Żeby zostać zwykłym kierowcą ( nie żadną kubicą) należy przejść badania, psychotesty oraz zdać egzamin z przepisów oraz praktyczny egzamin z zachowania w czasie jazdy oraz z przestrzegania wyuczonych przepisów.
A żeby zostac posłem?
Nic!!!
Kompletnie nic tylko zebrac głosy przypadkowego społeczeństwa.
I tak posłem może zostać:
- Niedouczony dyslektyczny idiota, opóźniony w rozwoju umysłowym.
- Człowiek z żółtymi papierami, chory psychicznie, bo nikt tego nie sprawdza.
- Człowiek cierpiący na chorobę alkoholową.
- Narkoman.
- Fanatyk religijny.
- Transwestyta.
Nikt nie bada kandydatów pod żadnym kątem, nie weryfikuje sprawności umysłowej, nierzadko aferałowie idą do sejmu schronić się za immunitetem...
No, zdrowe państwo, wszedł do sejmu: hulaj dusza, piekła nie ma!