PiS szturmem zdobywa państwowe spółki. Byli posłowie, doradcy, adwokaci i rodzina z intratnymi posadami
Wystarczył rok, by Prawo i Sprawiedliwość znalazło pracę dla tysiąca znajomych, byłych posłów, doradców, adwokatów lub po prostu członków najbliższej rodziny. Do m.in. zarządów i rad nadzorczych spółek skarbu państwa, urzędów, ministerstw oraz delegatur trafiło ponad dwa razy więcej ludzi niż za rządów PO-PSL. Listę partyjnych nominacji publikuje "Puls Biznesu".http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 36001.html | 16.01.2017
PiS obsadza wszelkie możliwe instytucje i firmy. Posłami, rodzinami, kolegami. Na naszej liście, wciąż niepełnej, jest już tysiąc osóbhttps://pulsbiznesu.pb.pl/premium/46541 ... -na-calego | 2017-01-15
[Oprócz interesów/pieniędzy, posadek, w tym dla byłych posłów zapewnia to wyborców... - red.]
PO: stężenie "Pisiewiczów" w Polsce przekracza wszelkie normyhttp://wiadomosci.onet.pl/kraj/po-steze ... my/dwx0423 | 20.01.2016
http://www.wp.pl /
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 81115.html | 16.03.2017
Transfer z polityki do biznesu się opłaca. Zarobki prezesów spółek Skarbu Państwa idą w miliony złotychPonad
260 tys. zł miesięcznie zarabia Zbigniew Jagiełło, szef banku PKO BP. Lada dzień dogoni go Wojciech Jasiński, były poseł PiS, a obecnie prezes PKN Orlen - który czeka tylko na wypłatę ponad
1,5 mln zł premii za ubiegły rok. Przy takich stawkach nawet
42 tys. zł miesięcznie Macieja Jankiewicza z Polskiego Holdingu Nieruchomości to "drobne".
Sezon wyników spółek notowanych na warszawskiej giełdzie to jedyna w roku okazja, by zajrzeć do kieszeni prezesów firm, w których udziały ma Skarb Państwa. W wielu z nich w ubiegłym roku "polityczna miotła" doprowadziła do personalnych zmian. Ich symbolem stał się poseł PiS i znajomy Jarosława Kaczyńskiego - Wojciech Jasiński, który został szefem koncernu paliwowego PKN Orlen. Mandat poselski zdecydował się też porzucić inny polityk PiS, Andrzej Jaworski, który wszedł do zarządu PZU.
- Godne zarobki powinny być także w spółkach Skarbu Państwa. I są, chociaż czasem można dojść do wniosku, że są zanadto godne - mówił Wojciech Jasiński podczas posiedzenia Sejmu 25 listopada 2015 r.
Niecały miesiąc później był już w PKN Orlen - ten transfer z polityki do biznesu okazał się dla niego gigantycznym skokiem - około 12 tys. zł miesięcznie poselskiego uposażenia zamienił na około
140 tys. zł miesięcznie... nie wliczając premii.
Niemniej jednak wyraźnie widać, że najlepiej wynagradzanym prezesem w państwowych spółkach jest Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. To jeden z nielicznych prezesów, których polityczne zmiany "nie dotykają" - tę funkcję szef PKO BP pełni od jesieni 2009 r. W ubiegłym roku zainkasował około
3,2 mln zł.
http://www.wp.pl /
https://twitter.com/hashtag/PiSokryzja? ... 329271937a \ 09.02.2018
Horrendalne nagrody dla rządu PiS. Pokrętne tłumaczenie Morawieckiego
Aż 1,5 miliona złotych wydała w 2017 roku na nagrody dla ministrów premier Beata Szydło.
"Ordynarny skok na kasę"Wysokość premii ministrów w rządzie Beaty Szydło podała Kancelaria Premiera. Nastąpiło to w odpowiedzi na interpelację posła PO Krzysztofa Brejzy. Premie dostali zarówno Morawiecki, jak i Szydło. Odpowiednio 75 i 65 tys. zł. Ale to i tak nic przy ówczesnym ministrze spraw wewnętrznych i administracji Mariuszu Błaszczaku, który mógł liczyć aż na 82 tys. zł.
Odpowiedź na moją interpelację ws. nagród dla ministrów. Te horrendalne kwoty, to nie są nagrody!
Oni stworzyli sobie system dodatkowych pensji. Skok na kasę Polaków.
[Przecież tzw. zwykli Polacy podatnicy też dostali podwyżki. Cen! - red.]
http://wiadomosci.wp.pl/hojny-waszczyko ... 123728001a | 19.05.2017
Kasa dla samych swoich...
Hojny Waszczykowski. Fundacje Eryka Mistewicza i Marka Jurka dostaną pieniądze z MSZResort Witolda Waszczykowskiego rozdał właśnie 28,5 mln zł na "dyplomację publiczną". Na liście beneficjentów są m.in. fundacja Eryka Mistewicza, który współpracuje z MSZ czy fundacja, w której władzach zasiada Marek Jurek, wybrany do PE z listy PiS. Pieniądze popłyną też do kilku zakonów.
Jako że zbliża się połowa roku, Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozstrzygnęło konkurs na dofinansowanie projektów w programie "Dyplomacja publiczna 2017". Na ten cel przeznaczono 28,5 mln zł. Na liście pełno jest organizacji, za którymi stoją znane nazwiska. Na przykład Instytut Nowy Mediów to fundacja Eryka Mistewicza. Spec od PR-u aktywnie komentuje w sieci politykę, często staje w obronie PiS.
http://www.wp.pl /
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 48386.html | 25.07.2017
Rząd zwraca coraz mniej VAT. Niech żyje nadwyżka budżetowa...Co ciekawe, różnica w zwrotach VAT dokonanych w tym półroczu i rok wcześniej to ponad 10 mld zł. Jeśli więc o tę kwotę zmniejszyć wynik zaprezentowany przez Ministerstwo Finansów, okaże się, że jednak nie ma nadwyżki, a zamiast tego blisko 4 mld zł deficytu.
Jak zauważa Forum Obywatelskiego Rozwoju, w tym roku wydatki budżetu państwa mają wynieść prawie 385 mld zł. Z tym że jest to mniej niż połowa wszystkich wydatków państwa. Poza budżetem pieniądze podatników przechodzą przez ZUS, KRUS, NFZ i samorządy.
http://fakty.interia.pl/prasa/news-fakt ... Id,2421820 | 27.07.2017
"Fakt": Za rządów PiS rosną wypłaty urzędnikówRekordowy skok wynagrodzeń nastąpił w Krajowym Biurze Wyborczym. Tam płace wzrosły średnio o 1037 zł. Spore podwyżki dostali też pracownicy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (średnio 797 zł), Sądu Najwyższego (700 zł), kancelarii Senatu (545 zł) czy Trybunału Konstytucyjnego (456 zł).
W kancelarii Sejmu i kancelarii prezydenta wypłaty "skoczyły" o 320-340 złotych.
https://finanse.wp.pl/wladza-przyznala- ... 215945857a |
Władza przyznała sobie wysokie podwyżki. Płace urzędników państwowych w górę nawet o ponad tysiąc złotychJak się okazuje, najwięcej zyskali pracownicy Krajowego Biura Wyborczego, którzy dostali średnio o 1037 zł więcej. Przeciętna pensja w KBW wynosi teraz 6334 zł brutto.
Jak się okazuje, najwięcej zyskali pracownicy Krajowego Biura Wyborczego, którzy dostali średnio o 1037 zł więcej. Przeciętna pensja w KBW wynosi teraz 6334 zł brutto.
Niemal 800 zł więcej zarabiają członkowie i pracownicy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którzy mogą teraz liczyć średnio na 7160 zł brutto.
O równe 700 zł wzrosły pensje w Sądzie Najwyższym, przy czym w przypadku samych sędziów podwyżka wyniosła 1,8 tys. zł. Średnia pensja w SN wynosi teraz 12 100 zł brutto.
Na pensje nie mogą narzekać także zatrudnieni w Trybunale Konstytucyjnym. Wprawdzie średnia podwyżka wyniosła wyraźnie skromniejsze 456 zł, ale średnia pensja w TK to prawie 11 tys. zł brutto.
Podwyżki wprowadziła też Kancelaria Senatu. Jej pracownicy dostali o 545 zł więcej i zarabiają średnio 8762 zł brutto. W przypadku Kancelarii Sejmu podwyżka jest mniejsza, bo wyniosła 337 zł, ale średnia pensja jest wyższa - 9349 zł brutto.
Najskromniejszą podwyżkę przyznano pracownikom Kancelarii Premiera. Pensje urosły tylko o 37,90 zł, dzięki czemu średnia pensja wynosi 8056 zł brutto.
Zestawienie podwyżek pensji wysokich urzędników przygotował "Fakt".
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ ... zl/fgmq0l5Krajowe Biuro Wyborcze - wzrost o 1037 zł; średnia pensja 6334 zł
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - wzrost o 797 zł; średnia pensja 7160 zł
Sąd Najwyższy - wzrost o 700 zł, średnia pensja 12 100 zł
Kancelaria Senatu - wzrost o 545 zł; średnia pensja 8762 zł
Trybunał Konstytucyjny - wzrost o 456 zł; średnia pensja 10 929 zł
Naczelny Sąd Administracyjny - wzrost o 435 zł; średnia pensja 10 207 zł
Biuro Rzecznika Praw Dziecka - wzrost o 370 zł; średnia pensja 5940 zł
Instytut Pamięci Narodowej - wzrost o 365 zł; średnia pensja 5955 zł
Kancelaria Sejmu - wzrost o 337 zł; średnia pensja 9349 zł
Kancelaria Prezydenta - wzrost o 318 zł; średnia pensja 10 253 zł
Rzecznik Praw Obywatelskich - wzrost o 110 zł; średnia pensja 6594 zł
Kancelaria Premiera - wzrost o 37,90 zł; średnia pensja 8056 zł
http://fakty.interia.pl/prasa/news-fakt ... Id,2427124 | 10.08.2017
Wydatki na parlamentarzystów w 2018 roku wzrosną o 83,2 mln zł – donosi w czwartkowym wydaniu "Fakt".Dziennikarz "Faktu" Jakub Szczepański dotarł do projektu budżetu Kancelarii Sejmu. Jak tłumaczony jest tak znaczący wzrost wydatków (o ponad 83 mln zł), które wyniosą w sumie blisko
565 mln zł?
"Na wzrost złożyły się przede wszystkim wydatki majątkowe o charakterze budowlanym oraz wydatki bieżące" - tłumaczy w rozmowie z dziennikiem szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.
http://www.wp.pl /
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 82554.html | 28.10.2017
Od 16,8 tys. zł do 18,1 tys. zł. Takie miesięczne wynagrodzenie dostają członkowie zarządu Polskiej Fundacji Narodowej. Cezary Jurkiewicz, to radny Prawa i Sprawiedliwości z Warszawy. W Polskiej Fundacji Narodowej jest prezesem. Jak wynika z jego karty informacyjnej na stronach urzędu miasta Jurkiewicz jest prezesem Fundacji "Kresy w potrzebie - Polacy Polakom". Zawodowo jest zarządzającym Domem Pielgrzyma Amicus przy parafii Świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu przy grobie Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki.
Członkiem zarządu jest też Maciej Świrski. To były doradca wicepremiera Piotra Glińskiego. Od pewnego czasu kieruje Redutą Dobrego Imienia Polski.
Już w lutym donosiliśmy, że spółki Skarbu Państwa zasiliły z końcem stycznia konta fundacji pieniędzmi. Nie chwaliły się tym na zewnątrz.
"Zarząd Fundacji pobiera miesięczne wynagrodzenie w przedziale od 4 do 4,3 krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, za czwarty kwartał poprzedniego roku kalendarzowego" - wyjaśnia Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury w odpowiedzi na poselską interpelacje.
Z odpowiedzi na poselską interpelację możemy się też dowiedzieć, kto pracuje w PFN. W sumie to kilkanaście osób - od kierowników administracji po rzecznika prasowego i zarząd.
Tym samym potwierdza również informacje money.pl o datach przelewów, które trafiły na konta Fundacji. O tym, że w ciągu dekady na jej konto trafi ponad pół miliarda złotych informowaliśmy już w lutym 2017 roku.
http://www.wp.pl /
http://www.money.pl /
http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ ... 04887.html | 25.02.2018,
W najnowszym „Newsweeku”. Sami swoi, czyli jak żywi się rząd i jego poplecznicyNowa władza poszła na całość: oprócz dwóch mniejszych Gulfstreamów za 440 mln zł kupiła też trzy Boeingi 737-800. Te ostatnie bez przetargu – za 2,5 mld zł.
Rzut oka na dochody odwołanej niedawno premier Beaty Szydło daje pojęcie, kto jest „dojną zmianą”. Jeszcze w 2016 r. zarabiała jako prezes Rady Ministrów 230 tys. zł, rok później – ok. 265 tys. zł. W 2017 r. Szydło przyznała sobie i wszystkim ministrom od 65 tys. zł do 82 tys. zł. nagród. Nagrody dostali także ci ministrowie, którzy w grudniu 2017 r. mieli stracić pracę. Prymusami byli: Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki i Anna Zalewska. Odwołany Antoni Macierewicz dostał aż 70 tys. zł. nagrody.
W 2013 r. Solidarna Polska ministra Ziobry chciała zakazać nagród dla polityków-ministrów. Cztery lata później Ziobro przyjął 75 tys. zł nagrody, a jego wiceministrowie związani z partią – od 21 do 36 tys. zł. W sumie, w ciągu dwóch lat na premie i nagrody dla urzędników z rządowej centrali i jej agend podatnicy zapłacili ok. 200 mln zł.
Czytaj także
Tych dwóch polityków PiS głosowało przeciwko Morawieckiemu WIĘCEJ ❯
Jak Gowin się zamotał WIĘCEJ ❯
Ziobro karci prezydenta. „Radzę mu, by dobierał doradców, którzy mają natchnienie bardziej od Ducha Świętego niż od PR-owców” WIĘCEJ ❯
Od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych premii zgarnęli też prawie wszyscy wojewodowie i wicewojewodowie.
Gabinet Mateusza Morawieckiego pobił niedawno rekord: ma 100 sekretarzy i podsekretarzy stanu.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk chce kupić swoim ludziom iPhony 8 po ok. 3,5 tys. zł. Z kolei resort finansów szuka dla urzędników luksusowych tabletów. Byłemu ministrowi środowiska Janowi Szyszko zarzucano, że wydał urzędnikom 116 kart płatniczych. W rzeczywistości aktywnych kart było 10, za to wydatki na nich sięgały 100 tys. zł
Tylko przez pierwsze półtora roku pięciu czołowych ministrów rządu PiS ponad stukrotnie korzystało z lotów CASA-mi. Te kilkaset godzin lotów kosztowało grubo ponad 8 mln zł. Połowę kwoty wylatał Antoni Macierewicz. Sam Mateusz Morawiecki wojskowymi CASAmi latał z Warszawy do Wrocławia, a nawet do Hanoweru i Brukseli – w sumie jako wicepremier latał CASĄ 22 razy.
Ale to nie koniec wydatków MON. Sama podkomisja smoleńska (pracuje w niej pięciu ludzi Macierewicza) kosztuje 12 mln zł. Na gadżety i promocję MON wyda w tym roku 4 mln zł, kupi m.in. kalendarze i długopisy, 500 plakietek okolicznościowych z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego, 100 medali pamiątkowych, 400 ryngrafów z godłem Polski.
http://www.wp.pl /
https://www.money.pl/emerytury/wiadomos ... 99226.html | 25.02.2018
Zatrważające prognozy przyszłych emerytur. Gorzej tylko w MeksykuPolaków, którzy dostają świadczenie poniżej tysiąca złotych, jest już 166,6 tys.
Głodowe emerytury to fakt. Osób ze świadczeniem niższym niż minimalne jest już ponad 160 tys. Liczba ta jednak szybko rośnie, a prognozy są porażające. Godna jesień życia będzie praktycznie niemożliwa.