Wprawdzie pytanie o źródła jest do Ryby, ale jego bezczelność mnie nieco poruszyła. Ryba powołując się na list do Koryntian i na Tertuliana podała źródła, albo jesteś kompletnym nieukiem, albo bezczelnie manipulujesz. Ponadto istnieją teksty pisarzy i historyków rzymskich z okresu przed Konstantynem, wspominających o sekcie chrześcijan niezbyt pochlebnie.
Wracając do tego co pisałem. Konstytucja USA wywodzi się z nurtu oświeceniowego, zgoda, ale nie zabezpieczała praw człowieka w powszechnym tego słowa rozumieniu. Mam na myśli Czarnych (wasza poprawność polityczna mnie nie obchodzi) i Indian. Z jakiej przyczyny? To proste; ekonomia. Czarni, darmowa siła niewolnicza na plantacjach. Indianie, uciążliwy element na drodze kolonizacji i poszerzania przestrzeni życiowej - "lebensraumu", brzmi znajomo? Krwawa wojna domowa czyli secesyjna, to była wojna o ekonomię i dominację. Abolicja niewolników to był kwiatek do kożucha. Zresztą późniejsza tzw. "ustawa dziadka" odbierająca czarnym prawa do posiadania ziemi wpędzała ich we wtórne niewolnictwo, z tą różnicą, że personalnie nie można ich było sprzedawać i kupować. Przypomnę jeszcze o chińskich kulisach przywożonych z Chin i zatrudnianych przy budowie kolei. Traktowano ich gorzej niż niewolników, bo niewolnik miał swoją wartość materialną. Wyzysk nie do opisania, znęcanie się, nawet bezkarne zabijanie. Wasza amerykańska cywilizacja jest zbudowana na krzywdzie, krwi i wyzysku. Rasizm jest cechą narodową amerykanów i nie będziesz mi tu się zasłaniać asymilacją. Jak się traktuje Latynosów, szczególnie Meksykanów. To współcześni kulisi. Zresztą zawsze ich traktowano jak podludzi. Polityka amerykańska wobec państw Ameryki Łacińskiej, też oparta na krwi i wyzysku. Wywoływane ustawicznie wojny pod szyldem rzekomej demokracji. W dupę sobie wsadźcie taką tę waszą demokrację. Następny przykład; Izrael oraz Bliski i Środkowy Wschód, a także północna Afryka (Libia), o Wietnamie nawet szkoda gadać. Gdziekolwiek był jakiś krwawy reżim, tam wspierali gp amerykanie; "wprawdzie to sukinsyn ale nasz sukinsyn" - brzmi znajomo? Obecna krwawa zawierucha na Ukrainie została wywołana z inspiracji i przy użyciu środków z USA. Wyraźnie wspomniała o tym Victoria Nuland w rozmowie z ambasadorem. Ma na celu okrążanie i rozbicie Federacji Rosyjskiej. Tym razem kiepsko trafiliście. Na Rosji nie tacy już zęby sobie połamali. O waszych ustawach łamiących prawa człowieka (o nagminnym łamaniu praw człowieka w stosunku do innych nacji nawet szkoda gadać), obywateli USA, czyniących z USA państwo totalitarne, policyjne, powszechnie wiadomo. Kłamiesz twierdząc, że amerykańskie społeczeństwo to monolit, zintegrowane itd, itp. Tendencje odśrodkowe są bardzo silne, sprzeciw przeciwko administracji waszyngtońskiej i służbom federalnym też. Te ruchy się nasilają. Kolejna przegrana wojna ze sporą ilością ofiar (amerykańskich oczywiście, bo jakimiś "aborygenami" się nie przejmujecie), potężny kryzys, połączony np. ze spadkiem , a raczej upadkiem dolara i ta mina wybuchnie wam pod nogami. USA to obecnie państwo bandyckie, zbrodnicze, prawdziwe imperium zła, pod przewodnictwem małpoluda (bez kontekstów rasowych, chodzi o charakter i mentalność). Szermujące na lewo i prawo Bogiem, wymachujące biblią powołujące się na swoisty "Got mit uns" - brzmi znajomo? ZSRR miał swoje krwawe momenty, rewolucja, wojna domowa, stalinowskie czystki. To jednak był okres budowy imperium, szczytowanie, a nie przyczynek do upadku. Przyczyny do upadku były zasadniczo trzy; niewydolność ekonomiczna, rozkręcony w czasie prezydentury Regana wyścig zbrojeń i wojna w Afganistanie, ale nie stalinowskie czystki czy terror. Czy pałam nienawiścią do USA? Owszem, do ich polityki, zakłamania, do ich administracji, do chęci panowania nad wszystkimi i wszystkim i przykrywania tego retoryką demokracji i chrześcijaństwa. Szczególnie każdy co większy skurwysyn na świecie zawsze był werbalnie bardzo religijny. Jedynym wyjątkiem był tu tow. Stalin, który zbudował imperium świeckie, laickie. Nie pałam natomiast nienawiścią do narodu amerykańskiego, mogę im współczuć, że wybierają sobie skurwysynów na rządzących. Jest tam może garść sympatycznych ludzi, reszta to bezmyślne lemingi, jako i u nas. I bez pseudo filozoficznego bełkotu.
_________________ Ceterum censeo Ukrainem esse Delendam
|