądro zaś ziemi stanowią pierwiastki z grupy aktynowców, zaś w centrum jądra ze względu na występujące tam warunki mogą występować najcięższe pierwiastki nie znane nauce, o masie atomowej nie możliwej do uzyskania na powierzchni ziemi w laboratoriach. Według innej hipotezy jądro ziemi stanowi wodór i hel. Cięższe pierwiastki na wskutek siły odśrodkowej są składnikiem półpłynnej lawy, która w okolicach biegunów opada w stronę jądra i z powrotem na wskutek siły odśrodkowej przesuwa się w stronę skorupy ziemskiej. Ruchy te są przyczyną trzęsień ziemi.
Najszanowniejszy panie prezydencie, najszanowniejsi czytelnicy to są tylko hipotezy, przypuszczenia, teorie na dzień dzisiejszy nie do udowodnienia. Na temat budowy wnętrza ziemi wiemy tylko tyle co wiemy z badań najgłębszych jaskiń, kopalń, odwiertów. Badań stoków rowów morskich. Bardzo proszę zapoznajmy się z opracowaniem naukowym dotyczącym budowy wnętrza ziemi z uwzględnieniem odwiertów:
„Nasza obecna wiedza dotycząca wnętrza Ziemi jest bardzo nikła. Ziemia posiada promień około 6370km, lecz najgłębszy otwór wiertniczy jaki kiedykolwiek został wykonany ma zaledwie 12km. Aby ukazać obecne osiągnięcia ludzkości w innej perspektywie, zredukujmy rozmiar Ziemi do rozmiaru globusa o średnicy 50cm. W tej skali nasz odwiert ma głębokość niecałego milimetra, czyli odpowiada w swojej grubości cienkiej warstwie skóry, którą nałożylibyśmy na globus. Innymi słowy naukowcy tylko zadrapali powierzchnię Ziemi. (…) Niemniej jednak już ponad 100 lat temu, specjaliści w dziedzinie nauk o Ziemi złożyli w całość układankę przedstawiającą wnętrze Ziemie w oparciu o mgliste i rozbieżne dowody. (…) W przypadku odwiertu w Kola, naukowcy spodziewali się znaleźć warstwę metamorficznych osadowych i wulkanicznych skał rozciągających się na długości 4,7km, a następnie warstwę granitu do głębokości 7km z warstwą bazaltową poniżej. Udało się wszakże dotrzeć do granitu, na głębokości 6,8km, który rozciągał się na głębokość ponad 12km odwiertu, nigdy natomiast nie odkryto warstwy bazaltowej! W przypadku badań sejsmicznych, w których fale dźwiękowe wysyłane wgłąb skorupy odbijały się, odkryto tzw. "Nieciągłość Conrada", granicę pod wszystkimi kontynentami, jednakże standardowa interpretacja, mówiąca, że na tej granicy mamy do czynienia z przejściem od warstwy granitu do bazaltu jest błędna. Bardziej prawdopodobną teorią jest ta, mówiąca, że granica ta utworzona została na skutek zmian związanych z temperaturą i ciśnieniem, a nie z uwagi na inną budowę skalną. (…) Najgłębszy otwór odwiertowy wykonany w historii do celów naukowych znajduje się półwyspie Kola blisko Murmańska w Rosji, w północno-zachodniej części tarczy bałtyckiej. Wiercenia głównego otworu rozpoczęto w roku 1970, a finalną głębokość 12,262 metry osiągnięto w roku 1994. Docelowo otwór miał mieć głębokość 15km, jednakże z uwagi na duże koszta, prace przerwano na ponad 2km przed osiągnięciem celu. Odwierty dorównujące tej głębokości zawsze niosły ze sobą niespodzianki, pojawiające się jedna za drugą niczym lawina ku zaskoczeniu naukowców. Jeden z nich skomentował odwiert słowami: "Za każdym razem kiedy wiercimy dziurę znajdujemy coś niespodziewanego. To ekscytujące ale również niepokojące." Inny reporter naukowy zauważył: "Odwiert Kola pokazał nam, jak daleko od prawdy mogą znajdować się naukowe teorie."”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy tego listu bardzo proszę zadajmy sobie kilka pytań:
Dlaczego w programie nauczania znalazły się te dziwaczne, zmyślone hipotezy i przedstawia się je jako ustalenia? Dlaczego okłamuje się dzieci, że coś wie o rzeczach, o których niemal nic się nie wie? Po co w ogóle takich rzeczy uczyć?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że hipotezy przedstawia się jako fakty. Albo coś wiemy, albo nie wiemy. Powstaje pytanie dlaczego nie ograniczyć się do nauki tego co się wie? Do uczenia dzieci tylko tego co w życiu jest niezbędne? Nie do przyjęcia jest natomiast przedstawianie hipotez jako ustaleń, praw czy też zasad.
Czyżby komuś zależało by nasze dzieci były głupie?
Uważam, że nauczycieli dopuszczających się takich zbrodni przeciwko umysłom dzieci powinno się surowo karać. Można by ich na przykład gotować w wrzątku, lub przeznaczyć na eksperymenty naukowe. Można by na nich testować nowe szczepionki lub lekarstwa. Można by też zorganizować safari, na których za duże pieniądze organizowało by się na tych łotrów polowania. Istnieje też teoretyczna możliwość, że jakaś ekskluzywna restauracja kupiła by ich na mięso. Ludzkość a zwłaszcza poziom edukacji bardzo by zyskał na takim rozwiązaniu.
Można by jakoś próbować usprawiedliwiać tych łotrów - że musieli zrealizować narzucony odgórnie przez program materiał - ale przecież przyzwoitość by wymagała by ostrzec dzieci, że wiele z tego co się w podręcznikach znalazło to fantasmagorie ludzi być może chorych umysłowo lub wierutnych kłamców. Poinformować, że kłamstwa w nauce się zdarzają. Bardzo proszę zapoznajmy się z krótką historią naukowych oszustw:
Południowokoreański naukowiec Hwang Woo- suk, oskarżony o sfałszowanie wyników badań w dziedzinie klonowania, kontynuuje listę badaczy i wynalazców, którzy "naginali" prawdę w pogoni za sukcesem medialnym. Hwang przyznał przed sądem w Seulu, że nakazał swym podwładnym umieszczenie w 2005 roku w raportach naukowych nieprawdziwych danych. Wciąż jednak zaprzecza, by jego działalność stanowiła naruszenie zasad. Twierdzi, że posiadł technologię klonowania komórek macierzystych i zamierza otworzyć własne, prywatne laboratorium, gdzie kontynuować będzie badania naukowe.
Agencja Reutera przypomina o kilku innych głośnych skandalach naukowych. W listopadzie 2000 r. jeden z najsłynniejszych archeologów japońskich Shinichi Fujimura, który ogłosił, że znalazł prastare wyroby kamionkowe z epoki kamiennej, został przyłapany na podrzucaniu "znalezisk" na miejscu wykopalisk. Fujimura publicznie przepraszał w telewizji.
W 1999 roku świat obiegła wiadomość o znalezieniu w Chinach skamieliny sprzed 120 milionów lat - archeoraptora, który miał być brakującym ogniwem między ptakami a dinozaurami. W 2002 roku eksperci ustalili jednak ponad wszelką wątpliwość, że ów archeoraptor był sprytnie posklejaną fałszywką, wykonaną przez poszukiwaczy skamielin.
W 1989 roku chemicy Martin Fleichmann i Stanley Pons z University of Utah ogłosili odkrycie "zimnej" fuzji jądrowej, zachodzącej w temperaturze pokojowej, a nie w temperaturze idącej w miliony stopni, czego wymaga fuzja "gorąca". Szybko okazało się, że nikt nie potrafi odtworzyć eksperymentu Fleichmanna i Ponsa, a oni sami wycofali się z niektórych rewelacji. Ostatecznie Amerykańskie Towarzystwo Fizyczne ogłosiło ich "niekompetencję" i poważni naukowcy przestali się zajmować zimną fuzją.
W 1974 roku William Summerlin, fizyk pracujący w nowojorskim instytucie badań nad rakiem, ogłosił odkrycie metody przeszczepiania skóry bez ryzyka odrzutu przeszczepu. Wkrótce jednak jeden z techników laboratoryjnych ujawnił, że Summerlin flamastrem zaczerniał futerko białych myszek i przedstawiał to jako udane przeszczepy. Naukowca wysłano na długi urlop zdrowotny.
W 1912 roku pojawił się Człowiek z Piltdown - rzekomo brakujące ogniwo między współczesnymi a prymitywnymi istotami ludzkimi. Podstawą tych sensacyjnych doniesień była dziwna czaszka, znaleziona w żwirowni w angielskim Piltdown. W listopadzie 1953 roku świat paleontologii przeżył jednak wstrząs - okazało się, że czaszka Człowieka z Piltdown była prymitywną fałszywką, wykonaną z czaszki współczesnego człowieka i szczęki orangutana...
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę powróćmy myślami do podręcznika, przy pomocy którego zwyrodniali nauczyciele – intelektualni pedofile, antypedagodzy ogłupiali nasze dzieci. Podręcznik ten został dopuszczony do użytku przez oficjalne władze, a rodzice dzieci byli zmuszani do kupowania tego pseudonaukowego bubla oraz do posyłania dzieci do szkoły wprost w obleśne ręce intelektualnych dewiantów. W podręczniku można znaleźć taką informację:
„Podręcznik dopuszczony do użytku szkolnego przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania i wpisany do wykazu podręczników szkolnych przeznaczonych do kształcenia ogólnego do nauczania geografii na poziomie klasy J gimnazjum na podstawie recenzji rzeczoznawców: prof. dr. hab. Leszka Baranieckiego, mgr. Andrzeja Kasprzyka, dr. Krzysztofa Olszewskiego, dr. Jana Piotrowskiego i dr. Tadeusza Patrzałka. NUMER DOPUSZCZENIA: 158/99 Copyright by Wydawnictwo Edukacyjne Wiking II © Wszelkie prawa zastrzeżone Wrocław 2003”
Dodatkowo podręcznik przyozdobiono taką moim zdaniem zwodniczą agitacyjną obleśnie zakłamaną informacją:
„Należy szczególnie podkreślić bardzo dobry poziom merytoryczny podręcznika oraz właściwe ujecie metodyczne. Przejrzysty układ poszczególnych rozdziałów napisanych w przystępny dla ucznia sposób umożliwia wnikliwe poznanie elementów współczesnego środowiska przyrodniczego. Bogactwo środków graficznych doskonale uzupełnia przekazywany zakres wiedzy geograficznej.” dr Iwona Piotrowska, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza Poznań, recenzent MENiS
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo myślę, że wszystkie osoby, które dopuściły do wydania tego pseudonaukowego podręcznika powinni zostać przykładnie ukarane. Osoby odpowiedzialne za edukacje znajdujące się dziś przy władzy powinny podjąć kroki zaradcze i wycofać wszelkie podręczniki mające podobne błędy lub jeżeli to możliwe wydrukować listy błędów znajdujących się w podręcznikach. Myślę, że wzorem postępowania dla osób odpowiedzialnych za edukację naszych dzieci mogłaby być firma Amazon, która wycofała z sprzedaży podręcznik cielesnego pedofila:
„Podręcznik pedofila wycofany ze sprzedaży Internetowy dom towarowy Amazon.com wycofał ze sprzedaży "przewodnik pedofila", kiedy jego klienci zagrozili bojkotem. Przez dwa tygodnie sprzedawał jednak tę książkę mimo protestów. Autorem książki, zatytułowanej "The Pedophile's Guide to Love and Pleasure" (Przewodnik pedofila do miłości i przyjemności) jest Phillip R. Greaves. Wydał on ją własnym kosztem.”
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do naszych pseudo edukacyjnych pedofilii, antypedagogów którzy kłamstwami dokonują gwałtów na umysłach naszych dzieci. Podobnych błędów w różnych podręcznikach znalazłem więcej. Wygląda na to, że komuś bardzo zależy by z nas i naszych dzieci robić idiotów i wygląda to na celową starannie zaplanowaną i sprawnie przeprowadzoną dywersję, której celem jest ogłupianie całego narodu polskiego. Przypomniały mi się fragmenty książki „Protokoły Mędrców Syjonu.” Są w nim rady, które według tych 'mędrców' miały by doprowadzić do panowania Izraelitów nad światem. Środkiem do tego celu ma być ogłupianie osób nie należących do narodu Izraelskiego (gojów) przy pomocy szkodliwych programów edukacyjnych:
Owładnięcia programów wykształcenia i wychowania Wtrąciliśmy się do programów edukacyjnych, do systemu wyborczego, do prasy, do wolności osobistej, a przede wszystkim do wykształcenia i wychowania, jako do kamieni węgielnych wolnego bytowania.
Fałszywe teorie Ogłupiliśmy, odurzyliśmy i zdemoralizowaliśmy młodzież gojów (pogardliwa nazwa osób nie będących Izraelitami) przy pomocy wychowania w zasadach, znanych nam, jako fałszywe lecz wpajanych przez nas.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy zauważyłem, że te założenia programowe 'Mędrców Syjonu' są z wielkim powodzeniem realizowane nie tylko w naszym kraju. Wygląda na to, że współczesną koalicją demokratyczną skupioną wokół USA rządzą spadkobiercy idei 'Mędrców z Syjonu'. Programy szkolne są tak układane by nie uczyć a ogłupiać uczniów. Pamiętam ze szkoły, że wymagano od nas pamięciowego opanowania jak największej ilości zróżnicowanego materiału. Ciągle czegoś musiałem się uczyć na pamięć. Czasami były to rzeczy użyteczne takie jak tabliczka mnożenia, ale większość była szkodliwa. Przykładem może być przeanalizowana już w liście zmyślona budowa wnętrza ziemi. Zauważyłem też, że w klasach starszych do większości przedmiotów potrzebny był oddzielny wyspecjalizowany nauczyciel. Działo się to i dzieje dalej dlatego, że zakres wiedzy tylko z jednego przedmiotu przekazywanej dzieciom przerasta możliwości przeciętnego człowieka. Tymczasem wszyscy ci nauczyciele dzielili się swoją wiedzą z dziećmi, które za zadanie mają opanować najczęściej pamięciowo wszystkie przedmioty szkolne. Moim zdaniem jest to głupota połączona z sadyzmem. W takim systemie dezinformacji młodzieży bardzo dobre oceny mogą mieć osoby nie koniecznie mądre, ale obdarzone znakomitą pamięcią. Samo nagromadzenie wiedzy nie czyni człowieka mądrym a jej nadmiar zgromadzony w pamięci może być szkodliwy. Zbyt dużo informacji, z których część jest kłamstwem, część fantasmagorią może być przeszkodą w byciu dobrym specjalistą. Ja dobrą pamięcią nigdy nie dysponowałem i jeżeli nawet czegoś się na pamięć nauczyłem – po kilku dniach a czasem i godzinach lub sekundach miewam już pustkę w głowie. Są jednak rzeczy, które utkwiły mi w pamięci być może na zawsze. Na przykład pamiętam, że Polska od zachodu graniczy z Niemiecką Republiką Demokratyczną, od wschodu z Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich a od południa z Czechosłowacją. Tak mnie nauczono, ale nie wiem po co mi ta wiedza? Wygląda na to, że w programach szkolnych realizowane są postanowienia 'Mędrców Syjonu', których celem jest ogłupianie ludzi nie będących członkami uprzywilejowanej kasty Izraelitów. Kasty mającej wielki wpływ na demokratyczne kraje. Celowo piszę 'Mędrców Syjonu' w cudzysłowie, bo czytając tę książkę zwróciłem uwagę na wyjątkową głupotę idei zawartych w tych protokołach. Wygląda na to, że wśród Izraelitów istnieje wielce wpływowe lobby durni, które chce na własną rękę zrealizować Bożą obietnicę panowania Izraelitów nad światem. Izraelitom najszanowniejszy Bóg Jehowa obiecał w Biblii, że będą jeździć po wyżynach ziemi:
Izajasza 58:13, 14 „Jeżeli ze względu na sabat odwrócisz swą stopę od postępowania w moim świętym dniu według własnych upodobań i nazwiesz sabat niezwykłą rozkoszą, świętym dniem Jehowy, wychwalanym, i będziesz go wychwalać, zamiast chodzić własnymi drogami, zamiast znajdować coś, czym się rozkoszujesz, i mówić słowo, to znajdziesz niezwykłą rozkosz w Jehowie, a ja sprawię, że będziesz jeździł po wyżynach ziemi i że będziesz jadł z dziedzicznej własności Jakuba, twego praojca, gdyż powiedziały to usta Jehowy”.
Czytając Protokoły 'Mędrców Syjonu' doszedłem do wniosku, że napisali je wyjątkowi idioci, którzy zapomnieli o Bogu i jego prawach. Wielce przypominają oni Izraelitów, którzy na własną rękę próbowali wejść do Ziemi Obiecanej, w momencie kiedy najszanowniejszy Bóg Jehowa im tego zakazał. Bardzo proszę zapoznajmy się z tą wielce pouczającą historią. Po wyjściu z Egiptu Izraelici zostali uwięzieni na pustyni zagłady. Cudownie przeszli przez Może Czerwone, które zagrodziło im drogę powrotną do Egiptu. Z czasem dotarli do granic Ziemi Obiecanej. Zobaczmy proszę co się tam wydarzyło:
Liczb 13:1-33 (...)Wówczas Jehowa rzekł do Mojżesza, mówiąc: „Wypraw mężów, żeby przeszpiegowali ziemię Kanaan, którą daję synom Izraela. Wyślecie po jednym mężu z każdego plemienia jego ojców, takiego, który jest między nimi naczelnikiem”. Mojżesz wysłał ich zatem na rozkaz Jehowy z pustkowia Paran. Wszyscy ci mężowie byli zwierzchnikami synów Izraela. A oto ich imiona: Z plemienia Rubena Szammua, syn Zakkura; z plemienia Symeona Szafat, syn Choriego; z plemienia Judy Kaleb, syn Jefunnego; z plemienia Issachara Jigal, syn Józefa; z plemienia Efraima Hoszea, syn Nuna; z plemienia Beniamina Palti, syn Rafu; z plemienia Zebulona Gaddiel, syn Sodiego; z plemienia Józefa, za plemię Manassesa, Gaddi, syn Susiego; z plemienia Dana Ammiel, syn Gemalliego; z plemienia Aszera Setur, syn Michaela; z plemienia Naftalego Nachbi, syn Wafsiego; z plemienia Gada Geuel, syn Machiego. Są to imiona mężów, których Mojżesz wysłał celem przeszpiegowania tej ziemi. A Mojżesz dalej nazywał Hoszeę, syna Nuna, Jehoszuą. Mojżesz zaś, wysyłając ich, żeby przeszpiegowali ziemię Kanaan, przemówił do nich: „Podejdźcie tu do Negebu i udajcie się w górzystą okolicę. I zobaczcie, co to za ziemia i lud, który ją zamieszkuje, czy są silni, czy słabi, czy jest ich niewielu, czy dużo; i jaka jest ziemia, w której mieszkają, czy jest dobra, czy zła, i jakie są miasta, w których mieszkają, czy są to obozowiska, czy warownie; i jaka jest ziemia, czy jest tłusta, czy chuda, czy są na niej drzewa, czy nie. Okażcie się więc odważni i weźcie nieco owocu tej ziemi”. A dni te były dniami pierwszych dojrzałych owoców winogron. Wyruszyli więc i przeszpiegowali ziemię od pustkowia Cin po Rechob przy wejściu do Chamatu. Udawszy się do Negebu, przybyli do Hebronu. Byli tam Achiman, Szeszaj i Talmaj, którzy się urodzili Anakowi. A Hebron został zbudowany siedem lat wcześniej niż Coan w Egipcie. Gdy przybyli do doliny Eszkol, ucięli tam latorośl z jedną kiścią winogron. I nieśli ją we dwóch na drążku, a także trochę jabłek granatu i trochę fig. Nazwali to miejsce doliną Eszkol ze względu na kiść, którą synowie Izraela tam ucięli. W końcu po upływie czterdziestu dni powrócili z przeszpiegowania tej ziemi. A idąc, przyszli do Mojżesza i Aarona, i do całego zgromadzenia synów Izraela na pustkowie Paran, do Kadesz. I przynieśli im oraz całemu zgromadzeniu wiadomość oraz pokazali im owoc tej ziemi. I zaczęli mu opowiadać, mówiąc: „Weszliśmy do ziemi, do której nas wysłałeś, i ona naprawdę opływa w mleko i miód, a oto jej owoc. Ale faktem jest, że lud zamieszkujący tę ziemię jest silny, a miasta warowne są bardzo wielkie; ponadto widzieliśmy tam tych, którzy się urodzili Anakowi. Amalekici zamieszkują ziemię Negeb, Hetyci zaś i Jebusyci, i Amoryci zamieszkują górzystą okolicę, a Kananejczycy mieszkają nad morzem i nad Jordanem”. Wtedy Kaleb, próbując uspokoić lud wobec Mojżesza, przemówił: „Wyruszmy zaraz, a weźmiemy ją w posiadanie, gdyż na pewno zdołamy nią zawładnąć”. Lecz mężowie, którzy z nim wyruszyli, powiedzieli: „Nie możemy wyruszyć przeciwko temu ludowi, gdyż oni są silniejsi od nas”. I rozpuszczali pośród synów Izraela złą wieść o ziemi, którą przeszpiegowali, i mówili: „Ziemia, przez którą przeszliśmy, by ją przeszpiegować, jest ziemią, która pożera swych mieszkańców; a wszyscy ludzie, których widzieliśmy pośrodku niej, to mężczyźni nadzwyczajnego wzrostu. Widzieliśmy tam nefilimów, synów Anaka, którzy pochodzą od nefilimów; tak iż we własnych oczach byliśmy jak koniki polne i takimi też byliśmy w ich oczach”.
Wysłani na zwiady szpiedzy zgodnie twierdzili, że ziemia i jej owoce są wspaniałe, ale dziesięciu z zwiadowców doniosło też o tym, że ludzie tam zamieszkujący są rośli i silni i nie ma możliwości by ich unicestwić. Tylko dwóch szpiegów – najszanowniejszy pan Jehoszua (Jozue – Jezus) i najszanowniejszy pan Kaleb wierzyło w to, że można Ziemię Obiecaną opanować. Zobaczmy proszę jak na te wieści zareagowała demokratyczna większość Izraelitów:
Liczb 14:1-4 (...)Wówczas całe zgromadzenie podniosło głos, a lud głośno krzyczał i płakał przez całą tę noc. I wszyscy synowie Izraela zaczęli szemrać przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, a całe zgromadzenie zaczęło mówić przeciw nim: „Obyśmy byli pomarli w ziemi egipskiej albo obyśmy byli pomarli na tym pustkowiu! I czemuż Jehowa prowadzi nas do tej ziemi, abyśmy padli od miecza? Nasze żony i nasze maleństwa staną się łupem. Czyż nie lepiej nam wrócić do Egiptu?” Mówili nawet jeden do drugiego: „Ustanówmy sobie zwierzchnika i wracajmy do Egiptu!”
Ciekawa jest reakcja najszanowniejszego Boga Jehowy na ten demokratyczny wybór:
Liczb 14:11, 12 W końcu Jehowa rzekł do Mojżesza: „Jak długo lud ten będzie mnie traktował bez szacunku i jak długo nie będą mi wierzyć mimo wszystkich znaków, których pośród nich dokonałem? Uderzę ich zarazą i wypędzę ich, ciebie zaś uczynię narodem większym i potężniejszym od nich”.
Najszanowniejszy Bóg Jehowa gdy usłyszał werdykt demokratycznego zgromadzenia chciał wymordować i rozproszyć Izraelitów a z potomstwa najszanowniejszego pana Mojżesza uczynić naród większy i potężniejszy. Proszę przeczytajmy co było dalej:
Liczb 14:13-19 Lecz Mojżesz rzekł do Jehowy: „Wtedy Egipcjanie usłyszą, że to ten lud, który wyprowadziłeś spośród nich swoją mocą. I opowiedzą o tym mieszkańcom tej ziemi. Oni już słyszeli, żeś ty Jehowa, który jest pośród tego ludu i który się ukazał twarzą w twarz. Ty jesteś Jehowa i twój obłok stoi nad nimi, i idziesz przed nimi w słupie obłoku za dnia, a nocą w słupie ognia. Gdybyś uśmiercił ten lud co do jednego męża, to narody, które słyszały o twej sławie, mówiłyby tak: ‚Ponieważ Jehowa nie był w stanie wprowadzić tego ludu do ziemi, co do której im przysiągł, więc powybijał ich na pustkowiu’. Proszę zatem, niech twoja moc stanie się wielka, Jehowo, tak jak rzekłeś, mówiąc: ‚Jehowa, nieskory do gniewu i obfitujący w lojalną życzliwość, on przebacza przewinienie i występek, lecz bynajmniej nie pozwoli ujść bezkarnie — sprowadzi karę za przewinienie ojców na synów, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie’. Przebacz, proszę, przewinienie tego ludu według obfitej miary twej lojalnej życzliwości, tak jak odpuszczałeś temu ludowi, począwszy od Egiptu aż dotąd”.
Najszanowniejszy pan Mojżesz, poprosił najszanowniejszego Boga Jehowę o przebaczenie Izraelitom podjętej zdecydowana demokratyczną większością decyzji. Użył też argumentu co Egipcjanie na to powiedzą, gdy usłyszą, że Bóg nie był w stanie wprowadzić Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Ten argument mógł być najbardziej przekonujący. Najszanowniejszy Bóg Jehowa przebaczył Izraelitom:
Liczb 14:20-25 Wówczas Jehowa rzekł: „Przebaczam zgodnie z twoim słowem. Lecz jako żyję, cała ziemia zostanie napełniona chwałą Jehowy. Ale wszyscy, którzy widzieli moją chwałę i moje znaki, jakich dokonałem w Egipcie i na pustkowiu, a mimo to wystawiali mnie na próbę tych dziesięć razy oraz nie słuchali mego głosu, nigdy nie ujrzą ziemi, co do której przysiągłem ich ojcom; doprawdy, wszyscy, którzy traktowali mnie bez szacunku, nie ujrzą jej. Natomiast mego sługę Kaleba — ponieważ był on innego ducha i bez zastrzeżeń podążał za mną — na pewno wprowadzę do ziemi, do której poszedł, i jego potomstwo weźmie ją w posiadanie. Chociaż Amalekici i Kananejczycy zamieszkują nizinę, wy zawróćcie jutro i pomaszerujcie na pustkowie drogą Morza Czerwonego”.
Najszanowniejszy Bóg Jehowa przebaczył Izraelitom, ale w ramach tego przebaczenia postanowił wymordować niemal wszystkich dorosłych Izraelitów za wyjątkiem dwóch osób, a sieroty, które miały wejść do Ziemi Obiecanej musiały jeszcze czterdzieści lat krążyć po pustyni i grzebać mordowanych z wyroku najszanowniejszego Boga Jehowy swoich rodziców:
Liczb 14:26-38 I Jehowa odezwał się do Mojżesza i Aarona, mówiąc: „Jak długo jeszcze to nikczemne zgromadzenie będzie szemrać przeciwko mnie? Słyszałem szemrania synów Izraela, którymi szemrają przeciwko mnie. Powiedz im: ‚„Jako żyję — brzmi wypowiedź Jehowy — jeśli nie postąpię z wami tak, jak mówiliście do moich uszu! Na tym pustkowiu legną wasze trupy, wszyscy wasi spisani z całej waszej liczby od dwudziestu lat wzwyż, wy, którzy szemraliście przeciwko mnie. Wy nie wejdziecie do ziemi, w której podniosłem rękę do przysięgi, że będę z wami przebywał — z wyjątkiem Kaleba, syna Jefunnego, i Jozuego, syna Nuna. „‚„A wasze maleństwa, o których mówiliście, że staną się łupem, te wprowadzę i poznają ziemię, którą wyście odrzucili. Lecz wasze trupy legną na tym pustkowiu. Wasi synowie zaś będą pasterzami na pustkowiu przez czterdzieści lat i będą odpowiadać za wasze rozpustne czyny, dopóki wasze trupy nie zniszczeją na tym pustkowiu. Według liczby dni, w których przeszpiegowaliście tę ziemię, czterdzieści dni, dzień za rok, dzień za rok, czterdzieści lat będziecie odpowiadać za swe przewinienia, abyście poznali, co to znaczy, gdy się odsuwam. „‚„Ja, Jehowa, powiedziałem — nie inaczej postąpię z całym tym nikczemnym zgromadzeniem, z tymi, którzy się zebrali przeciwko mnie: Wyginą na tym pustkowiu i tam wymrą. Mężowie zaś, których Mojżesz wysłał, by przeszpiegowali tę ziemię, i którzy po swym powrocie zaczęli pobudzać całe zgromadzenie do szemrania przeciwko niemu, rozpuszczając złą wieść o tej ziemi, mężowie, którzy rozpuszczali złą wieść o tej ziemi, wymrą od plagi przed obliczem Jehowy. Lecz Jozue, syn Nuna, i Kaleb, syn Jefunnego, pozostaną przy życiu spośród mężów, którzy wyszli, by przeszpiegować tę ziemię”’”.
Kiedy Izraelici usłyszeli tę radosną wieść o wybaczeniu posmutnieli i próbowali na własną rękę siłą wejść do Ziemi Obiecanej:
Liczb 14:39-45 Kiedy Mojżesz oznajmił te słowa wszystkim synom Izraela, lud zaczął się ogromnie smucić. Co więcej, wstali wczesnym rankiem i próbowali wejść na szczyt góry, mówiąc: „Oto jesteśmy i musimy wstąpić na miejsce, o którym wspomniał Jehowa. Myśmy bowiem zgrzeszyli”. Lecz Mojżesz rzekł: „Dlaczego przekraczacie rozkaz Jehowy? Przecież to się nie uda. Nie wstępujcie tam — gdyż Jehowy nie ma pośród was — byście nie zostali pokonani przez waszych nieprzyjaciół. Są bowiem tam przed wami Amalekici i Kananejczycy; i na pewno padniecie od miecza, gdyż Jehowa nie będzie z wami, dlatego że odwróciliście się od podążania za Jehową”. Jednakże oni ośmielili się wejść na szczyt góry, lecz Arka Przymierza Jehowy i Mojżesz nie przenieśli się ze środka obozu. Wtedy Amalekici i Kananejczycy, którzy mieszkali na tej górze, zeszli w dół i uderzyli na nich, i rozproszyli ich aż do Chormy.
Operacja wejścia Izraelitów na własną rękę do Ziemi Obiecanej zakończyła się klęską. Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, uważam, że durnie, którzy na własną rękę próbowali wejść do Ziemi Obiecanej wielce mi przypominają durni, którzy sformułowali Protokoły 'Mędrców Syjonu'. Myślę, że dokument ten powinien raczej nosić nazwę Protokoły Idiotów z Syjonu. Oceniam, że podręcznik ten jest bardzo dobrym drogowskazem do osiągnięcia nieszczęść w życiu doczesnym oraz bólu, rozpaczy, cierpienia w życiu przyszłym w Piekle. Stosując się do rad z tego podręcznika Izraelici mogą zapomnieć o Wyżynach Ziemi i przygotowywać się na poważnie do nowego pogromu, do nowego holokaustu. By myśleć o Wyżynach Ziemi potrzeba jednak mądrości a nie głupoty. Prawości a nie bezprawia. Uczciwości a nie oszustw. Dobra a nie zła. Pisze o tym jawnie w Biblii:
Izajasza 33:15, 16 (...)„Jest ktoś, kto chodzi w ustawicznej prawości i mówi to, co prostolinijne, kto odrzuca niesprawiedliwy zysk z oszustw, kto otrząsa ręce, by nie sięgnąć po łapówkę, kto zatyka ucho, żeby nie słuchać o przelewie krwi, i kto zamyka oczy, aby nie widzieć zła. Ten będzie przebywał na wysokościach; jego bezpiecznym wzniesieniem będą niedostępne miejsca na urwistych skałach. Będzie mu dawany jego chleb; jego zapas wody się nie wyczerpie”.
Gdyby Izraelici wykorzystywali swoje zdolności i majętności do tego by w krajach, do których trafili krzewić prawość, sprawiedliwość i dobrobyt zyskali by bardzo wiele w życiu doczesnym, a w życiu przyszłym jeszcze więcej. Najszanowniejszy Bóg Jehowa w Biblii obiecał Izraelitom:
Zachariasza 8:23 „Tak mówi Jehowa, Bóg Zastępów: ‚W tym czasie dziesięciu ludzi ze wszystkich narodów mówiących różnymi językami mocno uchwyci się szaty Żyda i powie: „Chcemy iść z wami, bo słyszeliśmy, że z wami jest Bóg”’”
Tymczasem za głupcami realizującymi założenia Protokołów Mędrców Syjonu, mogą pójść co najwyżej męty, zdrajcy, szumowiny, zdegenerowani politycy szukający osobistych korzyści. Idąc tą drogą mogą oni dojść wprost w objęcia piekielnych sadystów czekających w Piekle na durni. Izraelici chcący wprowadzać postanowienia 'Mędrców Syjonu' mogą liczyć na pogromy i cierpienia w życiu doczesnym a w życiu przyszłym na ból rozpacz cierpienie w Piekle.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy, bardzo proszę powróćmy myślami do podręczników szkolnych najeżonych kłamstwami, bajkami, błędami, bzdurami. Gdybyśmy żyli w normalnym kraju osoby odpowiedzialne za ogłupianie nas i naszych dzieci już dawno pracowały by w pocie czoła w karnych obozach pracy. Niestety nie żyjemy w normalnym kraju. O tym jak prawo w Polsce funkcjonuje w sposób nie budzący złudzeń wypowiedział się najszanowniejszy pan poseł Jarosław Kaczyński:
„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, że opowieść o państwie prawa jest kompletną bajką.”
Inny polityk tak opisał stan prawa w Polsce:
„Życie codzienne, uczciwi dziennikarze w mediach ukazują nam bezmiar bezprawia, jaki w coraz szerszym zakresie ogarnia nasz kraj. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko zostało skrzętnie, z premedytacją zaplanowane. Dzisiejszy sędzia, prokurator, coraz częściej utożsamiany jest, jako jeden z przedstawicieli mafijnego systemy, zalewającego nasz kraj. Typowy mafioso, który obłożony stosem kodeksów i wymuszonych na władzy przepisów, arogancko i bezwzględnie realizuje własne i władzy interesy. Obszar i zakres bezprawności przyjął już tak wielkie rozmiary, że bezsilni wobec tego zjawiska stają się również przedstawiciele parlamentu.”
Były sędzia tak opisał środowisko sędziowskie:
„W środowisku sędziowskim widać poczucie bezkarności, przekonanie, że możemy wszystko, i nawet gdy wydamy w zły, niesprawiedliwy, nikt nam nic nie zrobi. Dzisiaj nawet minister sprawiedliwości nie ma żadnych kompetencji wobec sądów.”
I taki stan prawny został przewidziany w „Protokołach 'Mędrców Syjonu'”:
Upadek powagi praw i władzy Pod wpływem naszym wykonanie praw gojów spadło do minimum. Powaga jest zachwiana przez komentowanie wolnomyślne, wprowadzone przez nas do tej sfery. W najważniejszych sprawach politycznych i zasadniczych, sądy wydają wyroki w myśl wskazań naszych, widzą sprawy w takim świetle, jakim je zabarwiamy dla administracji gojów, rzecz prosta, przez osoby podstawione, z którymi na pozór nie mamy nic wspólnego oraz przy pomocy opinii gazet i innych środków. Nawet posłowie, senatorowie i przedstawiciele wyższej administracji korzystają z rad naszych. Zwierzęcy par excellence umysł gojów niezdolny jest do analizy i obserwacji, tym więcej zaś nie może przewidzieć, co ma na celu odpowiednie postawienie danej sprawy.
Następstwa liberalizmu sędziów i władzy gojów Obecni sędziowie gojów pobłażliwi są dla wszystkich przestępstw, nie mają bowiem właściwego poglądu na obowiązki swoje, a to dlatego, że władcy obecni, mianując sędziów, nie troszczą się o wpojenie w nich poczucia obowiązku i zrozumienia zadań. Podobnie jak zwierzęta wypuszczają potomstwo swe po zdobycz - goje rozdają podanym swoim stanowiska zyskownie, nie myśląc nawet wyjaśnić im, po co utworzono dane stanowisko. Z tej przyczyny rządy gojów burzone są przez ich własne siły, przez działania ich własnej administracji.
Jako, że wcześniej zetknąłem się w praktyce z systemem sądownictwa w Polsce, to pomimo tego, że w szkolnych obowiązkowych podręcznikach do 'edukacji' a raczej do ogłupiania młodzieży znalazłem wiele błędów i wierutnych kłamstw uznałem, że kierowanie spraw do sądów, w których w ławach sądowych zasiadać mogą idioci nie przejmujący się prawem i sprawiedliwością jest stratą czasu. Najpierw trzeba zmienić system, przywrócić prawo i sprawiedliwość, a dopiero potem można ewentualnie poświęcić czas na ukaranie intelektualnych dewiantów zadomowionych w szkolnictwie.
Na dzień dzisiejszy prokurator może umorzyć bezsporne przestępstwa, sędzia może uniewinnić złoczyńców i w praktyce bandytom tym kara nie grozi. Uważam, że tak być nie powinno. Sędziowie i prokuratorzy standardowo powinni odpowiadać za swoje zbrodnie. Każdy błędny wyrok sędziego – skazanie osoby niewinnej lub uniewinnienie osoby winnej, każde nie poparte dowodami oskarżenie lub bezpodstawne umorzenie sprawy przez prokuratora jest zbrodnią przeciwko prawu i sprawiedliwości i tacy przedstawiciele prawa powinni zostać przykładnie i surowo ukarani oraz z własnej kieszeni powinni płacić odszkodowania osobom, które skrzywdzili.
Najszanowniejszy panie prezydencie Andrzeju Dudo, najszanowniejsi czytelnicy bardzo proszę powróćmy myślami to kanalii, pseudonaukowców, intelektualnych dewiantów, którzy okłamują nas i nasze dzieci. Podałem już przykłady ogłupiania młodzieży za pośrednictwem zorganizowanego przymusowego państwowego systemu. Bezspornie w podręcznikach do otumaniania dzieci są karygodne treści, które mogą skutecznie ogłupić człowieka. W liście tym podałem tylko dwa przykłady z jednego podręcznika, ale w innych też podobne przykłady obleśnej intelektualnej pedofilii znalazłem. ...
|