forum.nie.com.pl

To koło domu, jest do Szamanki dwie drogi jedna asfaltowa, a druga przez tajgę obie 40km od Irkucka.
Ludzie używają tej drogi kiedy nie działa prom i lód nie pozwala przez rzekę przejechać.
W zeszłym roku tam niedźwiedź rybaka ganiał, ledwo chłopina zdążył na motór wskoczyć i polami polami.
Policzyli niedźwiedzi (Jak?) 700 sztuk im wyszło, w tych miejscach.

_________________

A sprawdzili, czy rybak pozwolenie na połów posiadał ?
Może misio współpracuje ze strażą rybacką......
A na poważnie: Wychodzi, że tam u Was, idąc na ryby, zdrowo jest kałacha ze sobą nosić.
Ciekawe, czy taki Misza bał by się huku petardy......?
Żarty żartami ale jest to w końcu zagrożenie życia....jak by nie było.
Oglądałem parę filmów z pracy amerykańskich/kanadyjskich służb leśnych.
I oni na misie mają gaz pieprzowy który, - tak wynikało z filmów, - potrafi powstrzymać atak nawet grizli!
Przynajmniej na filmie.....
Ja bym, na Twoim miejscu, - się w taki gaz zaopatrzył. Tylko to musi być taki duży pojemnik jakich używają służby porządkowe a nie małe gówno na psy.
Aaa! - ponadto należy psikać "z wiatrem". W przeciwnym wypadku można łacno załatwić siebie.
Choć w tym drugim przypadku też można się uratować. Miszka, ubawiony sytuacją, - może ze śmiechu odpuścić......

U nas w służbie leśnej mówią tak Nie wychodzicie z samochodu nie karmicie i nie podchodzicie k maleńkim niedźwiadkom.
Jeśli on Was zechce zeżreć to Was zeżre, a niedźwiedzica w obronie małych wyrywa drzwi od samochodu razem z zawiasami.
A pozwolenie na wędkarstwo tu jest niepotrzebne.
Nie wolno łowić ryby kiedy jest okres ochronny no i tam siecią i inne takie.

_________________

I jeszcze można wziąć sól i pieprz.
Jak na Was niedźwiedź napadnie to się posypać.
Wam nie pomoże a miszkie będzie przyjemnie.

_________________

No i właśnie tu jest wyższość naszej przyrody nad tą syberyjską. U nasz na ryby możesz sobie iść i żaden miś cie nie dorwie. Tyle lat łowię i większego drapieżnika prócz lisa i wydry nie widziałem. No i parę bobrów - niedrapieżnych.

Kilka razy psy mnie obszczekały jakieś dzikie.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

A ja czydzieści lat po tajdze chodzę jeżdżę i też nie widziałem.
A syberyjska ryba różni się od polskiej tym samym co i grzyby po prostu jest

_________________

Na Planete+ leci właśnie Syberia z góry-pięknie tam jest.

_________________

Jak to???!!! To u was nie ma związku wędkarskiego, który za 300 PLN wbije pieczątkę i już możesz ciągnąć szczupaki, sumy, sandacze, rekiny i wieloryby... no, nie z tymi wielorybami trochę przegiąłem. To z czego żyją działacze wędkarscy, kradną?

Ty Szczwacz zwariowałeś....?!
Ty ujawniaj, że tak można to jak raz i u nich założą jakiś ...np. rosyjski związek wędkarski......i po co im to.?!
Nie ma związku wędkarskiego ale za to mają ryby.
Nie to co u nas.....

Tere fere i u nas znajdziesz. Jeszcze 35 lat temu takie cuś stało tu zaraz, obok płota.

Cudnie, swojsko, sielsko...
A w tej rzeczułce to trzeba choć stopy zamoczyć.I miśka nie straszyć, ani misiej mamy, bo się urodzi maluch zezowaty.
No i ryby są u nas, a i grzyby raz na dwa lata.
Wiem, wiem u Was większe