Pan Starykizior, tu zgodzę się z panią beton, przepełniony dobrymi intencjami, niechcący więc podgrzewa gasnący konflikt. Niepotrzebnie i nieopatrznie, ponieważ niewłaściwie ocenił jego zarzewie. Napisał:
Cytuj:
Teraz na poważnie; przypominam, że stado hien rzuciło się na nową moderatorkę gryząc i szarpiąc od momentu gdy ogłoszono, że została modem.
To jest nieprawda. Piszę nieprawda, bo nie wyobrażam sobie, aby powszechnie szanowany tu człowiek świadomie ubabrał się kłamstwem. Zapewne stroniąc od przepychanek nie doczytał, że konflikt wywołała wesoła pani moderator jedną ze swoich pierwszych nieprzemyślanych decyzji, a kolejnymi tylko rozdmuchała. To można sprawdzić w niewykasowanych postach - wystarczy uważnie je przeczytać.
I też nie uczyniło tego, panie Starykizior stado hien, a oburzeni użytkownicy w reakcji na te durnoty. Przesadził pan dramatyzując sytuację gryzieniem i szarpaniem przez stado hien. I nic pan tym nie osiągnął. Dobre intencje stanowią nierzadko świetny budulec do brukowania.