IroB pisze:
a kiedy ja tobie powiedzialem ze jestes dzikoludem z Helu? Tak !! masz rację, masz plus u mnie i nie tylko dlatego ze nie wierzysz w zadne Mzimu.
Nie, to ja tak o sobie mówię. No i mieszkam w Polsce więc gdzie mi tam do tak skocznych cywilizowanych Niemców. Takich och i ach i w ogóle. Co to kwiaty pod nogi każdemu rzucają i grają Mozarta w drodze do... no dobra.
IroB pisze:
a kiedy ja tobie powiedzialem ze jestes dzikoludem z Helu? Tak !! masz rację, masz plus u mnie i nie tylko dlatego ze nie wierzysz w zadne Mzimu.
Ja bym nie porownywal gruszek z jabłkami, Turow a wojna o Ukrainę to dwa rozne problemy o roznej wadze dla Świata.
No ależ ja nie porównuje. Przecież pokazuje różnice. Z jednej strony z NASZEJ WINY studnie wysychające i rabatki (co nie zmienia faktu, ze krzywda) i OSTRA ZDECYDOWANA NATYCHMIASTOWA REAKCJA I POSTANOWIENIE z drugiej z winy m.in. NIEMIEC (co trzeba otwarcie niestety powiedzieć) śmierć, krew i tułaczka milionów ludzi i dalsze finasowanie bomb co im na głowy lecą. No i też ekologia, jeśli do skocznych Europejczyków, śmierć dzieci mało przemawia, niewszczęcie biednych piesków i kotków a może nawet i krów bo cholera wie kto jest teraz gwałci.
I zero reakcji, jesteście od początku przeciwni większym sankcjom, do blokady (częściowej, częściowej) SWIFT trzeba Was było przymuszać prawie a tak nie dla Gazprom Bank I tego od nafty też nie bo przecież byście nie mieli jak euro Putinowi na bomby słać.
A winę (oczywiście nie tylko Niemcy ale w znacznej mierze tak) ponosicie za te karmienie Rosji dla partykularnych swoich interesów.
To oburzenie na Polskę (po części i nas przez wielu Polaków) jacy to my zbrodnie bo nie chcemy się postanowieniom TSUE poddać bez zrozumienia realiów i praktycznie słabiutkie takie na Niemców ze dalej lody kręcą. Pomimo, ze to kosztuje rzekę krwi i nieszczęść, gdzieś tam daleko.
I to tłumaczenie, ze to zawali gospodarkę, system energetyczny ze doprowadzi do zapaści itd... no ja to wbrew pozorom rozumiem. To trudna decyzja. Skazać swoich obywateli na ponoszenie kosztów, ponoszenie poziomu życia to poziomu jakiegoś Polaczka może czy innego Rumuna. Ale naszych racji, podobnych, też gospodarczych jakoś do wiadomości nikt nie przyjmował. Podobnie z tymi celami klimatycznymi. Dla nas, z powodu nie PiS, ale wieloletnich zaniedbań sięgających jeszcze PRL też o poważnych skutkach gospodarczych i społecznych.
Bo jaką przeciętnie część dochodów stanowią wydatki przeciętnego Niemca za prąd a jaką część stanowią u nas, dla przeciętnego Polaka bo po ich wprowadzeniu?
U nas średnio to 200-220 PLN (teraz) miesięcznie czyli ok 10% minimalnej pensji (na rękę) a ile u Was w procentach do minimalnej pensji?
Ale nasze racje się nie liczą. bo kwiatki, rabatki, pszczółki ale już Niemcowi zabrać aaaaaaaaaaaa...... no nie da rady nawet jak skutkuje krwią niewinnych.
I ta obłuda właśnie mnie wkurwia.
Aby nie było dotyczy wszystkich.
Nie żebym teraz lamentował na losem Ukraińców i był oburzony na agresje Rosji a nie pochylał się nad losem bombardowanych przez NATO Serbów (aby przy Europie zostać) . też byłem przeciwnym tym wojenkom pod pozorem niesienie demokracji itp. I wielokrotnie o tym i tu pisałem.
Obłuda np jak nagle NATO nie może pod względem prawnym pomóc (interweniować) militarnie Ukrainie. A nawet bardziej znaczącej pomocy dać. Bo Ukraina nie jest w UE i NATO
jakoś ten brak podstaw prawnych w Kosowie im nie przeszkadzał. Chociaż Kosowo też w NATO i UE nie było. W ogóle takiego państwa wtedy nie było (i nie ma, nie ma wpisie ONZ). Ukraina była i jest. Nawet w ZSRR była członkiem ONZ i jego sygnatariuszem założycielem (jak suwerenne pastwo) czyli była, przynajmniej prawnie i teoretycznie podmiotem prawa międzynarodowego.
A obłuda dlatego, ze tam wolno było i trzeba bo ... gospodarczo niczym nie groziło i Niemiec (i każdy skoczny cywilizacyjnie Europejczyk) mógł spokojnie się swoim hobby oddawać i ze mu na golonkę z piwem nie braknie.
Jak już grozi utratą pracy i żabich udek to nie. nie można.
No i co ta bidna Serbia im mogła. można było bezkarnie i skocznie cywilizować. A teraz porki się trzęsą bo jak się Putin wkurwi jak jebnie to będzie jeszcze większe nieszczęście jakiś Niemiec może czy Francuz zginie. albo mu będzie zimno... a to bardzo na skoczność cywilizacyjną, praworządność i w ogóle tak humanitaryzm i tolerancje wpływa. Bo jak to by jeszcze jaki LGBTQ na nieszczęście był ... straszne...
A powiedz mi zanim na swoje hobby pójdziesz ilu masz w domu uchodźców albo Twoi sąsiedzi ilu mają? Bo wiesz moja córka, sama z trójką dzieci i niedołężną teściową na karku ma 5 osobową grupę z dziećmi. Dwoje z Downem.
Mieszkanie (puste) teściowej też fundacji do wykorzystania oddala. Mają tylko czynsz i media opłacać. Znaczy fundacja. Ja bo sam z żoną na 90 m. też gotowość zgłosiłem by przyjąć ludzi. Na razie akurat w helu mamy większą podaż(pensjonaty, wolne kwatery tam w pieszej kolejności umieszczają) niż popyt, ale już kilkanaście rodzin jest u nas.
A ja słyszałem ze płaczecie, ze już rady nie dajecie bo Was zalewają Ukry. No ja bym jeszcze nas zrozumiał bo wiadomo naziści, banderowcy i Wołyń ale was nie rozumiem. Przecież to Wasi towarzysze broni z Waffen- SS (TO KURWA SARKAZM JEST!!!)
IroB pisze:
W zasadzie w 2014 roku trzeba bylo zaczac sie uniezalezniac od Putina, ale mysle ze tego ze Ukraina sie bedzie bronic taz zaciecie przed zjednoczeniem sie z Rosją nie spodziewal sie nikt. Czy Ty to widziales?
Czy to jakaś próba obwinienia Ukrainy, ze się broni??? Ze jakby się nie broniła to co?? To by fajnie było?? Problem z głowy??/ Nie trzeba by było sobie w gębę pluć i mieć kaca za wieloletnią kolaborację. Za Nard Stream I i II.??
Za bezczynność po Gruzji, Krymie, za dalsze krecenie lodów bo biznses is biznes. Za pracę w spółkach u Putina jak wasi Politycy?
No kurwa jeszcze śmią komuś (akurat nasi nie wasi) Orbana i Le Pen wyrzygiwać ale już umizgów swoich kolegów kanclerzy, premierów, ministrów i komisarzy UE nie widzą. I ich późniejszej pracy w spółeczkach od rurek z gazem
https://warsawinstitute.org/pl/europejs ... etroruble/A co do przewidzenia Ireneuszu to wbrew opinii nawet moich znajomych generałów w tym tego z koziej dupy Szoguna i innych, którzy się zachłysnęli zawodowymi elitarnymi jednostkami i ich sukcesach na misjach w upadłych, słabo zorganizowanych i często bez jednolitej tożsamości narodowej państwach ja cały czas twierdziłem (już się nie cofniesz do moich wypowiedzi tutaj) ze wojnę taką prawdziwą, nie "wycieczkę do dzikusów" wygrywają rezerwiści i dzisiejsi cywile. Nie specnaz czy zielone berety.
I zdecydowany opór nawet słabiej wyszkolonych formacji ale zorganizowany, z wysoką motywacją też potrafi być skuteczny. Nawet jak nie na miarę wygranej militarnie wojny to przez podniesienie jest ceny dla przeciwnika. Danie czasu opinii publicznej na świecie, polityką by się zmobilizowali i ogarnęli ze np. wysyłanie 5000 hełmów to nie to, nie to. Ze jednak może trzeba chociaż trochę agresorowi śruby przykręcić. Tak nie za mocno ale może jednak boleśnie. Coca-cole i hamburgera zabrać. Może w końcu te buty od Gucciego.
Może nie spodziewałem się aż tak skutecznego oporu ale wiedziałem, ze nawet zajęcie kijowa i postawienie tam swojej kukiełki to nie koniec. nie koniec.
Krytykowałem też wnioski z tej naszej gry wojennej co to mówiła o 3 dniach.
I zawsze byłem za stworzeniem a w wcześniej utrzymaniem OT (- były kiedyś takie brygady na workach np w Gdańsku Wrzeszczu, Lęborku) i nie naśmiewałem się i nie naśmiewam WOT ot tak bo wypada (chociaż to dziecko Antoniego).
I nie zgadzałem z opiniami jak Różańskiego ze nie dadzą rady specnazowi i ich w lasach wybiją bo satelity, bo drony itd. Jakoś nie specjalnie sobie z jeszcze mniej wyszkoloną i wyposażoną obroną terytorialną (często organizowaną at hoc) ten specnaz rady nie daje. A WOT nie ma zadania ze specmazem walczyć tylko z ciurami na tyłach. I nie każdy sołdat to komandos ze specnazu.
I dlatego widzisz ci wspaniali zawodowcy z NATO bali się wejść wojskami lądowymi do Serbii i powietrza walili. Bo by było podobnie. Też by mieli wiele strat. Pewnie by w tydzień dwa generalnie pozamiatali ale czy opór całkowicie?
Niemcom się w II WŚ tak nie bardzo udało. A na pewno wizerunkowo, w oczach świata i własnych obywateli by przegrali. Bo Serbia w Europie była, blisko.
A i jak pamiętasz o rosyjskiej armii też zdanie niemal sceptyczne co do tych wspaniałych czołgów i samolotów generacji wyprzedzających wszystko inne.
Krytykowałem te zachwyty na Su ileś i Mig ileś, ze powinniśmy kupić bo lepsze, tańsze i w ogóle takie.
Więc mi nie wciskaj tu cudzych błędów w ocenie sytuacji. Bo nawet jak błędnie oceniałem to nie aż tak błędnie jak wielcy eksperci i sam Putin i eksperci z bobrzej laski NIE i foNie.