Komandor pisze:
i te ok 4 dołków mi się zgadza w 4. strefie.
Staremu praktykowi się przecinki pomyliły chyba.
Nic mi się, - kurwa, - nie pomyliło !
Wprawdzie mam swoje lata i czasem coś mi się mydli ale to dotyczy pamięci obecnej ( tak działa Alzheimer ).
Ale co się tyczy wcześniejszych wspomnień, - dzięki bozi, nie jest źle.
Nie wiem, ile wynosił dod. dewizowy po roku 1975 ale tak jak napisałem; na "kuligach" miałem 0,30$/dzień a na rufowcach 0,45$/dziennie.
I proszę mi tu zaawansowanego Alzheimera nie wmawiać.....
p.s
W "moich" latach za "zielonego" cinkciarz płacił 250 - 300 zł.....!
Ale Wy szczyle przy mnie jesteście to co możecie pamiętać skoro większości jeszcze na świecie nie było......
I proszę sobie gęby "Kaśką" nie wycierać. To był pierwszy lokal do jakiego się leciało po powrocie z morza......! Tydzień płakałem, gdy dowiedziałem się o pożarze.....
Co za dziewczyny tam przychodziły.......zresztą, do Piasta oraz do Atlantyckiej również.....ech...