Ale co by w temacie...
Obśmiewany prezydent Zanzibaru negujący pandemię zmarł sobie na covida. Taka kara za arogancję.
Jednak karzącego palucha Wielkiego Covida nie obawiając się nasi rodacy tłumnie waląc na Tanzanię gdzie nie ma żadnych idiotycznych obostrzeń.
Jebani denialiści i foliarze.
Oczywiście wśród covidowych turystów gro celebrytów, którzy w Polsce ze zbolałymi minami nawołują do obostrzeń.
Cytuj:
Takiego najazdu turystów z Polski na Zanzibar, jaki ma miejsce od kilku miesięcy, jeszcze nigdy nie było. - W tej chwili na wyspę przylatuje z Polski kilka samolotów tygodniowo, wszystkie pełne. Język polski słychać na każdym kroku - mówi Krzysztof Białek, który jako "Polak w tropikach", organizuje wycieczki i safari z mówiącymi po polsku przewodnikami po Kenii, Omanie, Bali i Zanzibarze.