Cytuj:
Wydawało się, że po ostatnich zatargach z Niemcami o reparacje wojenne czy z Brukselą o artykuł 7, nic równie kłótliwego nie może nas już spotkać. A jednak. Od soboty jesteśmy świadkami wielkiej awantury z Izraelem, której jeszcze tydzień temu nikt pewnie by nie przewidział. Takie "sukcesy" ma ostatnio polska dyplomacja. Niełatwe pojednania, na które pracowano latami, pryskają jak bańka mydlana.
http://natemat.pl/228663,kto-bedzie-nas ... dyplomacja"Komu komu, komu bo idę do domu?". Komu, komu.....naplujemy jeszcze w pysk? Głośno i entuzjastycznie - zadziwiona patrzy Europa i świat na wyczyny polskiego polityka jołopa!
Wszędzie nazywa się to psuciem relacji międzynarodowych, co jest największym grzechem, bo odbija się negatywnie na funkcjonowaniu państwa, ale pisdzielcy nazywają to "odzyskiwaniem podmiotowości Polski" i "działaniem w imieniu polskiego interesu społecznego".
Orzesz kurwa! kto tu został wypuszczony z domu wariatów?