List do Przewodniczącego KEPCytuj:
Edward Janiak Kalisz, dnia 13 czerwca 2020
Biskup Kaliski L.dz. 1001/2020
Ekscelencjo
Najdostojniejszy Księże Biskupie
W ostatnim czasie moja osoba została zaatakowana w filmie “Zabawa w Chowanego”.
W KAI ukazał się wywiad z Ks. abp Wojciechem Polakiem, gdzie ujawnia, że Jego stanowisko na temat filmu jest kwestią Jego sumienia. Kiedy przecież nie o to chodzi, bo jest to kwestia faktów – a nie sumienia. Uprzejmie proszę o przyjęcie mojego stanowiska popartego faktami.
Ks. abp Wojciech Polak w dzień przed ukazaniem się filmu „Zabawa w chowanego” udał się do braci Sekielskich (nie muszę informować że są to wrogowie Kościoła i jak niskimi pobudkami się kierują nie jest tajemnicą, ile otrzymali pieniędzy na nagranie tego filmu). Ks. Arcybiskup zlecił prawnikom Kurii Gnieźnieńskiej zadanie opracowania swojego stanowiska. Jest to kompromitujące, że Ks. Prymas w dzień przed uroczystością 100-lecia urodzin św. Jana Pawła II podaje wiadomość atakującą moją osobę jako bym miał ukrywać księdza pedofila. Owszem, zadzwonił do mnie i poinformował mnie o swoim zamierzeniu.
Wówczas powiedziałem, że jestem w posiadaniu całej dokumentacji dotyczącej suspendowanego ks. Arkadiusza H., którą wysłałem do Ojca Świętego i proszę aby się z nią zapoznał. Odpowiedział, że musi tak postąpić. Spytałem go, czy bez znajomości dokumentów może wydać oświadczenie, odpowiedział, że tak, ja muszę. Dzień później, 15 minut po emisji filmu, wydał swoje oświadczenie, że składa do Kongregacji pismo o zaniechaniu obowiązków ordynariusza i wydaje wyrok, że powinien być zdjęty z urzędu.
Warto przypomnieć również sytuację z Sesji KEP dnia 8-9 października 2019 roku, kiedy to Księża Biskupi większością głosów byli przeciwni powołaniu Fundacji św. Józefa. Jestem 24 lata biskupem i nigdy wbrew tajnemu głosowaniu, gdzie wynik był negatywny, nie zmieniano decyzji na pozytywny. Tym razem było inaczej. Wówczas wystąpiło dwóch biskupów, z Opola i Lublina z głosem żeby odstąpić od decyzji w głosowaniu, gdyż ks. Prymas już podał do publicznej wiadomości, że KEP zatwierdziła Fundację i podał jej skład zarządu, w którym była p. Titaniec. W tym momencie gdybyśmy to ujawnili, to dokładnie padły słowa: ks Prymas byłby skompromitowany. Ks. abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący KEP, zabrał wówczas głos i powiedział, że trzeba uniknąć takiej sytuacji i przystać na powstanie Fundacji św. Józefa. Mocno podkreślam, że nikt z Księży Biskupów nie jest za ukrywaniem księży pedofilów, nie ma dla nich miejsca w szeregach kapłańskich i wszyscy jesteśmy za tym aby pomagać ofiarom. Jestem przekonany, że ks. apb Polak nie został wybrany za aprobatą większości członków KEP gdyż jak pokazuje tworzenie Fundacji, było to działanie siłowe, aby uniknąć medialnych spekulacji lub porażki ks. abp Wojciecha Polaka.
Czynnością Delegata KEP jest ochrona dzieci i młodzieży we wspólnocie Kościoła Katolickiego oraz budowanie efektywnych struktur pomocy wspierających uzdrowienie osób zranionych i zapobieganie kolejnym przestępstwom wykorzystania seksualnego dla ochrony ofiar pedofilskich. W przypadku sprawy suspendowanego ks. Arkadiusza H. Delegat KEP ks. Abp Wojciech Polak uczynił następujące kroki:
- uderzył w biskupa diecezjalnego i wydal na niego wyrok; mam nadzieję, że proces ujawni pełna prawdę i ukaże skalę kłamstw i naruszeń prawa w filmie;
- pomimo możliwości skonfrontowania informacji zawartych w filmie z krokami podjętymi przez diecezję kaliską, nie chciał zapoznać się z dokumentacją;
- wydał plakaty za pieniądze Fundacji, które w odbiorze społecznym zostały źle przyjęte przez wiernych, a na małych parafiach były zgorszeniem.
W moim odczuciu sprawca ogromnego zamieszania i uderzeniem w wizerunek Kościoła w ostatnich dniach jest działanie ks. abp Wojciecha Polaka. Wierzę, że prawda wyjdzie na jaw, zwłaszcza, że istnieją zapisy wszystkich rozmów z Panią Titanic. Wcześniej atakowano Ks. Dyrektora Caritas Polska, dzisiaj mnie, a jutro może być następny z Księży Biskupów.
Chciałbym wyraźnie i stanowczo powiedzieć, że nie będę milczał w sprawach fałszywych oskarżeń mojej osoby.
Z głębokim szacunkiem
(podpis odręczny)
x. Edward Janiak
Komentarze-opinie:
Tekst listu biskupa Edwarda trochę w stylu Gomułki. Fatalny język: "moja osoba" . Oblężona twierdza i tylko on: Edward, ostatni Mohikanin prawdy, cudo z Kalisza. "Po prostu pycha i wyniosłość bp Janiaka bije z tego listu", Mnie najbardziej zadziwia fakt, że ma doktorat. I to z teologii moralnej, czyli mówiąc bardziej po ludzku, z etyki chrześcijańskiej" – komentują inni pod jego wpisem. Padają również słowa, których nie da się zacytować.
Kaliski biskup broni się w fatalnym stylu. Jednak - paradoksalnie - owoce jego listu mogą być dobre dla naszej wspólnoty. Biskup Janiak oskarża w nim nie tylko prymasa, ale też - być może zupełnie nieświadomie - atakuje prawie cały Episkopat, pisząc, że zdecydowana większość biskupów miała być przeciwna powołaniu instytucji troszczącej się o los osób skrzywdzonych w Kościele.
Tak poważnych zarzutów nie da się zbyć milczeniem. Nie wystarczy też krótki komunikat sekretarza KEP, w którym enigmatycznie i w prawniczym stylu podważa on część zarzutów wysuniętych przez kaliskiego biskupa.
To, jak teraz zachowają się polscy hierarchowie, co będą albo nie będą mówić i robić, będzie mieć ogromny wpływ na to, czy uda im się odzyskać zaufanie świeckich oraz - przede wszystkim - osób skrzywdzonych. Od tego, jak zareagują zależy przyszłość naszej wspólnoty.
Nie chodzi tylko o wydanie kilku oświadczeń, ale o otwartą rozmowę, w której znajdzie się podmiotowe miejsce dla świeckich, o problemach i zaniedbaniach w Kościele oraz o tym, jak sobie z tym wszystkim poradzić, jak w tej trudnej sytuacji odnaleźć drogę nawrócenia. Żeby to zrobić, trzeba za punkt odniesienia brać Ewangelię, a nie prawniczo-korporacyjne listy.