forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 1:23

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49 ... 114  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19 lis 2019, 20:22 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
To poczekam na Praktyka....:P

PS. Możliwe, ze to lokalne tylko na trałowcach było...

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 21:13 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Wiarek ! - statek ZAWSZE - idzie....!
Zapytaj Komandora.....! :lol:
Płyną tylko łososie na tarło. I to - gupki - pod prąd....... ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 21:21 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
...i to co się do kadłuba łapie i krzyczy: płyniemy!!!!

PS. Statek też przywozi ale lepiej transportuje.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 21:32 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
No dobra.
Jesteś wyższy stopniem więc się spierał nie będę........ :lol:

p.s
Ale my ZAWSZE - szliśmy na łowiska................ ;)
Jak bym się dowiedział, że mam być tam "transportowany"..........pewnie rzucił bym pływanie o wiele wcześniej........ :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 21:37 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Nie !
Pierwszy raz się z tym określeniem spotykam. A z paru Kaszebami pływałem....... :o
Nawet jeden taki ( był za bosmana na "Gilu") - uparł się ze mnie prawdziwego rybaka zrobić
I wszyscy jeszcze spali gdy ten prąć mnie pierwszego budził i musiałem z nim przy windzie stać
gdyśmy fleta wybierali........np. pod Nordwegiem.........pół godziny w plecy...... :lol:

p.s
Ale ogólnie to porządny człowiek był. Sporo się od niego nauczyłem....... :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 22:16 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Dawno nic tu się nie działo więc aby nieco ruszyć opowiem historię, jaka mnie spotkała
( to o tym bosmanie) .
To był mój pierwszy zawodowy rejs zaraz po szkole.
Jak zawsze, stroiło sobie towarzystwo żarty z neofitów.
Szliśmy na Północne i było trochę wolnego gdy kiedyś, podczas kolacji, siedzący na przeciw mnie bosman coś pilnie mi się przyglądał. Wychodząc z messy, kumpel gada do mnie, - niby na ucho:
Ty widziałeś, jak ci się bosman przygląda....?! Widziałem...i co z tego ?!
Na co kolega: - ty uważaj, bo bosman jest pedał. Żebyś - broń boże nie polazł z nim do magazynku
( bosmańskiego) - bo jak cię tam drapnie, nie wywiniesz się. Wprawdzie da ci za to karton amerykańskich papierosów ale wiesz.......!
Umówili się skurwysyny aby mnie postraszyć jednak skąd mogłem o tym wiedzieć.
Traf chce, na drugi dzień przychodzi bosman do kubryku i mówi mi, abym wziął szczotkę drucianą i poszedł do magazynku szekle z rdzy wyszczotkować. Oczywiście nikt nigdy tego wcześniej nie robił bo na drugi dzień wszystko i tak było ponownie zardzewiałe.
Ale co miałem robić, - było polecenie, - trzeba wykonać. Siedzę w tym magazynku i to żelastwo szczotkuję gdy nagle bosman włazi przez luk a pod pachą karton Amerykanów trzyma.......!
I zaczyna do mnie słodziutko nawijać, że mu się bardzo podobam.....etc,etc.....!
Jak nie złapałem pena ( taki metalowy "przyrząd" w formie pałki) i do bosmana........a tu z góry ryk.....! Bosman! - spierdalaj bo cię zabije.......
Patrzę ja do góry a w luku wejściowym pół załogi się trzęsie ze śmiechu.

p.s
Kiedyś, podczas wyciągania z ładowni beczek z solą, jedna się zaklinowała i rener pękł a beczka nie wyszła. A ważyła taka beczka ok.97kg. Wtedy bosman - wkurwiony, - bo czasu nie było, zapowiedzieli sztorm a ryba na pokładzie - jak nie skoczy od windy,- a miał z 1.80 wzrostu i przeszło 100kg wagi.
Odepchnął stojących nad lukiem ludzi, wskoczył do ładowni i .......po chwili, beczka wyskoczyła jak piłka na pokład.
Wtedy się przez chwile zastanowiłem, jakie miałem szanse z Anzelmem - w tym magazynku......... :shock: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 22:32 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
No szanse miałeś, ale zacząłeś wrzeszczeć jak dziewica...

A Patłaj to kucharz (biały), niebyt dobry, co żarcie paprze, ale to może lokalne było, a nie marynarskie, albo nawet sporadyczne i mi się spodobało i utkwiło. Tak zresztą podejrzewałem więc wolałem zapytać.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 22:37 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
A czy ja mówię, że nie? Okręt, statek tylko IDZIE przez morze, na łowiska, do portu!!!
IDZIE!!! ZAWSZE! WSZĘDZIE!! I W KAŻDYM JĘZYKU CHYBA!!! Może oprócz nienieckiego czy bantu jakiegoś.

Ja tylko dopowiedziałem co jeszcze oprócz łososia pływa...

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 22:48 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
U nas na kucharza mówili kowal.....oczywiście, jeśli podobnie do Waszych gotował. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lis 2019, 23:07 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Dobra - dobra....się nie tłumacz.
Aaa!
Może masz jakąś ciekawą historię/anegdotę ze służbą związaną.....to napisz.
Nim nadejdzie okres żeglugowy, będzie tu wiało pustką . Może cza by coś z tym zrobić.
Bo do wiosny zarośnie wątek zielskiem......
Szkoda by było. :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49 ... 114  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group