Czarna_Mańka pisze:
Komandor pisze:
I tego opozycja nie potrafi. Trafić do ludu. Tego prostego. Zwykłego. Którego najwięcej. Wszędzie.
A nie tylko, ze nie potrafi ale nawet nie widzi, że trzeba próbować.
A zostaw lud chwilowo na boku...
Powiedz czy do Ciebie trafia?
ps. mnie wyłącznie irytuje.
No właśnie. Nawet do mnie nie trafia. Chociaż się staram jak mogę.
Tym bardziej, że oni od wielu tak dostrzegali to co teraz wykorzystuje PiS. Widzieli, wiedzieli i nic nie robili. I PiS w wielu przypadkach, podjął ich pomysły. Co teraz wyciąga.
Fakt robią to na rympał. bezkompromisowo, z wdziękiem zbója z maczugą a nie chirurga.
No ale mieli trochę czasu aby zrobić to dobrze i po swojemu i sprawić, ze dzisiejsze argumenty PiS byłyby nie aktualne.
już pominę, że w wielu NEGATYWNYCH przepadkach szli ręka w rękę albo sami byli prekursorami. Np ustawa dekomunizacyjna.
Ale to pikuś. Bo chodzi o coś więcej. O narrację budowaną przez 30 (a raczej więcej - bo już w latach 80.) Negowanie PRL, ciągłości państwa, wrzucanie wszystkiego się zdążyło w PRL do jednego kosza zbrodni, reżimu - wszystko było złe.
Hołubienie II RP, Piłsudskiego, sanacji, potem wyklętych. To nie narracja PiS. To w sumie narracja wszystkich posolidarnościowych elit politycznych od samego początku IIRP. Nawet tych z PSL, kiedyś przecież w PRL tak ochoczo z reżimem zbrodniczym kolaborującym. Więcej. Cześć komuchów (w tym ekipa Kwaśniewskiego, Cimoszewicza itp) przyjęła tę narrację za słuszna i bardziej zabiegała o pozytywną opinie Unii Wolności, Wyborczej (wówczas praktycznie kreującej opinie elit politycznych) jak ludzi. A ci co się nie lizali przyjęli rolę pokutników za winy.
Nawet Urban, prominentny komuch jakby nie było, się sprzedał.
Wystarczy spojrzeć jakie poglądy ma młodzież wychowana na micie wyklętych i bohaterskiej walce narodu polskiego z komuną sięgającej tradycją co najmniej chrztu Polski.
jak Czarzasty się odezwał, że po prostu faktem jest, ze Armia Czerwona wraz LWP wyzwolili Polskę to na niego naskoczyli wszyscy. WSZYSCY. Ci z PO, PSL też. Zgodnym chórem z przedstawicielem PiS. I jechali na tym wszędzie wielce oburzeni - od TVPiS po TVN.
I myślenie a la PiS jest powszechne. Można by rzec, ze większość, łącznie z członkami i zwolennikami opozycji mentalnie to PiSowcy. I wielu z nich zieje nienawiścią do wszystkiego co z PRL związane, do Rosji, identycznie jak najbardziej zagorzali już nie Pisowcy a ci w maciejówkach latają, i inne takie oszołomy łącznie z narodowcami. Ba, nawet lewicowa RAZEM w tę narrację się wpisywała. A Palikoty to wręcz namiętnie.
Przykłady? Oj, na tym forum jest kilka. Złego słowa o policji II RP mającej na sumieniu kilkaset zabitych podczas tłumieniu demonstracji ale już MO to Gestapo. I opisy jak to jeden gestapowiec strzelił w górę opadnięty przez tłum i zabił niewinną osobę na balkonie i jeszcze przez te sądy (pewnie komusze) został uniewinniony. A i Janek Wiśniewski padł. A i ja ubrałem sowiecki mundur by sobie trochę do stoczniowców postrzelać. Długi Gierkowskie (marne grosze w sumie) rozdmuchane do nie wiem jakich rozmiarów. Te wille jak pałace a naprawdę skromniejsze od chałupy właściciela szklarni pod miastem czy pończosznika.
I co teraz się mamy dziwić, że PiS, który taką mentalność wziął na sztandary odnosi sukcesy.
Ktoś mu grunt przygotował. Polityką historyczną, tą narracją własnie, i latami zaniechań tam gdzie działanie, naprawa były i jest konieczna.
Zapominaniem o zwykłych prostych ludziach. Już nie poprzez danie czy niedanie jakiejś jałmużny ale werbalnie nawet. Ze sami sobie winni jak biedni. Bo nie potrafią znaleźć pracy, wziąć kredytu. wykształcić, pomyśleć, bo homo sovieticus - FUJ!!!!
A to, że prostych ludzi oburza, że sędzia jadący po pijaku, nawet nieumyślnie przywłaszczający 50 PLN czy cześć do wiertarki jest bezkarny, oburza to nie powinno nikogo dziwić. Mnie też oburza. Bo kto jak kto ale sędziego powinien być nieskazitelny. Łagodnie to można spojrzeć na upośledzonego chłopaka co batonik ukradł i zjadł ale nie na sędziego. OK. może nie od razu do wiezienia (tym bardziej ze by mu tam dopiero zrobili z dupy jesień średniowiecza) aloe z zawodu powinien lecieć aż furczy.
Wiec sędziowie też w sumie, takim podejściem do kolegów. ale też przez zdarzające się urągające poczuciu sprawiedliwości wyroki , sobie winni. Też przygotowali grunt pod PiS. Mieli wiele czasu na to by samemu pokazać, ze są bezkompromisowi wobec osób narażających na szwank godność sędziego. A oni nawet Przyłęckiej nie potrafili pogonić kiedy mogli. Nawet w armii się takich miernot pozbywaliśmy na podstawie jednej (ndst) lub dwóch (dopuszczalny) ocen w opinii służbowej. I parę osobiście mi znanych osób tak poleciało. Ale się pierdolili w tańcu z kolegami to teraz mają.
A wiedzieli, ze jest źle.
Cytuj:
„Sądy i sędziowie zbierają więcej ocen negatywnych niż pozytywnych w badaniach opinii publicznej. Media informują o wcale licznych – jak na profesję ludzi o nieskazitelnych charakterach – aferach korupcyjnych, pijanych sędziach w gmachach sądów i pijanych sędziach za kierownicą samochodów, sędziach – sprawcach przestępstw pospolitych. Co do części tych afer dotychczasowe mechanizmy ustawowe korekcyjne są bezradne wobec siły układu, wobec przejawów demonstrowanej publicznie mentalności oblężonej twierdzy najważniejszych struktur naszego sądownictwa”.
prof. Rzepliński do Wyborczej w 2004 roku.
To ile czasu mieli by to zmienić?
A najbardziej mnie wkurwia, że im to teraz wyciągają i w twarz rzucają.
I co ma myśleć Kargul z Pawlakiem z Koziej Wólki Małej?