forum.nie.com.pl

Wynocha z Pogorii 4.

_________________

Ten dźwienk motoru i moża szum, to morze tesz w gararzu z komputra?

Byłem na Błyskawicy 30 lat temu. Na trzeźwo dostałem tam klaustrofobii. Ciasno i śmierdząco.

Każdy statek- okręt, jest jak pułapka na myszy. Dlatego wolę latać. Jebnę o ziemie i już. A czekać na to aż mnie woda zaleje i się utopię... No przepraszam - nie stać mnie na to.

Każdy statek, jeśli tylko nie wyleci na minie, tonie wystarczająco długo, aby zdążyć się spakować, zabrać dokumenty, kasę, papierosy i nawet butelkę. Wszystko to pakujesz do tratwy ratunkowej po czym samemu hyc.... ( do tej samej ) , zasuwasz zamek i spokojnie oczekujesz na pomoc gdyż z momentem gdy tratwa dotknęła wody, włączyła się automatyczna boja ratunkowa więc nawet nie musisz palcem kiwać tylko spokojnie, delektując się zabraną zawartością butelczyny, - oczekujesz nadejścia pomocy.
Natomiast lecąc ( w kierunku Ziemi, ) - po awarii samolotu, masz zaledwie parę minut na zrobienie rachunku sumienia - o ile oczywiście, nie poplącze Ci się jęzor ze strachu.......i z nikąd nadziei.......a ić Pan......tylko statkiem......

Co za gópek!!!
Te na Titanicu tak mieli nie. Albo te co pływajom na Stena Line?
Siedemnascie tysięcy pokładów - wychodzisz zaspany w nocy i sciana, do schodów sto metrów. Woda sie leje. Pierdolisz, stary!

.........i owszem ale już bardzo rzadko........ W każdym bądź razie ja do samolotu nie wsiądę...... Tylko statek.......

wierz mi stary ze te 300 ton zeczywiscie potrafi latac i przy dziesiejszym stanie techniki sa bezpieczniejsze (statystycznie) od jakiegokolwiek innego srodka przenoszenia sie w przestrzeni.

atak jesli chodzi o leki i fobie to wierz mi co ma wisiec nie utonie

_________________
Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim. S.J.L. weil...Alle sagten: Es geht nicht. Da kam einer, der das nicht wusste und der es einfach tat.

Ale się dziewczynie windy spodobały. Pewnie w domu nie ma

_________________

no bo śliczne są kłębuchy.

_________________