Bez tego też go możesz pochwalić. Chłopak aż piszczy żeby go chwalić.
Ale w żopie z nim...niech się bawi jak lubi.
Z polskiej telewizorni i reszty przekaziorów przestrzegają przed nowymi objawami koronawirusa. Otóż ból głowy, zatok a potem gardła sugeruje że masz koronę. I w te pędy musisz lecieć się testować. Pozytywnie ofkors.
W Polsce wiosenka nieśmiało nadchodzi słoneczkiem foliarstwo mamiąc, a głupki te ściągają szaliki i czapki mordy zakazane do ciepełka wystawiając.
Nic bardziej złudnego. Północne wiatry nawet przy kilkunastu stopniach w słońcu potrafią schłodzić skórę foliarza w kilka minut. Współczynnik chłodzenia to się zowie. I zamiast grzać się w piętnastu stopniach, siedzimy rozebrani w pięciu. I przeziębienie gotowe. Ból gardła, zatok i głowy.
Drugi dzień mnie baniak napierdala, a z nosa leci jak z Niagary.O bólu gardła nie wspomnę.
Ale dwa Ibuprofeny, cirrus, cynk i selen skutecznie załatwiają sprawę.
Choć może powinienem do brzozy się przytulić i selfie zrobić z tej czynności, co by naukowcy mieli co po forach roznosić...?