Stary Abramowicz umiera w szpitalu. Rodzina zebrała się wokół, żeby się pożegnać. - Mosze - mówi Abramowicz - przekażę ci ulicę z osiedlem mieszkaniowym na zachodzie miasta. - Rozumiem, tato, dziękuję. - A ty, Izak, dostaniesz aleję, gdzie jest kasyno i teatr. - Dziękuję, mój ojcze. - Saro, a ty - południowy bulwar, wiesz, gdzie są sklepy z pamiątkami, galeria sztuki i synagoga. - Dziękuję, drogi tato. Oszołomiony lekarz, który stał obok, szepcze Mosze do ucha: - Słuchaj, nie wiedziałem, że twój ojciec jest taki bogaty! - Mój Boże, jaki bogaty? Całe życie dostarczał gazety na rowerze, teraz dzieli swoje trasy!
Nie wolno mówić "Black Friday" - to niepoprawne politycznie. Powinno się mówić "Afrokrętactwo".
- Sensei, nie radzę sobie dobrze z budo. - Opowiedz mi, Kohai. - Brakuje mi lekkości i szybkości. - Owszem. - Brakuje mi elastyczności i zręczności. - Owszem. - Nie mam nieustępliwości i siły. - Powiedz mi, Kohai, czy widziałeś, z jaką lekkością i szybkością orzeł szybuje nad skałami? - Tak, sensei, widziałem. - Czy zauważyłeś, z jaką elastycznością i zwinnością trzciny drżą na wietrze? - Tak, sensei, zauważyłem. - Czy widziałeś nieustępliwość i siłę wodospadu mielącego na pył kamienie i skały? - Tak, sensei widziałem. - I to jest, Kohai, twój problem. Zamiast trenować, gapisz się na jakieś gówna.
- Po czym poznać korpoludka-optymistę? - W niedzielę prasuje pięć koszul.
Patrząc na to, jak niektórzy ludzie noszą swoje maseczki, w końcu zaczynam rozumieć, dlaczego w tak wielu przypadkach środki antykoncepcyjne nie działają skutecznie.
- Panie Mateuszu! Ja, ja, ja, ja odpowiem! - Proszę, drogie dziecko. - Więc było tak. Razem ubieraliśmy choinkę, potem mama sklejała pierogi i uszka, a tata poszedł do sklepu... Morawiecki spuszcza głowę i przerywa dziewczynce: - Dzieci, nie zrozumiałyście pytania. Brzmiało ono "jak spędzicie ostatnie święta"...
- Dobra wiadomość panie premierze, przez tydzień umarło 6000 osób na Covid! - A, tak, tak. To faktycznie dobra wiadomość. Przygotuj wiadomość do TVP "Sprawna praca rządu przyczynia się do zwiększenia wolnych respiratorów!"
Ja swoją nazwę Amy Winehouse Szybko umrze, a dookoła będą walały się igły.
Hemingway leży w hamaku w ogrodzie. Sąsiad przechodzi obok i pyta go: - Odpoczywasz? - Nie, pracuję. Wieczorem sąsiad wraca, a Hemingway kopie łopatą w ogródku. Sąsiad pyta: - Pracujesz? - Nie, odpoczywam.
Patrzę na brodatych mężczyzn w maskach i rozumiem, dlaczego dziewczyny zaczęły nosić stringi dopiero w latach dziewięćdziesiątych.
Psychiatra powiedział, że mam chorobę afektywną dwubiegunową. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
- Giwi, jak twoje zdrowie? - Autopsja przełożona.
Gdy masz doła, obejrzyj programy informacyjne z 2020r. w w odwrotnej kolejności. Wskutek protestów TK uchyla zakaz aborcji z uwagi na wady płodu, maleje liczba zachorowań na koronkę, spada bezrobocie, maleje deficyt budżetowy, współpraca z UE jest coraz lepsza, wygaszają się międzynarodowe konflikty, Sasin odzyskuje 70 milionów, a na końcu łapią Chińczyka i wpychają mu nietoperza w tyłek.
W Niderlandii służby celne znalazły w bananach pół tony kokainy. To potężny cios dla tych, którzy liczyli na białe święta.
- Na jakim łóżku śpi rudy z dziewczyną? - Piętrowym.
Aby uwieść kobietę, potrzeba niezwykłego umysłu, poczucia humoru i pewności siebie. Na tej liście nie ma pieniędzy. Nie mylmy polowania z kupowaniem.
31 grudnia wszyscy będziemy dzwonić do znajomych z innych stref czasowych, w których Nowy Rok nadchodzi wcześniej, aby nas uspokoili i potwierdzili, że rok 2020 się skończył.
Sankcje Białorusi przeciw krajom UE to tak, jakby ktoś Łukaszence napluł na łeb z trzeciego piętra, a on by usiłował odplunąć z powrotem.
Czelabińskie placebo jest o 25% skuteczniejsze od amerykańskiej szczepionki.
- Kochanie, kiedy mi się oświadczysz? - Ale po co, przecież dobrze nam się układa. - Ja nie chcę, żeby się dobrze układało, ja chcę za mąż!
Zgodnie z prawem UE szczepionką można nazwać tylko jedną, wyprodukowaną we Francji. Wszystkie inne szczepionki to musujące antidotum.
Lata 50. XX wieku. Wywiad z odchodzącym na emeryturę brytyjskim dyplomatą: - Wiele lat pracowałem w MSZ. Codziennie jeździłem do premiera i informowałem go, że jutro nie będzie wojny światowej. I cieszę się, że mogę powiedzieć, że w całej mojej czterdziestoletniej karierze myliłem się tylko dwa razy.
Tabliczka w modnej londyńskiej restauracji: W języku rosyjskim: „Mówimy po rosyjsku”. W języku niemieckim: „Mówimy po niemiecku”. W języku francuskim: „Mówimy po francusku”. W języku hebrajskim: „Zniżki dla Żydów”.
A programiści ostrzegali, że rok 2020 to 5 razy 404...
Sytuacja z respiratorami staje się tak ciężka, że służby zaczynają rekwirować Cyganom akordeony.
Czelabiński specnazowiec potrafi zatrzymać czołg małą saperką. A dużą to nawet go zakopać.
Jeśli chcesz wiedzieć, czy twój kaszojad ma cechy przywódcze, zabierz go na wieś. Tam sprawdź, czy on gania za gęśmi, czy gęsi ganiają za nim.
Wszystkie siły rzucono do walki z COVID-19. Siły były pozbawione rozumu.
Aktywiści BLM żądają zmiany nazwy obrazu Malewicza z „Czarny kwadrat” na „Cielisty kwadrat”.
- Znowu grasz w te swoje głupie gry! Co to ma być?! Znowu gdzieś łazikujesz i zabijasz strzygi?! - Mamo, to jest zdalna lekcja i nasza chemiczka....
Zespół naukowców odkrył nową planetę - praktycznie identyczną, jak Ziemia; okrąża podobne słońce, w podobnej odległości, podobna masa, wielkość itepede. - Nazwijmy ją Ziemia II! - zaproponował jeden z naukowców. Szef zespołu, Żyd, ale taki klasyczny pomnik Rapaporta, odpowiedział: - A pan jesteś pewien, że ta jest pierwsza?
Zgubiło się dwóch w lesie. Błądzą już wiele godzin. Jeden zaczyna uważnie patrzeć pod nogi, przetrząsać krzaki, w końcu mówi do drugiego: - Myślisz, że jest tu coś jadalnego? Drugi, który w tym czasie zauważył niedźwiedzia, odpowiada: - Tak, my.
_________________ Lubię ludzi tak, jak herbatę. W torbie i w gorącej wodzie.
|