Już wielokrotnie pojęcia
Cytuj:
Mem (od gr. mimesis, naśladownictwo) – w memetyce najmniejsza jednostka informacji kulturowej (informacji przekazywanej pozagenetycznie), analogiczna do genu, będącego jednostką ewolucji biologicznej. Ujmuje się go jako autonomiczną strukturę neuronalną i zarazem nośnik informacji kulturowej, a także jako jednostkę informacji kulturowej zapisywaną wyłącznie w mózgu (jako nośniku) albo zarówno w mózgu, jak i na innych nośnikach. Memy jako replikatory powielają się poprzez naśladownictwo, mogą mutować i podlegają selekcji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/MemCytuj:
Emocja[a] (od łac. e movere, 'w ruchu') – stan znacznego poruszenia umysłu. Emocje charakteryzują się tym, że pojawiają się nagle i zawsze łączą się z zaburzeniem somatycznym; mogą osiągnąć dużą intensywność, ale są przejściowe.
Słowo to miało w historii wiele znaczeń przed-psychologicznych i odnosiło się nie do stanu indywidualnego umysłu, ale najpierw do przemieszczania się (ludów, populacji), potem do prawie fizycznej agitacji (np. w przypadku burzy, an Emotion in the air, 1708). We współczesnym znaczeniu tego słowa emocja implikuje aspekt działaniowy, reakcyjny, i nie jest równoznaczna z pasywnym uczuciem (ang., fr. passion, gr. πάσχω, zob. namiętność). Takie rozumienie emocji związane jest z pracami Williama Jamesa (1890), Roberta Solomona i Antonio Damasio (1995).
Procesy emocjonalne to procesy psychiczne, które poznaniu i czynnościom podmiotu nadają jakość oraz określają znaczenie, jakie mają dla niego będące źródłem emocji przedmioty, zjawiska, inni ludzie, a także własna osoba, czyli wartościują stymulację.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Emocjautożsamiałem, pisząc - te dwa pojęcia oznaczają to samo
mem = emocja
nikt jakoś szczególnie na to nie zareagował, nikt nie zaprzecza, nikt się nie zgadza, po prostu cisza
ale ja coś o rozmnażaniu się emocji, o przenikaniu ich pomiędzy umysłami i o panowaniu ich nad kolejnymi umysłami.
Wiecie, musicie wiedzieć, choć może nie dopuszczacie tego do świadomości, że komunikujemy się w celu wzajemnego przeniesienia emocji.
Wyrażając coś eksportujemy własne emocje do innych umysłów.
Wysłuchując innych importujemy cudze emocje do własnego umysłu.
Tak to działa.
Ale emocja emocji nie równa.
Tak jak w przyrodzie jeden organizm potrafi zdominować drugi, jedna komórka podporządkować sobie inną, tak i w abstrakcji pojawia się zjawisko dominacji emocjonalnej. Jedna emocja rozwija się a inna ulega redukcji, jedna dojrzewa i osiąga rozkwit a druga starzeje się i obumiera.
Niektóre emocje mają charakter stały inne przejściowy.
Niektóre rozwijają się latami powoli inne gwałtownie w ciągu sekund.
Niektóre są bardzo intensywne inne bardzo słabe.
Niektóre są zgodne a inne sprzeczne.
Wszyscy znamy infekcję emocjonalną jaką wywołali Hitler i Stalin. Odczuwane przez nich emocje stały się źródłem zapalnym dla milionów innych umysłów.
Wszyscy znamy mury, cenzury, tabu, niszczenie książek, więzienia polityczne, które mają stanowić bariery dla sprzecznych emocji.
wiecie co mnie interesuje?
co decyduje o dominacji danej emocji?
co powoduje, że wybrana emocja pokonuje inne?
jej intensywność, jej złożoność, powstała nisza w umyśle?
jak to działa, że kiedy dojdzie do komunikacji drugi człowiek przejmuje emocje pierwszego ale pierwszy powstrzymuje się od przyjęcia emocji w odwrotnym kierunku.
Spójrzcie na mnie, moje emocje są niezgodne z emocjami powszechnymi w otoczeniu jednak mimo totalnego naporu sprzecznych emocji z zewnątrz te nie ustępują a wręcz rozwijają się i stają się coraz silniejsze. Dlaczego?
Inny człowiek gdyby odebrał tyle sygnałów z zewnątrz, że jest nienormalny, już dawno załamałby się i postanowił dostosować się do otoczenia a ja nie zamierzam choć mi jest bardzo ciężko.
Minimum 100x usłyszałem od innych na poważnie, że jestem chory psychicznie ale ja nie jestem chory tylko noszę w sobie bardzo sprzeczne emocje wobec tych jakie panują obecnie powszechnie w umysłach.
Co decyduje o energii emocji?
Jak odeprzeć import cudzych emocji i jak wyeksportować własne?
Jak opanować powszechną abstrakcję?
Sądzę, że kluczem jest złożoność.
Złożone systemy mają więcej energii od systemów prostych.
Tak jak złożone układy zachowują więcej energii od układów prostych.
Czyja psyche się wcześniej złamie?
Moja czy wasza?