forum.nie.com.pl

Czarnej Mańce, ona wie za co, z przeprosinami :

https://www.youtube.com/watch?v=iiChxN0T2kA

Tak wiem, mało marynistyczne
I zimowe łódki (już bardziej).:





i zimowa Zatoka



... skoro Pietrek się opiernicza.

_________________

Opierniczam się żeby takiego nie wklejać.
Zaczną się ładności w końcu grudnia.

_________________

Jakie "ładności".....?!
Lodu Ci na wkleja i tyle.........

https://www.youtube.com/watch?v=Wz77Bt00Eek

wszystko jest tak dalekie ..........tam bylem kiedys jak w domu....

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.

https://www.youtube.com/watch?v=B-SVP6i9tbk

Twoja ojczyzna jest morze........i mu zostaniesz wierny cale zycie.......

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.

Ładna wkładka gramofonowa. jakiś ortofon? Nie odpowiadaj tak się pytam. Retorycznie...

_________________

Poniższy post pasuje do wielu wątków. Ale ponieważ to o marynarskiej doli w warszawskim słoiku (a może flaszce) zamkniętej to tu do bajek włożę.

Bo wiecie z tą całą opozycją to jest tak jak w pewnej sytuacji z życia.

Otóż swego czasu jak służyłem w Warszawie siedziało się tam tydzień, ale też i więcej bo trzeba było zostać na sobotę czy niedzielę i już się nie opłacało wracać do domu na Wybrzeże. No wiecie jak to w takim internatowym męskim życiu. Jak w hotelu robotniczym Co wieczór prawie jakaś symboliczna flaszka pękała. Czasami więcej. I jakoś tak się złożyło, że zastępowałem szefa (często tak miałem), który był jednym z prowodyrów tych wieczornych flaszek czy symbolicznych piwek. I pewnego wieczoru po pracy patrząc na spragnione i pełnej nadziei ze zaraz padnie hasło - do sklepu! - kolegów i podwładnych , oznajmiłem: Ja kurwa skończę z tym piciem!!!

Zapadła cisza, która przerwał cichy nieśmiały ale pełen napięcia głos:

- Szefie, no dobrze, ale co w zamian?

Szybko przeanalizowałem sytuacje. Zajęcia malarskie? Gdzie? Kółko poetyckie? Cholera infantylne. Teatr, tak teatr! Będziemy chodzić. Tyle tego w stolicy. Ale bilet 60-100 PLN najmniej. A jeszcze dojechać trzeba. Nie stać nas.
Czacha mi paruje i zimny pot zrosił czoło.
Nie wiem. No kurwa, nie wiem!
I nagle olśnienie:
- Jarek (ten co pytał miał też Jarek) skocz do sklepu!

I cały problem z opozycją jest taki sam. Chcą skończyć z czymś. Ale nie wiedzą co w zamian.

PS. Oczywiście na potrzeby anegdoty trochę przerysowaniem z tym piciem ale nie dużo.

_________________

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.

Jaka tam patologia? Oglądnęła serial Crown? O Elżbiecie II.? Tam cala rodzina królewska cały dzień sączyła a taki Churchill to już od rana do rana (bo późno spać chodził).
To my jak te lordy kultura wyższa zachodnia taka.

PS. Tak Mamry z kompozytu żywicy. Mewa z blachy. Modernizowany na niszczyciel min. Powoli kończą żywot. Jak nowy "Kormoran" wszedł do linii. Drugi tej klasy już wodowany a trzeci kadłub w budowie.

_________________

Komandor?


https://twitter.com/i/status/1206883394014961666