Episkookupat nasz niemalże nieomylny jak ich bóstwo - odpiera ataki na Wielkiego Herosa Cnót Wszelakich - tego co to natchniony Duchem Świętym błogosławił pedofila z Legionu Chrystusa... Warto przy tym eklezjalnym problemie przypomnieć religią ogłupionej owczarni przedwieczne papieskie, jakże częste teksty wyklętego typu "… a kto by nie uwierzył ...niech będzie wyklęty" - oto kilka przykładów ośmieszających tę Instytutkę Zbrodni Zorganizowanej Wokół Krzyża: kanon 7: „Jeśliby ktoś twierdził, że Kościół Chrystusowy może zostać ogarnięty mrokami ciemności lub przeniknięty przez zło, tak iż oddaliłby się od zbawiennej prawdy wiary i moralności…: niech będzie wyklęty”. kanon 9: „Jeżeli ktoś twierdzi, że nieomylność Kościoła powinna się ograniczać jedynie do prawd zawartych w Objawieniu…: niech będzie wyklęty”. Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej „Dei Filius” Biskup Pius, sługa sług Bożych, za zgodą świętego Soboru, na wieczną rzeczy pamiątkę. * „Jeśli ktoś twierdzi, iż nauki ludzkie można uprawiać z taką swobodą, że ich twierdzenia, choćby się sprzeciwiały nauce objawionej, mogą być przyjęte za prawdziwe i przez Kościół nie mogą być odrzucone – niech będzie wyklęty”, Sobór Trydencki, rok 1547, Dekret o Sakramentach, * kanon 13: „Gdyby ktoś mówił, że przyjęte i uznane obrzędy Kościoła katolickiego, zwyczajowo stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów, mogą być lekceważone lub dowolnie i bez grzechu pomijane, lub zmieniane na inne nowe przez jakiegokolwiek pasterza kościołów – niech będzie wyklęty” (DS 1613). (34) Kanon ten znajdował się w schemacie przekształconym w ten sposób: „Gdyby ktoś głosił, że Kościół Chrystusowy może uchybiać prawdziwej wierze, bądź też, że w żadnej sprawie nie jest z całą pewnością wolny od błędu, jedynie w tym co zawarte jest w słowie Bożym, - niech będzie wyklęty”. - ...a jest tego dużo, dużo więcej - brewe papieskie roiły się od tego typu "klątew" wymuszających u łatwowiernego motłochu parafialnego a i wśród światłych wiarą w kato-krasnoludki. Trwa to do dziś a liczne grono - polskiej - profesury gotowej na kolanach wysłuchiwać i wierzyć byle sutannikowi serwującemu im ze świeżo ściętych pniaków świętych kato-duby smalone. Modelowym przykładem takiego jaśnie oświeconego a właściwie zaślepionego kato-komunałami jest śp. profesor kardiolog Antoni Dziatkowiak który powitalną laudację głosił przed Wojtyłą... na kolanach! Szczyt poniżenia stał się oto szczytem uwielbienia w teatrzyku pt. "Kolejnego Kultu Jednostki c.d. w roli głównej Karol Wojtyła". Amen
_________________ Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.
|