forum.nie.com.pl

Nikuś, starkuj ziemniory, wyciśnij wodę, posol trochu, uformuj kulki i na bulboniącą wodę



P.S. Chiba co Arendu jake insze zna

Zez samych kartofieli? Bes monki?

Ano bez monki ino sama bulew i kulki ino nie kuule

s monko
no jak bes monki

a Dziadek się odezwił jak by sam nic inszego nie żar jak bakłażany, szparagi i polendwice z homara zagryzanom świńskim cymesem

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.

Jaruś mówi, że bes monki robi.
A ty jak dajesz, to ile na ten kilogram ziemniorów?

Ano bo som dwie szkoły, z monko i bez, bez so twardsze i bardziej szare, take przaśne ale so i to so prawdziwskie szare

To wypróbuję takie i takie.
Monsz owielbia wszelkie kluchy, więc zje bez grymasów obie wersje, i niech się wypowie.

Nie lubie klusków oprócz tylko i wyłacznie knedli ze sliwkami. No i miesko.

Odmłódź mię troszku, z racji twojego wieku starego możesz mi mówić stryjku

Ja tam lubiem takie pyzy. Podobnie się robi. Potem się kula koleczki i paluchem dziurkę robi. Pyszota. Po ugotowaniu ta talesz i polewa się opficie tłuszczykiem wytopionym wraz ze skwarkami z kawałka boczku. Najlepiej surowego wędzonego. I na to sylimarol - dwie tabletki. Można do tego setkę połknąć. Albo i dwie, jak kto woli. Takie proste jedzonko jak to na wsiach dawno robili najlepsze.

ps.

albo cepeliny Muuuuuuu! Inaczej kartacze. Najlepiej z mięsem. Moja mam robiła cepeliny, palce lizać. Ale z tym to dużo pierdolenia. Kiedyś do farszu wykorzystywało się "dudy", czyli płucka.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Poczekam aż będzie nowa skisła kapusta, takie kluchy najlepsze z gotowaną skisłą.
Ja codziennie pastwię się nad wiśniami, zrywam, dreluję i duszę z cukrem, potem odlewam sok do słoików, dosypuję cukru i są konfitury smażone godzinę, a nie tam trzy dni, cholera.