Ku pamięci o Największych Demokratach Świata.
Agent Orange po ponad 40 latach zbiera swoje żniwo
Opryski chemiczne trwały w latach 1962-1971 w ramach operacji Ranch Hand. Amerykańskie lotnictwo zrzuciło łącznie około 80 milionów litrów chemikaliów na powierzchni ponad 77 tysięcy km kwadratowych.
Stany Zjednoczone twierdziły, że Agent Orange i inne toksyczne związki chemiczne nie będą stanowić długofalowego zagrożenia dla zdrowia ludzi. Nawet gdy Wietnam Północny zaczął publicznie pokazywać pierwsze ofiary oprysków chemicznych, Amerykanie uznali to za komunistyczną propagandę. (Dziś się mówi o rosyjskiej propagandzie)
Niemal 5 milionów ludzi zostało wystawionych na bezpośrednie działanie broni chemicznej. Ponad 400 tysięcy zginęło, lub zostało trwale okaleczonych. Wietnamski Czerwony Krzyż szacuje, że obecnie nawet milion ludzi jest niepełnosprawnych lub posiada pewne problemy zdrowotne, wynikające z zastosowania herbicydów tęczowych w latach 1962-1971. Wśród nich jest około 150 tysięcy dzieci. Trujące związki chemiczne do dziś występują w glebie, żywności, w wodzie, a nawet we krwi wielu Wietnamczyków.
Dr Wayne Dwernychuk, który przez ponad 15 lat badał efekty stosowania toksycznych defoliantów twierdzi, że Agent Orange będzie wywierał wpływ na zdrowie i ingerował w kod genetyczny nawet 12 kolejnych generacji. „Pamiątka” po tej wojnie będzie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ani Stany Zjednoczone, ani firmy produkujące herbicydy tęczowe nigdy nie wypłaciły odszkodowań za zbrodnie dokonane na Wietnamczykach.
https://wolnemedia.net/agent-orange-po- ... era-zniwo/