kanakk pisze:
wiesz polar , jakoś tak kurwa dziwnie trafiałem , i to w Polsce , że we wszystkich zakładach mających iso (3 zakłądy) były prysznice , słuchawki , rekawice do oporu , ciuchy -dwa komplety żebyś w mokrych z pralki nie pracował , dawali w jednym nawet mleko , tym co na tokarniach i w chromowni( pierścieni tłokowych) robili , był kibel i papier do dupy , swojego nie trzeba było nosic , , a że zakałd ma kłopoty , poznawało sie po tym ze zaczynało brakowac cukru do herbaty.....
Nieprawdopodobne. To po co było za granicę jechać?
Nie odpowiadaj, to pytanie retoryczne.
kanakk pisze:
i starsznie cie ta norwegia musi bolec ------
Krótko i dobitnie.
Nigdy nie zazdrościłem Ci Norwegii.
Nigdy nikomu nie zazdrościłem samochodu, kobiety, domu, konta, zarobków, pracy, dzieci etc.
Zazdrość którą próbujesz mi wmówić do spółki z resztą, to...idiotyzm. I nic wiecej.
P.S.
kanakk pisze:
i nigdy nie byłeś ciekaw co ja musiałem rzucic i co straciłęm ....
Po prostu nie interesuję się cudzym życiem. Po prostu.
A i nie jesteśmy tak blisko żebyś musiał mi się na ramieniu wypłakiwać.
To sieć. Nigdy nie widziałeś jak tutaj sobie prywatą jechali? Jakie brudy wyciągali?
Dlatego między innymi nie słucham i nie mówię pewnych rzeczy. Amen.