Jak z teoretykiem? To Ty teorią lecisz i sloganami z prospektu reklamowego.
Ja patrze praktycznie. Moja trasa do Częstochowy np to ok 530 km.
Większość po autostradzie.
I lubię na autostradzie polecieć te 140 a przy wyprzedzaniu, żeby nie blokować lewego pasa, bo są szybsi ode mnie, szczególnie ci w Skodach, i 160 - 180. Bo też się zbiera w mig od tych 140. Raz nie zauważyłem jak wyprzedzałem stado Tirow i jak spojrzałem miałem 230. Ale nie jestem piratem. To chwilówki. Wiesz mi, można się zagapić.
Jeżdżę też na jesień (na groby) i w zimie. Podejrzewam ze w tych warunkach to 300 km (z rezerwą na szukanie stanowiska) i musiałbym ładować. I powiedzmy, ze te 30 min na kolejne 150 km. czyli po godzinie znowu. Dwa ładowania. Godzina w plecy i już jestem w Medalikowie. I jak zostanę u rodziny to naładuje do pełna. I z powrotem znowu dwa ładowania i Hel. Le już mi się zdarzyło tego samego dnia wracać. Pogrzeb. I co? Co 150 km półgodzina przerwa? A Zimę?
Kilka dni temu (w sobotę) jednym ciurkiem jechałem tak. Z Helu pod Łodź (po psa) z pod Lodzi do Koszalina (odwieść dzieci, i psa) i do domu na Hel Ok 1000 km. 4 dorosłe osoby, dziecko i cały bagażnik bagażu. Średnia spalania 6,9. Jedno tankowanie na powrocie z Koszalina do domu. Na wszelki wypadek.
I elektrykiem co, po przejechaniu 300 - 350 km 4 ładowania po 30 minut? (zakładając ze wszędzie by były dostępne stanowiska ładujące). TO PRAKTYKA KOLEGO! Nie teoria.
A i teoria mówi, ze fizyki nie oszukasz. I 360 Nm (odpowiada za przyspieszenie) to mniej niż 500 (moc ta sama) i nawet jak dostępne od samego dołu a u mnie dopiero od 1800 wcześniej 60%-70% to i tak na dole mamy podobnie.
Moje jeżdzidło do 100 ma 7,7 sek. (dane producenta ale w praktyki wiem, że mercedes podaje solidnie i raczej zaniży niż zawyży). Więc mi 3,2 sek. do 50-60 km nie dziwne. Zresztą takie dane to podają przy miejskich jeżdzidełkach po tam ten zakres jest ważny.
Jak idzie e-klase 3,2 CDI to tu możesz sobie zobaczyć. Jakieś wariaty kręciły.
https://www.youtube.com/watch?v=8N-D_Sg7WsgNa mokrym bo do 180 (a nawet więcej) ESP im moc zdejmował. Paliła się kontrolka. A jak migała to ESP ich ratował.
EPS można wyłączyć. No nie całkiem ale mocno ograniczyć działanie. I wtedy dopiero idzie. Próbowałem raz na suchym.
Tu mniej buksowało ale silnik ponoć chipowany. Tyle ze kupnym chipem to równie dobrze mógł poprawić jak popsuć. Jak już to mapować na komputerze fabrycznym trzeba, u fachowców a nie chipy wstawiać. Chociaż ten to akurat dedykowany.
https://www.youtube.com/watch?v=gu7APi6dKP0