barycki pisze:
ryba pisze:
już wyjaśniałam, co mną powodowało, gdy usunęłam z posta wieko-opomnego kilka fraz typu " wy jebane kurwy banderowskie"
Pani Rybo, nikt nie może Pani zabronić kurewskiej ochrony czci jebanych kurew banderowskich. Ale dlaczego wstydzi się Pani podpisać swoim nickiem pod tym kurestwem, a do kurestwa swego używa mojego podpisu? Czyżby obrońcy banderowców, aż tak bardzo wstydzili się swojej plugawej obrony ludobójstwa, że musza ją wspierać moim autorytetem wykorzystując w sposób przestępczy do swojego plugastwa moje nazwisko? Mogła Pani przecie usunąć mój post, wyjaśniając, że został usunięty z powodu obrazy czci banderowskich ludobójców i złożyć pod tym, nie mój, a swój podpis.
Adam Barycki
PS. Przed jutrzejszym świtaniem usunę mój post, aby o poranku nie zobaczyć go ulepszonym.
Panie Barycki, do sympatyków Bandery mam mniej więcej takie same uczucia, jak Pan. Uważam jednak, że winnam je wyrażać w sposób, który nie uwłacza nikomu i niczemu, a najbardziej mnie samej. Owszem, bronić się trzeba, ale niekoniecznie z kurwami i chujami na ustach, bo to kala defensora. Oraz jego towarzystwo.
Jeśli Pan tego nie rozumiesz, to faktycznie lepiej będzie, gdy mijać się będziemy z daleka...