Jest o piżdzie i pogodzie a pomór to milionowe straty i o pomorze nie ma. Lecimy więc:
18 padłych dzików na polu kukurydzy. Osiem z nich miało ASFSzesnaście padłych dzików znaleziono w gminie Gródek w Podlaskiem. Osiem z nich miało wirusa ASF. To osiemnasty przypadek tej choroby w Polsce - podał w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii. To pierwsze takie zdarzenie, gdy znaleziono grupę padłych dzików z ASF.
Zwierzęta znaleziono niedaleko wsi Piłatowszczyzna w gminie Gródek w powiecie białostockim, ok. 15 km od granicy z Białorusią. U ośmiu z nich badania wykazały obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń. Padłe dziki znajdowały się na polu kukurydzy oraz w pobliskich zagajnikach. Wszystkie padłe dziki, pod nadzorem weterynarza, unieszkodliwiono.
Jak dotąd wszystkie przypadki ASF u dzików w Polsce - oraz pierwsze przypadki tego wirusa u trzody chlewnej - wystąpiły w Podlaskiem. Wszystkie zdarzenia mają miejsce w strefie przygranicznej z Białorusią. Wyznaczone są obszary z obostrzeniami i stosownymi zakazami.
Ministerstwo przygotowało przepisy
Afrykański pomór świń uderza w Rosję. Miliardowe straty
Federalna Służba...
czytaj dalej »
W czwartek minister rolnictwa Marek Sawicki informował, że ministerstwo przygotowało przepisy, które pozwolą na uzyskanie rekompensat tym rolnikom, którzy przez 3 lata zrezygnują z hodowli świń w strefie zagrożonej wirusem ASF. Rolnicy, którzy świadomi zagrożenia chorobą podejmą decyzję o likwidacji produkcji, dostaną rekompensaty za to, że przez 3 lata nie będą hodowali świń. Jeżeli jednak będą musieli zlikwidować stado z polecenia lekarza weterynarii dostaną zapłatę tylko za usuwane świnie.
Minister przypomniał, że w 3-kilometrowej strefie, gdzie wystąpiły dwa ogniska ASF u świń, cała trzoda została wybita. Było to 300 sztuk świń.
Resort rolnictwa opracował projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, który przewiduje ograniczenie liczb gospodarstw niespełniających wymagań bioasekuracji, czyli procedur, działań i programów, które mają na celu zminimalizowanie ryzyka wprowadzenia drobnoustrojów do określonego środowiska. Chodzi o to, by zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych zwierząt. Projekt ten we wrześniu przyjął już Stały Komitet Rady Ministrów.
Zostanie też wydane rozporządzenie ministra rolnictwa, które będzie wdrażało program bioasekuracji. Określone w nim będą standardy, jakie powinno spełniać gospodarstwo utrzymujące określony gatunek zwierząt.