forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 14:28

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217 ... 251  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22 sty 2021, 17:41 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:47
Posty: 2614
Obrazek

_________________
Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sty 2021, 0:05 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
no i co komu wyszło?


Załączniki:
received_130503308908504.jpg
received_130503308908504.jpg [ 153.31 KiB | Przeglądany 2207 razy ]

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sty 2021, 22:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Dziewczyna do przyjaciółki:
- Ty już masz obsesję na punkcie diety!
- Nie, Kalorio, tylko ci się tak wydaje.
- Jestem Karolina...



Bidena podczas inauguracji będzie ochraniać 20 tys. żołnierzy.
Należy jednak pamiętać, że ochroniarz od konwojenta różni się tylko otrzymanym na porannej odprawie rozkazem.



Studentka próbuje dostać się na wymianę. W dziekanacie ją pytają:
- Dokąd pani chce jechać?
- Gdzieś, gdzie jest morze, białe plaże, twardzi faceci i najlepiej samolotem.
I wysłali ją na Sachalin.



Spotkało się dwóch psychiatrów, nie widzieli się od czasu studiów. Pierwszy pyta:
- Jaki był najdziwniejszy pacjent, jakiego miałeś?
- Miałem pacjenta, który żył w wymyślonym świecie. Uważał, że ma w Ameryce wujka, który zamierza zostawić
mu ogromny spadek, dlatego pacjent nieustannie czekał na stamtąd list. Nigdzie nie wychodził, siedział w domu
i czekał. Leczyłem go przez 7 lat!
A kiedy był prawie wyleczony, przyszedł ten pieprzony list!



On chciał z niej zrobić swoją kochankę.
Ona zrobiła z niego swego męża.



Pewna dziewczyna urodziła się w nocy z 22 na 23 września, dokładnie na granicy Panny i Wagi.
Nikogo nie zaskoczyło, gdy została sprzedawczynią.



- Mieszkasz obok pracy. Czy jesz obiad w domu?
- Nie, nie mogę zmusić się do chodzenia do pracy dwa razy dziennie.



- Dlaczego pisopaci współpracują z purpuratami?
- Kościół się przydaje, uczy ludzi klęczeć.


Podobno teraz Szerpowie zamierzają zdobyć Rów Mariański. Tym razem już bez tlenu..


Policjant:
- Proszę usiąść na krześle i zaczniemy przesłuchanie.
Prawnik (szeptem):
- Zaprzeczaj wszystkiemu.
Ja:
- TO NIE JEST KRZESŁO!



- Kto jest najpotężniejszą osobą na świecie?
- Ktoś, kto powiedział Twitterowi i Facebookowi, aby zablokowali Trumpa.



Pociąg "St. Petersburg - Piotrogród - Leningrad - St. Petersburg" odjeżdża z trzeciego kontinuum
czasoprzestrzennego.



- Halo, Mosze, to ty?
- Nie.
- A dlaczego?



Mąż do żony:
- Kochanie, a może pójdziemy do restauracji albo na zakupy?
- Ale lockdown...
- Oj, zapomniałem. Ale zapamiętaj - proponowałem!



- To pijemy w piątek czy w sobotę?
- Jak to - ''czy''?!



Wyobraź sobie, że masz tylko jedną rękę i zwisasz z klifu. I zaczyna cię coraz mocniej swędzieć dupa...



- Kryśka, czemu płaczesz?!
- Bo on powiedział na randce, że wyglądam jak koń!
- Olej to. Idź do fryzjera, strzel nowy makijaż, załóż kusą kieckę to zobaczy...
- Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!
- Jeju, czemu tak ryczysz?!
- Bo tak zrobiłam!
- I co?
- Powiedział, że wyglądam jak zadbany koń!



- Tato, skończyłem rysunek bałwana! Mam się podpisać?
- Napisz "prezydent". Będzie jak autoportret.



- Tato, ja już nie chcę zobaczyć babci!
- To oddaj łopatę.



Żona powiedziała:
- Kup sobie tyle piw, na ile mnie kochasz w skali od 1 do 10.
No, cholera. Wzięła mnie na sposób. Dzisiaj będę całkowicie trzeźwy.



- Panie kierowniku, ja przepraszam że wtrącam, ale wydaje mi się, że to głupie że nosimy po jednej cegle
na takim dystansie.
- Jak zaczną nam płacić za kilogramy, a nie godziny, to możesz nosić i tonę.



- Dobrze, Kaśka, że jesteś gruba, bo bym cię rzucił!



- Co robi masochista, gdy do pokoju wejdzie sadysta?
- Krępuje się.



- Na Czukotce panuje pewien zwyczaj: kiedy gość przychodzi do Czukczów, to Czukcza ofiarowuje mu swoją żonę.
- Dlaczego mają tam taki zwyczaj?
- Tam jest tak zimno, że gdyby nie ten zwyczaj, to nikt nie odważyłby się Czukczów odwiedzić w takim mrozie!



Przypadkowo wstąpiłem do grupy "Nie jestem gejem". Teraz boję się z niej wyjść.



- Słyszałam, że ostatnio zdecydowaliście się na trójkąt z mężem i twoją koleżanką?
- Ano...
- Niezadowolona?
- Nie tak to sobie wyobrażałam. Na początku mąż pocałował mnie w policzek, a potem przez godzinę dymał moją koleżankę...



Jeśli chcesz kręcić porno, poszukaj aktorów wśród miłośników karaoke, oni nie mają wstydu.




Rozmawiają Grek i Hindus, czyja kultura jest lepsza. Grek wymienia osiągnięcia swoich: demokracja, filozofia,
mitologia itd., Hindus nie wytrzymuje i krzyczy:
- A my napisaliśmy Kamasutrę!
- A wiesz czemu? Bo starożytni Grecy was podbili i przelecieli na tyle sposobów, że musieliście je wszystkie
spisać, żeby je spamiętać.



Seks - rozwiązanie dla słabeuszy, którzy nie potrafią wziąć się w garść.


- Taaak, jeszcze kroczek, synku! Jeszcze jeden kroczek i będziesz już w łóżeczku!
- Halina! Dawaj aparat, syn ze studniówki wrócił!



Jeśli znalazłeś się w lesie i nie wiesz, dokąd iść - idź do domu.


-Wiesz co właśnie wyczytała twoja perełka Zenuś? Że nazwa barok pochodzi od portugalskiego słowa barroco.
A to oznacza dużą perłę o nieregularnym kształcie.
- To by się nawet zgadzało Halina. Jesteś duża, nieregularna i właśnie żeś pierła...




W związku z pandemią koronawirusa wskazane jest dokładniejsze pranie pieniędzy.



Putin się wściekł, kiedy dowiedział się, iż według Nawalnego ma pałac wart 100 mld rubli.
Zapłacił przecież 200 mld.



1937 rok. Stalin wzywa konstruktorów samolotów, aby w ciągu roku opracowali naddźwiękowy bombowiec, zdolny do
przenoszenia 100 ton bomb i latania wokół Ziemi bez tankowania.
-Niemożliwe! - mówią konstruktorzy.
- No cóż...powierzymy to zadanie towarzyszowi X. Jeśli się nie uda, rozstrzelamy go jako szpiega i sabotażystę.
Jest rok 1938. X nie daje sobie rady, zostaje rozstrzelany. Stalin ponownie wezwał konstruktorów, dał to samo
zadanie.
- Niemożliwe! - mówią konstruktorzy.
- Cóż ... powierzymy to zadanie towarzyszowi Y. Jeśli się nie uda, rozstrzelamy go jako szpiega i sabotażystę.
1939 rok. Y zawodzi, zostaje rozstrzelany. Stalin ponownie wezwał konstruktorów, dał to samo zadanie.
- Niemożliwe! - mówią konstruktorzy.
- No cóż...powierzmy tę sprawę towarzyszowi Z. Jeśli się nie uda, rozstrzelamy go jako szpiega i sabotażystę.
1940 rok. Z nie daje sobie rady, zostaje rozstrzelany. Stalin zastanawia się, w pewnym momencie, zaciągając się
fajką myśli na głos:
- Hmm... Wygląda na to, że to naprawdę niemożliwe...



W mojej kuchni gotuję wyłącznie z użyciem lokalnych produktów. Dzisiaj będzie casarolle z pudlem sąsiadki...




Admirał przybył na okręt na inspekcję. Przychodzi do kabiny dowódcy. Dowódca polał. Trzy godziny porozmawiali o
życiu marynarskim. Admirał podziękował i zszedł z pokładu.
Kilka dni później dowódca otrzymuje raport z inspekcji:
''Podczas kontroli gotowości bojowej niszczyciela ''Bystryj'' ujawniono poważne zaniedbania - i tu cała lista
usterek od zęz i maszynowni po anteny, syf, kiła i mogiła. Dowódca się wkurzył, przeżywa. Zagonił załogę do roboty,
sam siedzi, przeżywa. W końcu nie wytrzymał, łączy się ze sztabem floty, prosi o rozmowę z admirałem. Udało się.
Pyta:
- Towarzyszu admirale, rozumiem, inspekcja to inspekcja, ma swoje prawa. Wszystkie wasze spostrzeżenia są trafne.
Mam tylko jedno pytanie: kto donosi? Przecież cały czas siedzieliście u mnie w kajucie.
- Oj synek, naiwny ty jesteś... Ja tym niszczycielem dowodziłem 20 lat temu, myślisz, że coś się zmieniło?



Mąż dzwoni do żony i słabym głosem pyta:
- Kochanie, co dodałaś do barszczu?
- To tajny rodzinny przepis.
- To go bliad' odtajnij, jestem na intensywnej terapii i lekarze nie wiedzą, co robić!



Brytyjscy historycy i archeolodzy odkryli tajemnicę niezwykle mocnego betonu, z którego starożytni Rzymianie
budowali swoje akwedukty, Koloseum i wszystko inne.
Okazuje się, że na samym początku budowy pierwszego akweduktu Rzymianie ukrzyżowali około stu budowniczych,
którzy kradli cement z placu budowy.



Jeśli zły omen się nie spełnił, to nie jest to dobry znak.



Pytanie do radia Erewań:
- Co to jest ''transmisja''?
- Transmisja to tajna misja agenta 007 w Tajlandii.



- Czy masz pozwolenie na noszenie broni?
- Akt zawarcia małżeństwa wystarczy?



Sądząc po tym, że Jezus i apostołowie siedzieli po jednej stronie stołu, podczas ostatniej wieczerzy był też
jakiś program pokazowy.



- Dzień dobry, czy to pogotowie? - w słuchawce słychać kobiecy głos - Mąż mnie obraził!
- Dzień dobry, ale co mamy z tym wspólnego?
- Jak to? Musi ktoś przecież zrobić kilka szwów!



To był piąty tydzień samoizolacji:
Ja: Jak mi cholernie nudno!
Kot: A czy próbowałeś usiąść na krawędzi stołu i zrzucić coś na podłogę?



- Abram! Czy wiesz, jakiej narodowości był Mao Tse Tung?
- Nie może być!
- Mówię ci !!!



- Dlaczego na Iphony nie ma wirusów?
- Są. Tyle, że płatne.


- Doskonała pogoda, świeci słońce, nie jest upalnie, miękka i równa trawa na murawie, żadnych kałuż, w ogóle
wszystko znów jest przeciwko naszej reprezentacji!



- Panie doktorze, nerwy mojego męża są całkowicie zszargane. Gdzie radziłbyś nam pojechać na urlop? Nad morze
czy w góry?
- Ty nad morze, on w góry. Albo odwrotnie.



Jasnowidz przychodzi do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, przestałem widzieć przyszłość.
- Taaak... A od kiedy?
- Od przyszłego tygodnia.



- Co najlepiej liczyć przed snem, aby najszybciej zrelaksować się i zasnąć?
- Gwiazdki na koniaku.




Ojciec Wiktora był niespotykanie cierpliwym człowiekiem. Do dzisiaj wszyscy pamiętają, jak powoli i spokojnie
odliczał do stu, żeby się uspokoić, i dopiero potem pozwalał Wiktorowi wyjąć głowę spod wody.



Prezes wszystkich prezesów wsiada do swojej limuzyny, a tam jego kierowca coś taki zamyślony.
- A coś ty Jacuś taki markotny? - zainteresował się prezes, bo to ludzki pan.
- Bo tak sobie myślę... - smętnie zawiesił głos pan Jacuś.
- O czym tu myśleć? - dopytywał prezes - Zarabiasz tyle, co premier. Trzy mieszkania w Warszawie,
wiceprezesem naszej firmy jesteś, radnym, kasy jak lodu, wakacje w rządowych ośrodkach, no to czym tu się martwić?
- Bo tak sobie myślę, panie prezesie, że zdałoby się nam nająć kierowcę.



Spotkania anonimowych alkoholików to strata czasu. Grupa obcych spotyka się i opowiada sobie, jak alkohol
zepsuł im życie.
Robię to samo co weekend w barze.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sty 2021, 21:19 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Gdyby kobiety rządziły światem świat byłby piękniejszy.

Obrazek

A na pewno nie brano by jeńców.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sty 2021, 10:46 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
W dzisiejszym odcinku nie będzie czarnego humoru. Było by to zawłaszczenie kulturalne.




A w Charkowie dwom mężczyznom dali slub,wszyscy mówili pomyłka pomyłka...A po roku urodziły im się piękne bliźniaki



Siedem plag polskich
1. prezio Kaczyński
2. Paranoik Antoni
3. Mózgowiec Suski
4. Organizator Sasin
5. Uczciwy Kurski
6. Prawdomówna Holecka
7. Biznesmen Szumowski
...
Cholera skończyły się numerki, a plag jest więcej...



Co jest gorszego od kraba na pianinie? Rak na organach



Rosja jest wieloletnim liderem pod względem liczby nowych miliarderów dolarowych, a prawie wszyscy z nich
studiowali w kraju.
Wniosek: rosyjska edukacja jest najlepsza na świecie!



- A wiecie, jaki był dokładny czas zgonu Seana Connery'ego?
- 0:07.



Wszedłem na stronę z ekokosmetykami, a tam...żel pod prysznic w kostce!
Millenialsi mydło wynaleźli!



Postanowiłem przejść na zdrowy tryb życia. Obieram na śniadanie mandarynkę, a ta jak mi prysnęła sokiem w oko!
Kiełbasa by mi tego nie zrobiła.



Długi czas namawiał pewien fotograf staroobrzędowców na zrobienie im zdjęcia grupowego na tle syberyjskiego
krajobrazu. W końcu - ustawiają się do zdjęcia, fotograf wyjął aparat...a staroobrzędowcy bez słowa się rozeszli.
Fotograf mocno zaskoczony ogląda aparat, który wywołał tak nieoczekiwany efekt, nagle palnął się w łeb i mruknął
pod nosem:
- Bliad'! Nikon!



5 września 2357 Agencja informacyjna Xinhua: chińscy archeolodzy odkryli na wybrzeżu Morza Czarnego ruiny
pałacu ostatniego cesarza Rosji.



Zła wiadomość: na banknocie 1000 PLN będzie zimny Lech.
Gorsza wiadomość: za tysiaka będzie można kupić papierosa. Na sztuki. Od Ruskich, na bazarze, bez akcyzy.
Jeszcze gorsza wiadomość: i to już w 2024 roku.




- Słyszała ty Salcie, że Unia Europejska jest oburzona opóźnieniami w dostawach szczepionek na Covida przez te
koncerny farmaceutyczne?
- Iciek. A ciebie co? Ciebie swędzi ta trzecia dawka co sobie spokojnie leży obok gęsi w zamrażarce?



Żona: - Nie dali w zestawie śrubek.
Mąż: - Wkrętów...
Żona: - A co za różnica?!
Mąż: - Większa niż między sukienką, a spódnicą, na co zawsze zwracasz uwagę.




Lekarz do Anglika:
- Zaszczep się.
- Nie.
- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.
- W takim razie tak.

Lekarz do Niemca:
- Zaszczep się.
- Nie.
- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.
- Niech się szczepią.
- To rozkaz!
- Jawohl, mein Doktor!

Lekarz do Ruskiego:
- Zaszczep się.
- Nie.
- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.
- Niech się szczepią.
- To rozkaz!
- Chvj mnie obchodzi twój rozkaz!
- Cienias jesteś i się boisz!
- Ja się boję?! Dawaj dwie dawki!

Lekarz do Francuza:
- Zaszczep się.
- Nie.
- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.
- Niech się szczepią.
- To rozkaz!
- Lata mi to koło bereta!
- Cienias jesteś i się boisz!
- To tylko opinia cudzoziemca.
- Zaraz, pan jest Francuzem? A to ok, Francuzom szczepionka nie przysługuje.
- Co to znaczy - nie przysługuje?! Kłuj mnie tu natentychmiast!

Lekarz do Polaka:
- Zaszczep się!
- Nie. I nie próbuj na mnie tych swoich anglofrankogermańskich sztuczek.
Lekarz (rozglądając się, czy nikt nie słyszy):
- Pssst! Im dałem rosyjską szczepionkę. Ale mam też amerykańską, tylko dla lekarzy. Nawet nie powinienem o tym
mówić. Ale została mi nadwyżkowa dawka, za jedynego tysiaka.
- Masz i kłuj!



- Rebe, mam pytanie. Załóżmy, że mam dwa miliony. Czy mogę dać ci jeden?
- Mosze, obyś żył długo w dobrym zdrowiu! Oczywiście, że możesz, co za pytanie!
- Rebe, a skąd wziąć te dwa miliony?



Z mojego kodu pocztowego pamiętam tylko to, że jest prosty i łatwy do zapamiętania.



- Co to jest: duże, zielone i jeśli spadnie z drzewa, to cię zabije?
- Stół bilardowy.



- Więcej papieru można wyprodukować z jednego akra konopi niż z 3-4 hektarów lasu. Jednocześnie papier konopny nie
wymaga wybielania, nie żółknie, jest mocniejszy i trwalszy niż papier drzewny.
- Zeznawałem w sądzie tak samo, ale i tak mi piątkę przybili.



Biden zadzwonił do Putina i potępił rosyjską agresję, ataki hakerów, otrucie Nawalnego i zapowiedział plany
twardej obrony stanowiska USA.
I to wszystko zanim jeszcze Putin odebrał telefon.



Ciekawe, kiedy Polacy zrozumieją, że wybierali twardą rękę, a rządzą nimi chciwe łapska.



- Co jest potrzebne, by zostać polskim dyplomatą
- Stwierdzona śmierć mózgowa
Ciekawe, czy go przywiozą pocztą dyplomatyczną?


- Żenię się! Mam dość tego zagraconego mieszkania, znudziły mi się brudne naczynia w zlewie i wciąż niewyprasowane
spodnie!
- A ja się rozwodzę! Z tych samych powodów.



- No cóż, nasz syn wkrótce zostanie tatą. Szykuj ojciec pieniądze na ślub.
- Nie rozumiem! Jego dwa mandaty za brak rękawiczek i maseczki podczas pandemii niczego nie nauczyły?



Rozmawiają znajomi:
- Ja nie chodzę do łaźni. Do damskiej nie wpuszczają, a męska jest mało interesująca.



W zimie wywracasz się na lodzie: w wieku 12 lat śmiejesz się, rzucasz śnieżkami w swoich przyjaciół, którzy
też się śmieją. w wieku 42 lat – będziesz leżeć do wiosny ...



- Masz świeże bułeczki?
- Świeże, świeże!
- A jak długo one są świeże?


Po emisji filmu Nawalnego o pałacu Putina wyjaśniła się sprawa gdzie podziały się złote sedesy z ukraińskiej
rezydencji Janukowicza.


Dlaczego Duda jest za zaostrzeniem prawa aborcyjnego?
Bo sam jest przykładem, że można żyć bez kręgosłupa



- Skąd producenci wiedzą, że karma dla kotów smakuje o 20% lepiej?
- To proste, wkładali jedzenie do miski dla kota, przyczepiali dynamometr do jego ogona i badali wyniki.



- Poproszę dwie butelki wódki i paczkę papierosów.
- Będzie pan płacił gotówką czy kartą?
- Własnym zdrowiem.



Żona przegląda prasę kobiecą. Nagle - przerażona- zrywa się z krzesła i biegnie do męża:
- Kochanie, czy wiesz, ile czasu zajmuje spalenie jednego pączka?!
Mąż leniwie unosząc oczy znad telewizora i usta znad puszki piwa:
- A po chuj palić pączki?!



Ci, co odmówią szczepienia, będą zobowiązani nosić opaski z gwiazdą Covida.



USA - kraj nieograniczonych możliwości.
Polska - kraj niemożliwych ograniczeń.


Badania pokazują, że porno daje młodym ludziom nierealistyczne i niezdrowe wyobrażenie o tym,
jak szybko hydraulik przyjeżdża od zgłoszenia awarii.



Wczoraj zamówiłem taksówkę. Czas oczekiwania minął – taryfy nie ma. Znudziło mi się czekać. Dzwonię do dyspozytora
i pytam co jest, a on do mnie:
- Proszę nie zawracać mi głowy, przecież on już pana zabrał i jeszcze wiezie.



W Tajnym centrum innowacyjności Morawieckiego powstały roboty najnowszej generacji. Klną po mistrzowsku,
strzelają papierosami, szczypią asystentki laboratoryjne w pośladki, wysyłają roboty poprzedniej generacji
na piwo i robią wiele innych pożytecznych rzeczy, które nieuchronnie zbliżają ich do ludzi.



Kupił Czukcza Kamaza od geologów jak skończyli etap badawczy.
Po jakimś czasie geolodzy znowu przyjechali.
- No i jak, Czukcza, jak ci się podoba Kamaz?
- Ooo auto fajne, w kabinie ciepło, nadwozie szerokie ... Tylko ciężkie nieco i psy szybko się męczą.



Pracownik podchodzi do szefa:
- Przepraszam, ale ja nie dostałem premii od sześciu miesięcy ...
- Przeprosiny przyjęte. Możesz wracać do pracy.



Młody koleś, mocno naćpany, wraca do domu późno w nocy. Otwiera drzwi do mieszkania, wszyscy spokojnie śpią.
Zdejmuje kurtkę i chce ją jak zwykle powiesić na swoim wieszaku, ale wieszaka nie ma na ścianie. Szarpie w
lewo iw prawo, w górę iw dół - nigdzie nie ma wieszaka. Dobra, myśli, teraz po cichu wezmę młotek, gwoździk,
wbiję go powoli w ścianę, powieszę kurtkę i pójdę spać. Postarał się jak najciszej zrealizować swój plan -
rodzice nic nie słyszeli, więc spokojnie poszedł spać. Rano budzą go krzyki rodziców:
Ojciec: Ech, ty ćpunie!
Matka: Znowu, draniu, nawalony do domu wróciłeś!
Syn wychodzi ze swojego pokoju i widzi taki obraz: Na środku korytarza w podłogę wbity jest wielki gwóźdż i
wisi na nim jego kurtka.



- Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy….
- Na drogę się patrz durna!!



- Dzieci, nie zapomnijcie jutro przynieść pieniędzy do szkoły.
- Czy można zapłacić kartą?
- Nie, tylko gotówka.
- Korupcja, Katarzyno Iwanowna.
- Nie, dzieci, remont.



Spotyka facet dawno nie widzianą koleżankę:
- Cześć, kiedyś byłaś grubsza.
- Nie „kiedyś byłaś grubsza”, ale „jak ty schudłaś”! Naucz się wreszcie mówić komplementy!



- Panie doktorze, proszę mi pomóc, coś mi się stało, nikogo nie poznaję.
- Ja nie jestem doktorem.



Wywiad z sędziwym jubilatem.
- Jak udało się panu dożyć 100 lat?
- Raz w roku stosuję szokową terapię alkoholową.
- A ile wtedy pan wypija?
- Tego dnia nie piję.



Teksas.
- Mamo, Bill mi się chyba oświadczy!
- Czy on Ci już to powiedział?
- Nie, ale już zastrzelił swoją żonę.



- Dzieci, jakiego koloru jest krokodyl? - pyta przedszkolanka.
- Czerwonego! - odpowiada Roma.
- Dlaczego czerwonego? - nauczyciel jest zdziwiony.
- Zielony! - krzyczą dzieci.
- To z wierzchu - mówi Roma.



- Pragniesz wielkiej i czystej miłości?
- Nie!
- A małej i brudnej?



Lekcja zoologii:
- Jasiu, jaki nazywają się stworzenia, które mogą żyć zarówno w wodzie, jak i na lądzie?
- Marynarze!



Porządny barman rozcieńcza wódkę tylko przegotowaną wodą.



Czelabińscy uczeni uznali, że teoria strun bardzo dobrze uzupełnia teorię bałałajki.



Nic tak nie łączy ludzi jak zbiorowa mogiła.



Dzwoni facet do żony. W słuchawce odzywa się automat:
- Jeżeli chcesz mi powiedzieć, że mnie kochasz, naciśnij 1. Jeżeli chcesz mi powiedzieć, że za mną tęsknisz,
naciśnij 2. Jeżeli chcesz zapytać, co na obiad - naciśnij 3 na mikrofalówce.



- OK, Google, znajdź mi dziewczynę!
- Sortować wg ceny czy wg opinii?



Tylko piesi z prawem jazdy ostrożnie przechodzą przez ulicę.



Chłopak namawia dziewczynę:
- Wpadnij do mnie, obejrzymy ''Dzień świstaka''...
- Przecież oglądaliśmy wczoraj!
- O, to to.



Oficjalna rządowa strona internetowa w prawie wszystkich krajach świata ma następujący adres:
http: //www.gov.** (gdzie ** to dwie litery domeny krajowej)
I tylko norweski rząd nie dał się złapać w tę pułapkę.



- Córeczko, idziesz na pierwszą randkę. Powinnaś mieć wszystko piękne: ubranie, makijaż, bieliznę...
- Bieliznę? Mamo, przecież to pierwsza randka.
- Oj, córciu... Ja w twoim wieku nie byłam taką pesymistką.



- Czym naprawić zepsutą sex-lalkę?
- Kluczem dymanometrycznym.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sty 2021, 12:31 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
- Blondynka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta, czy pokroić
na sześć kawałków, czy na dwanaście.
Ona odpowiada: na sześć, bo dwunastu to ja nie zjem.

- Jakie jest największe marzenie ślimaka?
Dostać mandat za przekroczenie prędkości.

- W wojsku.
Obywatelu kapitanie, żona do ciebie przyszła!
-Ile razy mam powtarzać, ze tu nie mówi się „do ciebie”,
tylko „ do was”!
- Do nas to ona przyszła wczoraj.

- Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce – mówi pierwszy – jaki wypas!
Plaza, drinki, dziewczyny w bikini…
- A ja byłem w Alpach – mówi drugi – śnieg po pas, narty, a jakie
panienki…mmm
- No, stary, a ty gdzie byleś? – pytają milczącego trzeciego.
- Chłopaki, ja byłem w tym samym pokoju, co wy, ale ja nie
paliłem tego zioła, co wy.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sty 2021, 13:08 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Post po postem. Dobra tu się jaja robi:

Obrazkowo:

Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 13.98 KiB | Przeglądany 1968 razy ]


Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 49.42 KiB | Przeglądany 1968 razy ]


Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 42.26 KiB | Przeglądany 1968 razy ]


Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 15.42 KiB | Przeglądany 1968 razy ]


Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 73.85 KiB | Przeglądany 1968 razy ]

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sty 2021, 13:12 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 57.1 KiB | Przeglądany 1967 razy ]


Załącznik:
7.jpg
7.jpg [ 107.31 KiB | Przeglądany 1967 razy ]


Załącznik:
10.jpg
10.jpg [ 50.92 KiB | Przeglądany 1967 razy ]


Załącznik:
14.jpg
14.jpg [ 62.54 KiB | Przeglądany 1967 razy ]


Załącznik:
15.jpg
15.jpg [ 46.22 KiB | Przeglądany 1967 razy ]

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lut 2021, 12:06 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
O czym myśli para żab i para zakochanych siedząc na brzegu rzeki
i oddając się miłosnym igraszkom?
- Nie daj Boże bocian przyleci..
* * *
Pierwsze prawo studenckie:
Lekcja nie erekcja
– odłóż na później!
* * *
Egzamin na prawo jazdy.
Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
- A mogę własnymi słowami?
- Oczywiście.
- Więc brrrrm, brrryyym...
* * *
- Dzieci klasa ma 35m kw, słońce do niej wpada pod kątem 42 stopni.
Ile mam lat?
- 40 - odpowiada Jasiu.
- Świetnie, jak na to wpadłeś?
- Mam brata, który ma 20 lat, a ojciec mówi, że to półgłówek
* * *
Przychodzi narzeczony do rzeżnika:
- Chciałbym prosić o rękę pana córki
- Z kością czy bez?
* * *
- Co trzeba zrobić aby pocałunek był słodki i gorący jednocześnie?
- Otwieramy usta kobiecie, wsypujemy dwie łyżeczki cukru,
ewentualnie miodu i zalewamy wrzątkiem. W przypadku cukru
mieszamy energicznie łyżeczką.
* * *
Student późnym wieczorem zachodzi do akademika.
Pani recepcjonistka swym słodkim głosem:
- Stój kochaneczku. A Ty gdzie??? Do kogo???
- Bez różnicy cukiereczku... mam wódkę!
* * *
Dzwoni telefon w akademiku. Jeden ze studentów podnosi słuchawkę,
lecz w tym samym czasie jego kolega szepcze mu:
- Jeśli to Ania, Ewa, Zocha, albo Aśka to mnie nie ma! A jeśli Ola, Aga,
albo Marzena to jestem!
- To twój wenerolog...
* * *
Szef kuchni poleca danie dnia:
Danie w morde . . . . . . na miejscu i na wynos
* * *
Profesor mówi na jednym z wykładów:
- Być może wśród Was siedzą przyszli politycy, wysocy urzędnicy,
ministrowie, premierzy...
- Profesorze, prosimy nie przeklinać...
* * *
- Co takiego w powietrzu sprawia, że kobieta może zajść w ciążę?
- . . .
- Jej nogi .
* * *
W kawiarni.
Małżonkowie przy lampce wina, cichutko omawiają jakieś domowe
sprawy. W pewnym momencie do męża podchodzi młoda "dupencja",
całuje go w usta i odchodzi.
- Kto to? - podniesionym głosem pyta żona.
- Oj daj spokój - odpowiada niecierpliwie mąż,
- Ja i tak będę się musiał nieźle nagimnastykować, żeby jej jutro
wyjaśnić kim ty jesteś.
* * *
Kelner do gościa
- Specjalnością naszej restauracji są tłuste, duże ślimaki.
- Wiem, w zeszłym tygodniu TAKA mnie obsługiwała.
* * *
Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu, żona
patrzy a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ta szklanka na opakowaniu?
- To znaczy, że zakup trzeba opić.
* * *

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi ?
* * *
Rozmawia dwóch dresów:
- Ty, jedziesz do Watykanu?
- Nie, a po co?
- No bo słyszałem, że tam jakiś dym ma być.
* * *
W zoo:
- Tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy?
- Uspokój się synku, to dopiero kasa ...

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lut 2021, 12:30 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
no to co, teścicie?


Załączniki:
Schowek-25(6).jpg
Schowek-25(6).jpg [ 39 KiB | Przeglądany 1850 razy ]

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217 ... 251  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group