forum.nie.com.pl

No i Andrzeje............!
Tak na marginesie: - nie słyszałem, by na Wiejskiej jakiś Andrzej mącił...?!
Więc proszę, - więcej obiektywizmu.
Chyba, że o czymś nie wiem....

p.s
Tak poza tym:
Niedługo przestanę odpowiadać za wydarzenia związane z Częstochową. Przeprowadzam się do Czeladzi - ( będę sąsiadem Prosiaka) - dzieci chcą mieć dziadka bliżej siebie by o niego dbać. Wkurwia mnie to, bo się już do tej Częstochowy przyzwyczaiłem ( od 1948 roku) -ale co mam zrobić. Samemu mieszkam więc jak by co, - mogę przypadkiem zasmrodzić mieszkanie i ciężko je będzie sprzedać.
Jednak za bardzo się nie awanturowałem bo do Kanału Gliwickiego będzie bliżej a tam już Odra w zasięgu i dalej.....tak sobie to tłumaczę. Ale starych miejsc szkoda.........pożyjemy, zobaczymy.....

No a Wartę w Częstochowie (widziałem na moście koło elektrowni starej i wiezienia) to można przejść nie zmieniając kroku gapiąc się w komórkę i nawet nie zauważyć, ze się rzekę przeszło.

PS.(tak wiem, że odnoga)

PPS. Wymieniłem wkładkę w starym Bernardzie na AT95E (wcześniej miałem też nie MF-104 a AT91 bo baaaardo dawno temu wymieniłem). Kupiłem też headshell (czyli uchwyt) aby miał możliwość regulacji kąta styczności igły (o styczność z rowkiem płyty chodzi). Wyważyłem (na wagę jubilerska) i wstępnie ustawiłem ten kąt i.... to co trzeszczało już nie trzeszczy.

Pisałem też, że naciąłem się na trzeszczącą nową płytę. No tak. ale zapomniałem dodać, ze nawet nową trzeba umyć. Jednak najczęściej mają zabrudzenia poprodukcyjne. Kiedyś więcej dbali o to co wypuszczają obecnie, szczególnie te za 50 PLN z Biedronki. Lidla czy nawet Empiku tak mają niestety.

Umyłem i już pięknie gra.

Idę kalibrować dalej (wczoraj po nocy robiłem i trochę za ciemno miałem)

_________________

Niestety ale tak wyglądają wszystkie częstochowskie cieki.
Dawno temu, ktoś wpadł na pomysła, by przepływające przez miasto rzeki zmeliorować. Jak pomyśleli, tak zrobili. Powycinano całą nadbrzeżną roślinność co odsłoniło lustra wody przyspieszając parowanie i tak niewielkiej ilości wody jaka się w nich jeszcze znajdowała. Dziś - głębokość nie przekracza 15 cm. co jest problemem nawet dla kiełbi. A pamiętam czasy, gdy w Warcie czy Kucelince były doły do 2m głębokości w których się można było kąpać a i szczupak się metrowy trafiał. Czasem się zastanawiam, czy ktoś tę przyrodę niszczy umyślnie czy z głupoty.........

Spiesz się pan bo nie ma gdzie zaparkować.

_________________

To od Pana z okna?

_________________

Pogoria 3.
Ja mieszkam trochę dalej.

_________________

Jest jeszcze trzeci, znany mi osobiście Pan Jarek.
Jest to wprawdzie menel, ale bardzo przyzwoity człowiek. Uczciwy, nie kłamie, ze na bułkę czy lekarstwa zbiera, tylko wprost mówi, że do ćwiartki mu brakuje.
Lubię go, i jak mam, dokładam mu do tej ćwiartki.

Pogoria III odpada........strefa ciszy. Przymierzam się do IV-ki. Wysłałem im maila z zapytaniem o członkostwo w klubie ale do tej pory nie odpowiedzieli......! a parkować będę w garażu.........na wolnej przestrzeni kradną. A trochę elektroniki na pokładzie mam. Szkoda by było.

Żadnej strefy ciszy. Gramofon skalibrowany teraz wygrzać wkładkę trzeba. Czyli parę godzin pograć.

_________________

Ja żadnego samograja nie mam za to na kompie muzyka non-stop.....! Chwilowo mi to wystarcza.
a latem słucham dźwięku silnika i szumu wody rozcinanej dziobem łodzi.....