-skąd się bierze lit, kobalt, mangan, nikiel grafit - pięć podstawowych pierwiastków do produkcji baterii do samochodów (i komórek, laptopów itp)?.
- jak jest wydobywany i czy to wydobycie jest neutralne dla środowiska i zdrowia ludzi (pracujących przy wydobyciu i mieszkających w pobliżu)?
- jak są wytapiane i rafinowane te pierwiastki z rudy? Czy to produkcja energochłonna i ekologiczna dla otoczenia czy nie?
- co się stanie z zużytymi bateriami po 5-8 latach kiedy będą wymagały wymiany?
- ile komunikacyjnego zanieczyszczenia powietrza pochodzi ze spalin samochodów a ile z innych czynników, ścieranie opon, asfaltu, tarcz i klocków hamulcowych, pylenie wtórne - podnoszenie syfu z jezdni?
To powyżej to technicznie a poniżej politycznie.
- a co jak w Republice Konga będzie rewolucja albo taki burdel ze wydobycie tam stanie? Niewiele brakuje bo to niestabilny kraj.
- a co jak Chińczycy się wkurwią i nie będą chcieli dalej sobie niszczyć środowiska i zamkną najbardziej szkodliwe dla niego zakłady przetwórstwa litu jak to już zresztą zrobili niedawno z chemicznymi produkującymi bazowe składniki leków?
Trochę podpowiedzi:
Cytuj:
Przetwarzanie metali ziem rzadkich to jeden z najbrudniejszych interesów. Ich ruda często zawiera materiały radioaktywne (m.in. tor), a „oddzielenie pszenicy od plew” wymaga zastosowania ogromnych ilości rakotwórczych toksyn – siarczanów, amoniaku i kwasu solnego. „Obróbka” jednej tony ziem rzadkich generuje 2 000 ton zabójczych odpadów. Firmy wydobywcze z Baotou odprowadzają do potężnych rezerwuarów 10 milionów ton trującego szlamu rocznie.
Największa kopalnia odkrywkowa – zlokalizowana 120 kilometrów od miasta w okręgu górniczym na pustyni Gobi – ma głębokość 1 000 metrów i rozciąga się na 48 kilometrów kwadratowych (na zdjęciach satelitarnych NASA z 2012 r. jest widoczna jako jeden z wielu gigantycznych, czarnych kraterów, w których bez śladu zniknęłyby plamki pobliskich osiedli mieszkaniowych). Największy na świecie zbiornik odpadów kopalnianych – niekończąca się przestrzeń lepkiej szarości – zbudowała w latach 50. XX w. Stalownia Baotou. Przez ostatnie 20 lat jego trująca zawartość przenika do wód gruntowych i spływa do Żółtej Rzeki, głównego źródła wody pitnej znacznej części północnych Chin.
https://exignorant.wordpress.com/2019/0 ... a-planeta/A zużyte ale jeszcze o pojemności 70% baterie trafią w ramach pomocy humanitarnej do Afryki, Azji i razem z bateriami słonecznymi (też z :demobili z UE) dostarczą prąd do każdej lepianki i szałasu. Brawo?
Ale co potem? Po kolejnych 10-20 latach?
I serio, już jest taki pomysł.
Cytuj:
Organizacja pozarządowa Basel Action Network ustaliła, iż Unia Europejska wysyła do krajów Trzeciego Świata około 350 tysięcy ton odpadów elektronicznych i elektrycznych rocznie (kategoria ta obejmuje też urządzenia AGD). Praktyka pozbywania się e-śmieci prowadzi do lokalnego skażenia środowiska na ogromną skalę – w każdym sezonie zabija ono 4 miliony osób. Presja, by urządzenia były mniejsze i bardziej wydajne poważnie zwiększa koszty recyklingu. Ilość energii potrzebna do odseparowania i odzyskania metali rośnie, co jest funkcją złożoności układu.
https://exignorant.wordpress.com/2019/0 ... a-planeta/Cytuj:
A Chiny już powoli się stawiają. na razie niezbyt skutecznie.
Chiny ogłosiły kolejne zmniejszenie limitów eksportowych metali ziem rzadkich wywołując zaniepokojenie na świecie i skok akcji firm wydobywczych
[...]
Nie jest to pierwsza decyzja ważna dla importerów, producentów szeroko rozumianej elektroniki. 31 sierpnia Chiny ogłosiły, że w drugim półroczu 2010 zmniejszą eksport tych metali aż o 72 proc. do 7976 ton. W drugiej połowie ubiegłego 2009 r. wysłano za granicę 27 418 ton rzadkich pierwiastków. Pekin wyjaśniał wtedy, że ogranicza wydobycie w celu ochrony środowiska naturalnego, aby zachęcić własny przemysł do oszczędności oraz do większego przetwarzania sprzedawanych surowców.
Ale wystarczy, że zaczną przetwarzać z większą dbałością o środowisko, według powiedzmy norm ochrony środowiska, pracowników jakie obowiązują w UE.
Ale to będzie kosztować. Już elektryki są droższe ze względu na koszt baterii przede wszystkim.
Na razie, na szczęście dla entuzjastów ochrony środowiska i samochodów elektrycznych (wiatraków, paneli słonecznych, elektroniki z tym związanej i tej użytkowej) w UE te ziemie rzadkie wydobywają i przerabiają tak.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Arsena ... 00507.htmlA to nie wiem gdzie, ale za to ładne. I pewnie w nocy świeci.
A jeszcze kadm i kobalt dla naszych elektryków w Afryce wydobywają tak:
https://www.dw.com/pl/kobalt-z-konga-wydobycie-rękami-dzieci/a-40181066
https://biznes.radiozet.pl/News/Kobalt- ... -koncernomhttps://holistic.news/klatwa-drogocenny ... ja-afryke/Ale im za to podeślemy kiedyś zużyte baterie z czystych i ekologicznych elektryków, razem ze starymi ogniwami i będą sobie mogli, starego (oddanego do recyklingu) a ja każde laptopa czy komórkę a może nawet i lodówkę z darów humanitarnych podłączyć.
https://www.dw.com/pl/toxic-city-e-śmietnisko-zachodu-w-afryce/a-18379290
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/bogat ... 90-4457211Wymieniłem tylko 5 ziem rzadkich ale ich - potrzebnych do produkcji m.in samochodów elektrycznych, wiatraków, ogniw słonecznych itp jest więcej: neodym, dysproz, holm, prazeodym, lantan, cer, europ, itr (no te ostanie to też i w normalnych samochodach bo to wyświetlacze LCD) erb, tul ale to już bardziej sterowanie.
I metody pozyskiwania:
Cytuj:
Przeszkodą w pozyskaniu substancji jest jednak nie tyle ich niedobór, co niska koncentracja w skorupie ziemskiej – REE bardzo rzadko tworzą własne widoczne minerały, lecz występują w ponad 250 innych, z których znaczenie przemysłowe ma zaledwie kilkanaście. W złożonym i degradującym środowisko procesie można z nich wyodrębnić pierwiastki ziem rzadkich. Dr Joanna Całus-Moszko i prof. Barbara Białecka z Głównego Instytutu Górnictwa wymieniają sposoby pozyskiwania REE z bastnazytu oraz monacytu, stosowane w USA, Chinach i Rosji:
metody grawitacyjne z zastosowaniem osadzarek, spiral, koncentratorów stożkowych oraz stołów koncentracyjnych
metody magnetycznego elektrostatycznego rozdziału oraz rozpuszczanie w gorących stężonych roztworach kwasów i ekstrakcje za pomocą stężonego NaOH
wyprażanie kwasem siarkowym w temperaturze 300 600°C, a następnie wypłukiwanie REE za pomocą wody
chlorowanie gazowe w wysokiej temperaturze, w obecności czynników redukujących
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Arsena ... 00507.htmlI takie pytanie na koniec.
Skoro dzisiaj już mamy problem z zużytymi bateriami do produkowanych masowo komórek, laptopów itp to jaki będzie przy masowej produkcji elektrycznych samochodów gdzie jedna bateria nie waży kilkadziesiąt gram a kilkadziesiąt kilogramów (do Tesli ok 400 w tym 95 kg litu)
A PLANETA JEST JEDNA, KURWA!!!! I patrzeć na te nasze elektryki i inne ekologiczne pomysły trzeba globalnie.
PS. Wiem, i tak nie przeczytacie. Za długo.