Panie Komandorze.
Wszystkie, ale to dokładnie wszystkie rządy po 1989r traktują nas, zwykłych obywateli jak umysłowo niedorozwiniętych. Ja tego nie rozumiem, nie wiem co jest tego powodem. Przecież to jest powodem powolnego samobójstwa państwa w którym żyjemy
. Jak można myśleć o dobrze prosperujący państwie, o obywatelskiej odpowiedzialnej postawie ludzi, jak się ich traktuje jak przygłupów? Jaki to ma związek z rurą??. Chodzi mi w tym przypadku o wycinek z naszego życia jakim jest nasza polityka wschodnia. Karmi się nas agresywnymi zamiarami Rosji która ma problemy sama z sobą. A fragmentem tego jest sprawa ropy i gazu. Przez 30 lat media, politycy w mediach, biją pianę o bezpieczeństwie.
A co zrobiono? Widocznego absolutnie NIC. Port Północny, wszystkie rurociągi, petrochemie to wiano po opluwanym PRL. Oczywiście dzisiejsze rafinerie w Płocku, Gdańsku, Trzebinia są unowocześnione, a ropo i gazociągi remontowane, ale te czynności są wymuszane przez życie - to zachowawcza konieczność. Wyjątek stanowi Świnoujście i to choć cieszy.
Gdyby nie niezrozumiała całkowicie dla mnie rusofobia, te wielkie rury biegnące przez Bałtyk mogłyby biec przez nasz kraj. Ich obecność była dla wszystkich rozumnych czyli i u nas rządzących oczywista - to konieczność aby zaspokoić żarłoczność energetyczną nienasyconych Niemiec, a jednocześnie źródło przychodu dla dopiero unowocześniającej się Rosji. I za sam tranzyt mielibyśmy więcej niż to co mamy albo będziemy mieli z kosztownych i ryzykownych inwestycji koło Norwegii.
Mógłbym wylewając swe żale tak ciągnąć do północy, ale szanowne koleżeństwo oszczędzę. Bo to też działa zabójczo i samobójczo
.