szczwacz pisze:
Nie, żebym się tu kreował na jakiegoś, za przeproszeniem- fizolofa, ale obiła mi się kiedyś o uszy "ironia sokratyczna" czy jakoś tak, i posty Komandora tak odbieram. Nie chodzi mu o wyróżnienie się, ale spojrzenie na problem innymi uszami
. I trzeba uważać co się odpowiada, żeby nie wyjść na głupa.
No jest w tym trochę racji. Po części tak, to "ironia sokratyczna". Ale też coś wiecej.
Ja po po prostu jestem jednym z nielicznych na forum ateistów prawdziwych. Czyli takich co nie zastępują jednej wiary drugą.
Nie przyjmuje np. argumentu, że religia to samo zło bo ja w to wierze. I to mi wystarczy za dowód. Ze jak ja w to wierze, to tak jest.
I już do mnie nic nie dociera. Żaden argument, że może jednak czemuś służyła skoro na całym świecie przez tysiące lat jest. Ma minusy dodatnie i plusy ujemne. Jak wszystko. To, że mnie jest niepotrzebna i osobiście uważam, ze w dzisiejszych czasach przynosi więcej złego niż dobrego nie jest żadnym powodem by nie dostrzegać jej roli.
Może byśmy byli bez niej bardziej szczęśliwi żyjąc w jak Indianie w Amazonii czy tambylcy w Nowej Gwinei a nawet bardziej moralni ale nie zbudowalibyśmy naszej cywilizacji. Bo do tego trzeba zintegrowanego społeczeństwa liczącego więcej niż 100-200 osób. Newton i Einstei by się wiec nigdy nie pojawił. Jak nie pojawił się wśród Masajów czy Pigmeji. Nie było by miast wielkich. Aten z pomnikiem Ateny na Kapitolu, Rzymu w kapłankami Westy ani piramid w Egipcie z jego boskim faraonem.
Nie będę pisał sam jakie błędy poznawcze i w myśleniu popełnia większość nas nie tylko na tym forum bo wyglądało by to na kolejne pouczanie i wymądrzanie się. I MUSZĘ ZAZNACZYĆ, ZE JA TE BŁĘDY TEŻ POPEŁNIAM. Może mniej, może sporadycznie, ale jednak.
Jak chcecie wiedzieć o czym mówię obejrzyjcie filmik poniżej. Długi jest. Wiem. I potem głowa może rozboleć bo do myślenia zmusza. I prawdy trochę o nas samych mówi (O MNIE TEŻ) ale obejrzyjcie chociaż pierwsze kilkanaście minut. Może zrozumiecie dlaczego tak nie przyklaskuje każdemu, nawet zgodnemu z moim światopoglądem postowi, niusowi czy memowi. A weryfikuje. Sprawdzam. Bo to, ze coś emocjonalnie mi pasuje nie oznacza, że jest prawdą. Że odpowiada faktom. Rzeczywistości.
https://www.youtube.com/watch?v=T1vW8YDDCScI tak, ten zbitek fotek to czysta manipulacja. Bo co on mówi tak naprawdę? Ze są bogaci marnujący kasę na coś w sumie błahego a na świecie jest nędza? To truizm. Czy dowodzi, ze religia jest jakaś szczególnie zła. A gówno. Zamiast procesji można pokazać zdjęcia z parady równości, October Fest, Krupówek, wielkich dyskotek, bali, spektakli w operze. meczów.
I też podobny zbitek. Tu masa ludzi wydająca kasę na jakieś kopanie bez sensu piłki po murawie (po to by kilku piłkarzy zarobiło miliony) a tam głodujące dzieci z pustymi miseczkami.
Czy nie marnowanie kasy? Co za różnica, że po to aby jakiś piłkarz, piosenkarz, aktor, zbijał kasę czy biskup. Tu show i tam show. Jeden lubi pipki drugi rybki. A dzieci w Afryce głodują.
OBEJRZYCIE CHOCIAŻ KAWAŁEK TEGO FILMU!!! TO O NAS JEST!I pomyślcie trochę.