forum.nie.com.pl

Dziś wróciłem z trasy
na wsi poszedłem do sklepó
co by się odkazic jakims żubrem
wchodząc do sklepu
zażartowałem -uwaga korona wirus wchodzi
pani która zna mię od lat
kżykła proszę wyjść
wyszedłem i pojechałem do miasta
tera się odkarzam.

Parę tygodni bez neta i prawie zapomniałem o epidemii. W Hiszpanii...

We Włoszech liczba śmierci na zawał serca zmniejszyła się o 80% a mimo to umiera tyle samo ludzi.
Czy to nie dziwne?

_________________

Widzisz idz na parking dla cięzarówek , tam masz za darmo i nie bedziesz marudził

Jaki parking? Pastwiska po horyzont.

Te z psalmu dawidowego ?

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

...że brakuje miejsc w kostnicach?
A New Yorku doły z wapnem kopią?

https://www.youtube.com/watch?v=P6Tleba ... e=youtu.be

Edyta:

Jednak dialektycznie na sprawę patrząc to jednak Żydzi dolary i złoto zakopują.

_________________

Cóż st1111 może wiedzieć o śmiercionośnej pandemii na początku XX wieku.
Epidemia grypy hiszpanki doprowadziła do śmierci nawet 50–100 mln osób na całym świecie.
Wtedy nie było takich przekaziorów, jak dzisiaj, a jednak pamięć tej pandemii utrzymała się
przez wiek, czyli sto lat.
Umieranie ludzi przez zawał jest zmniejszona, jak pisze wyżej wymieniony,
bo zawałowców nie przyjmują żadne szpitale.Zawałowcy sami są sobie winni.
Też se wymyślili chorobę w czasie pandemii.
Ciekawe, co robili z zawałowcami w czasie hiszpanki ?

_________________
Nie bierzcie życia tak poważnie i tak nie wyjdziecie z niego żywi.

I tu jest pies pogrzebany w tym dole.
Bo jednak pewne organizacyjne przedsięwzięcia, obostrzenia, szukanie leków, szczepionek, respiratory padną ofiarą własnej skuteczności dzięki czemu różni tacy spiskowi teoretycy i sceptycy będą mieli argument. na zasadzie - wielka mi epidemia, 300 tyś (to tak rzuciłem ze na tym się skończy.. Może mniej, może więcej) ludzi ledwo umarło a na zwykłą grypę umiera co roku nawet 600 tyś.

Jakby było tak jak przy hiszpance (przy braku reakcji) to by głupot nie gadali.

PS. zawałowcy boją się dzwonić nawet. Bo boją się zarazić i chcą w domu przeczekać
Zresztą co tu dużo mówić, Ja też sobie łapę stłukłem i zwichnąłem ale do szpitala nie pojechałem bo wolę, jak już, mieć krzywą rękę niż pod respiratorem z prostą leżeć. Taki ze mnie bohater

_________________

Podobnie. Z tego co było pod ręką naprawiałem ogrodzenie, żebym nie musiał ganiać po górach za zwierzakami.
Przy tej okazji wdupczyłem sobie drzazgę w wewnętrzną stronę dłoni. Założyłem nowe ostrze do noża do tapet
i po podaniu samemu sobie narkozy (dwie sety dżinu + tonik) przeprowadziłem operację. Udaną!

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.