forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 16:02

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176 ... 251  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 kwie 2019, 16:29 
Mam!!!


Na górę
  
 
Post: 13 kwie 2019, 17:26 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:00
Posty: 3964
Co kabel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwie 2019, 2:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Cieszyć się kurła, mata święta

- My też mamy zdjęcia czarnej dziury i to nieporównywalnie lepszej jakości - oświadczył Związek Proktologów Rosji.



Brytyjscy naukowcy ustalili, że gdyby babcia Hitlera miała penisa, nie byłoby wojny.



Jeśli mężczyzna wygrał spór z kobietą, w ostatecznym rachunku wiele stracił.



Jeśli giną pieniądze ze wspólnego konta, najprawdopodobniej haker śpi obok ciebie.



Podobno wiedźma przepowiedziała Teresie May, że ta umrze w dniu Brexitu.



*puk*
- Kto tam?
*puk*
- No kto tam?
*puk* *puk*
- No żeszku włoski, kto tam?!
*puk* *puk* *puk*
- Kto, do urwy ciężkiej?!
*puk* *puk* *puk* *puk* *puk*
- Fibonacci, paszoł ty w pizdu!



Raj to miejsce, w którym możesz żyć „na autopilocie” bez zastanowienia!


- Jak brzydki rudy zawiera małżeństwo?
- Znajduje dziewczynę, która zrobiła sobie fatalny tatuaż w widocznym miejscu, i namawia ją do małżeństwa.
Ona już wie, jak to jest zrobić coś głupiego i spędzić z tym całe życie.


Dziś chodząc po galerii handlowej pomyślałem , że mógłbym kupić żonie zegarek na urodziny.
Jednak w porę przypomniałem sobie, że ma już jeden na piekarniku.



Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z
taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem -
to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już po 3 godzinach wszyscy najebani.


Jeżeli Twoja dziewczyna nie afiszuje się Waszym związkiem na portalach społecznościowych to znaczy,
że to nie jest tylko Twoja dziewczyna.



News dnia: "Estonia odgrodziła się od Rosji ze strony morza bojami za 74 mln Euro."
Komentarz: "A z powietrza - balonikami"


Facet wraca po po pracy do domu, a żona go wita:
- Kochanie bardzo przepraszam, zapomniałam zrobić obiad, ale jak chcesz to mogę zrobić ci
"lodzika z połykiem"...
- Jasne ty się nażresz a ja nadal będę głodny



Czasami wydaje się, że rozpowszechnianie plotek na temat tajnego rządu światowego, zamkniętych klubów i
lóż masońskich to nic innego jak zwykły kant, którego celem jest dążenie do tego, by znany,
jawny rząd miał usprawiedliwienie swoich porażek.



- Abram, uprzejmie pożycz mi trochę pieniędzy...
- Och, Mosze, czy nie wiesz, że dla Żyda uprzejmość i pożyczanie pieniędzy to dwie wzajemnie wykluczające
się kwestie?



Ukraińcy uznali, że wybór Tymoszenko na prezydenta jest niebezpieczny. Putin jest bez żony, Julia
jest praktycznie bez męża...



Kiedy masz 60 lat, nie jest ważne, jak wygląda twoja żona. Najważniejsze jest to, że była w stanie
wykonywać zastrzyki i mierzyć ciśnienie.



- Saro, słońce ty moje, dokąd się wybierasz?
- Na targ pójdę.
- Przecież w domu wszystko mamy!
- Poawanturować mi się chce.



- Sara, co tak gruchnęło w kuchni?
- Mosze, miałam olśnienie i widziałam przyszłość!
- I co tam widziałaś?
- Że kupujemy nową cukiernicę.



- Kola, znalazłam twoje zaskórniaki! Nie wstyd ci takie pieniądze przed żoną chować?!
- Oszczędzałem na prezent dla ciebie, kochanie.
- I co ty mi chciałeś za te kopiejki kupić?



Cmentarz w Odessie. Na nagrobnej płycie z karraryjskiego marmuru napisano ogromnymi, złotymi literami:
''Abram Siemienowicz Lebenbuch''
I poniżej, maleńkimi, prostymi literkami:
''Swojej żonie - Sarze''.



Przychodzi czarnoskóra gwiazda rapu do sklepu obuwniczego, który realizuje najdziwniejsze zamówienia.
Mają renomę sklepu, który jest w stanie każdą zachciankę spełnić. Podchodzi do najlepiej ubranego
sprzedawcy i zagaja:
– Proszę pana, szukam czegoś naprawdę wyjątkowego. Chcę buty jakich nigdy nikt nie miał, cena w ogóle nie
gra roli…
Sprzedawca pomyślał i zaczyna:
– Mogę panu zaproponować te przepiękne buty ze skóry czarnej kobry, ta odmiana węża jest właściwie na
wyginięciu, więc cena nie będzie mała… 1500$
– No niby ładne, nawet mi się podobają, ale za mało odjechane, może coś lepszego, cena nie gra roli…
– Możemy zaproponować panu te… (sięga na wyższą półkę i wyciąga buty ze złotą podeszwa, wyszywane
diamentami. Sznurówki także pozłacane, coś niesamowitego).
– Przepiękne, ile?
– 5000$
– Jednak potrzebuję czegoś bardziej odjechanego, moi koledzy mają podobne, ja potrzebuję ich przebić.
Sprzedawca zasępił się cały, myśli, myśli i zaczyna bardzo po cichu…
– Jest jedna para butów, absolutny unikat. Jedyna taka na świecie, bardzo droga bo i z kontrowersyjnego
materiału – wyjmuje dość pospolicie wyglądające jasne buty – to buty z ludzkiej skóry, rozumie pan
powagę i to, że cena nie będzie mała…
Raper uśmiechnął się jedynie, takich to na pewno nikt nie będzie miał, oczy mu się zaświeciły i pyta:
– Ile?
– 150 000$ i nie negocjujemy…
Raper pomyślał dłuższą chwilę…
– No coś niesamowitego, ale za 150 000$? Nie macie tańszych?
– Mamy czarne, za 5,99$


- Quasimodo, bij w dzwony.
- spokojnie, nie pali się



Wołodymyr Zielenski i Petro Poroszenko zgodzili się zorganizować debatę na Stadionie Olimpijskim.
Jednocześnie uzgodniono, że Zielenski będzie odpowiedzialny za scenariusz debaty,
a Poroszenko za sprzedaż biletów.



Natalia Jaresko, minister finansów Ukrainy, powiedziała, że ??Ukraina będzie jak Szwajcaria w ciągu 25 lat.
Teraz wszyscy siedzą i myślą: czy miała na myśli powierzchnię, czy populację.



Umieranie w wieku 69 lat jest sexy.



Dziewczyna kolegi powiedziała, że nie da sobą kierować.
W sumie ma trochę racji, kolega nie ma prawa jazdy kat. C.



- Abram, słyszałeś? Róża Silbersztajn syna urodziła! Taki mądry, taki piękny, taki inteligentny
- i, wyobraź sobie - urodził się martwy.



Meteorologia to nauka ścisła. Bębenek należy trzymać w lewej ręce, piszczel bizona - w prawej.


Przychodzi Jasiu do taty i pyta:
– Tato, jaka jest różnica między kobietą a mężczyzną?
Tata odpowiada:
– Synku! Mama ma numer buta 37, a ja 40! I sam widzisz, Jasiu - różnica jest głównie między nogami.



Druhna złapała na weselu taką wiązankę, że wenerolog oniemiał.



Wiem, że żaden ze mnie przystojniak, ale załamałem się, kiedy przechodziłem obok prostytutek,
a one zaczęły udawać, że czekają na autobus.


Mężczyzna ogląda się nago w lustrze, nagle jego członek zaczyna się podnosić.
– Spokojnie, spokojnie, to tylko ja!


Moja żona jest tak leniwa w łóżku, że sam sobie muszę połykać.


- Zenek, ale ci się ręce trzęsą z przepicia.
- Ja tu widzę same plusy, nie musisz włączać wibratora.


Rada dnia:
Kobiety należy szukać blisko wody - tam, gdzie jest naga i bez makijażu.




Stirlitz jechał swoim ukochanym Mercedesem do Kancelarii Rzeszy. Kiedy zatrzymał się na światłach,
w kufer wjechał mu czołg T-34.
- Koniec wojny blisko - pomyślał Stirlitz.



Pożar w katedrze Notre Dame.
Ogień w meczecie na Wzgórzu Świątynnym.
A żadna synagoga się nie fajczy. Psipadek?



- Mam Skype na moim telefonie!
- No, to teraz możesz rozmawiać przez telefon, jakby to był telefon.



Czelabiński naukowiec znalazł czarnego kota w ciemnym pokoju, chociaż go tam wcale nie było.


Panie doktorze, mój rozrusznik serca jest chyba zepsuty.
- Dlaczego?
- Bo jak kaszlę, to zmieniam programy w telewizorze.



Starość przychodzi, gdy zdajesz sobie sprawę, że świat nie jest wart tego, by próbować go zmienić.



Czasami potrzebujesz guzika w głowie, który wyłącza perfekcjonizm.
Powinien być kwadratowy, z lekko zaokrąglonymi rogami, trochę szorstki, w ledwo zauważalnym kremowym
kolorze i przyjemnie łaskotać twoje palce.



Jeżeli zamiast powiedzieć ''Przedwczoraj nachlaliśmy się jak świnie'' mówisz:
''Panowie, trochę nadużyliśmy soku z pszenicy'', to stajesz się intelektualistą.



Czelabińscy naukowcy posadzili kamienny pomnik Sokratesa na kamiennym sedesie.
Czekają na kamień filozoficzny.



Dzisiaj w warszawskich płatnych toaletach jest dzień otwartych drzwi.



Przez te korki moja żona nie zdążyła zabrać syna z przedszkola. Komisja poborowa była szybsza.


Dziadek z babcią w łóżku:
-Pamiętasz jak 50 lat temu kochaliśmy się po raz pierwszy?
-Pamiętam
- O czym wówczas myślałeś?
-Że tak cię posunę, że mózg ci się zlasuje, a cycki wyssę do sucha
- A co o tym teraz myślisz?
-Myślę, że odwaliłem kawał dobrej roboty!


Krokodyl Giena strzyże Czeburaszkę.
- Czeburaszka, a uszy to są ci potrzebne?
- No pewnie.
- To masz, trzymaj!



Minister zdrowia ostrzega: kupno tylko jednej kraty browaru grozi skoliozą.



Wczoraj w Moskwie z powodu korków do wytrzeźwiałki dostarczono trzeźwego faceta.



Kobiety nie lubią deszczu, gdyż ten przywraca ich twarzom ustawienia fabryczne.



- Ale nie mamy pieniędzy na operację wojskową w Libii!
- Prezydent kazał znaleźć.
- Trudno, trzeba będzie poprosić telewizję o pomoc.
- Jak to?
- Ogłosimy zbiórkę pod hasłem ''Mały Johny pilnie potrzebuje pieniędzy na operację''.



Przeprowadzka jest zabawna tylko w wieku 18 lat, kiedy masz torbę podróżną i plecak,
a nie w wieku średnim, kiedy masz 4 kartony z samymi patelniami i osobną walizkę na lekarstwa.



Izraelski minister finansów przychodzi do Netanjahu i mówi:
- Francuzi w 2 dni zebrali miliard ojro na odbudowę tej ich katedry...
- Mosze, ty weź coś wymyśl, żeby tak Ścianę Płaczu spalić...



Człowiek składa się z 3 elementów: ciała dla NFZ, duszy dla sukienkowych i PESEL dla skarbówki.


Strajk nauczycieli, szkoła pusta. Ani jednego nauczyciela, tylko uczniowie.
Wchodzi ksiądz katecheta do pierwszej klasy podstawówki, rozgląda się i myśli:
.........................................................................szwedzki stół


– Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
– Prawda.
– A jak to się stało?
– Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie mówił.


Nauczyciel w klasie:
- Dzisiaj będziemy uczyć się literki "K". Kto zna jakieś słowo na literkę "K"
Jasio podnosi rękę, a nauczyciel do niego.
- Ty to się nie odzywaj. Jeszcze do tej pory ojca za literkę "H" nie przyprowadziłeś.


Mam wrażenie, że za każdym razem, kiedy północnokoreańska rakieta wybucha za wcześnie,
to ginie jeden północnokoreański naukowiec.



Murmańsk, maj. Żona pyta męża:
- Gdzie żeś się szlajał całą noc?
- Też mi noc, ledwie 3 godziny...

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwie 2019, 18:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Obrazek

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwie 2019, 1:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
Żydzi, za Bogiem i Mojżeszem szli przez pustynię 40 lat,
aby trafić do jedynego miejsca na Bliskim Wschodzie,
gdzie nie ma ropy.


- Panie Wiesiu, jak święta?
- To już nie to co kiedyś...
- Czemu?
- Teraz to serki, pomidorki, oliweczki. A za komuny jak moja babcia bigos zrobiła to łyżka w
misce dęba stała. A po jednym bąku to kalesony w strzępach miałem.



- Ech...
- Co się stało?
- Mój mąż poluje i chce, żebym się nauczyła oprawiać i przyrządzać jego ofiary.
- To chyba nie tak źle? A na co poluje?
- Jest seryjnym mordercą.



- Demokracja w starożytnej Grecji była bardziej postępowa niż obecnie.
- Dlaczego tak myślisz?
- Wtedy idiotom odmówiono prawa do głosowania.



We Francji zaczęto produkować papierosy z ostrzeżeniem ministerstwa zdrowia o niebezpieczeństwach
związanych z paleniem z wizerunkiem katedry Notre Dame.



Standartenführer SS Stirlitz marzył o awansie. Ale wojna się skończyła i stopień oberführera przeszedł
koło nosa.



BARMAN: Masz już dosyć. Od teraz mogę nalać ci tylko wodę.
JEZUS: [sarkastycznie] O nie.



Z menu:
"Za dania z grzybami płacimy z góry!"


Straszny wilk ogląda sobie pornola:
- Kurde, tyle fajnych rzeczy można było... a ja ją głupi zeżarłem...!!!


Damskie stringi są podobne do drutu kolczastego. Pozwalają się napatrzeć,
ale nie pozwalają wejść do środka.


Rozmawia dwóch muzułmanów. Jeden stary, doświadczony imam i drugi młodziak, który ma właśnie brać ślub,
ale nie ma pewności co do dziewictwa swojej przyszłej żony. Pyta więc starca jak to sprawdzić.
- Musisz użyć najlepszego, sprawdzonego islamskiego sposobu określania dziewictwa
- Znaczy się co?
- Weź czerwoną farbę, niebieską farbę i szpadel.
- Farby, szpadel? Ale po co?
- Przed nocą poślubną malujesz sobie jedno jajo na niebiesko, drugie na czerwono
i kładziesz szpadel obok wyra. Jak przyjdzie i powie "To najdziwniejsze jaja jakie w życiu widziałam"
to zapierdol jej w łeb szpadlem.



We Władywostoku nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Do miasta przybyli Un i On.



Kiedy zdecydujesz się uszczęśliwić kogoś, pomyśl - czy on tego potrzebuje?



Prosząc jakiegokolwiek boga, aby wybawił cię od twoich wrogów, nie powinieneś być zaskoczony zniknięciem
kilku przyjaciół.



Amerykańscy naukowcy przypadkowo odkryli proces, który niskim kosztem zamienia atmosferyczny dwutlenek
węgla w etanol.
- Teraz głównym zadaniem jest ochrona tej technologii przed Rosjanami. W przeciwnym razie świat czeka na
globalne ochłodzenie - powiedział sekretarz Departamentu Energetyki.



Szef zakarpackiego regionu Ukrainy Moskal podał się do dymisji. Jak on się do tej pory z tym
nazwiskiem uchował?


Jeśli coś nas nie zabiło, to można spróbować jeszcze raz...


Sara do Abrama:
-Słuchaj, stary durniu! Kiedy młody człowiek prosi o rękę naszej córki to wystarczy powiedzenie "tak",
a nie całować go rękę i mówić:
- Zbawicielu nasz!



Lekarz pyta emeryta:
- Jak często chodzi pan do toalety za grubszą potrzebą?
- Z raz na dwa tygodnie.
- Za rzadko, oj, za rzadko...
- Z moja emeryturą częściej się nie da.



Na Florydzie w przypadku chęci dokonania aborcji konieczne będzie, aby sędzia rozpoznał dojrzałość
kobiety w celu podjęcia takiej decyzji.
- Cóż, ta dziewczyna wciąż jest niedojrzała, niech rodzi!



Kiedyś żyliśmy nadzieją, że będzie lepiej.
Dziś wystarczy nam nadzieja, że nie będzie gorzej.



Poroszenko waży 94 kg. Zelenski waży 63 kg. Wybrano mniejsze zło.



Starzec poślubił młodą dziewczynę. Noc poślubna.
- Czy twoja matka nie powiedziała ci, co masz robić tej nocy?
- Nie.
- Ja też zapomniałem.



Jeśli masz worek soli, worek cukru, worek mąki, dziesięć konserw mielonki, lampę naftową z zapasem nafty,
100 litrów wody butelkowanej w spiżarni, to znaczy, że jesteś przygotowany na wprowadzenie w
życie PISowskich obietnic przedwyborczych w 2019 roku.



Mówiąc „jestem w dupie” pesymista i optymista przeżywają zupełnie odmienne emocje.



Obecność stołu bilardowego w rosyjskiej saunie cudzoziemcowi można jeszcze jakoś wyjaśnić.
To, że brakuje połowy kul też jakoś się wytłumaczy. Ale jak wytłumaczyć mu znaczenie napisu
„Nie kończyć na stole!”, oto jest pytanie!



W Liechtensteinie jest tylko dwóch policjantów.
Dobry i zły.



Mały Jaś ukradł ojcu trzy tabletki Wiagry, a następnego dnia został przewieziony do szpitala z
oparzeniami dłoni trzeciego stopnia.



- Czym różni się zwykły złodziejski rabunek od reformy OFE Morawieckiego?
- Morawiecki wystawi pokwitowanie.



Anons w gazecie:
Dziewczyna, 90/60/90, szuka przygód dla drugiej 90.



Zupełną odwrotnością cukru jest sos sojowy, który jest czarny, płynny i słony.


Pytanie do radia Erewań:
- Czy cztery kobiety mogą siedzieć na jednym stołku?
- Tak, pod warunkiem, że go odwrócisz.



Na bezbabiu i lewa ręka blondynka.



- Mężczyźni kochają oczami, a kobiety uszami!
- Tato, chcesz powiedzieć, że zajrzałeś mamie w ucho, i potem ja się urodziłem?



- Mamo, czy kiedyś lubiłaś oglądać seriale?
- No co ty, Izauro, oczywiście, że nie!



W sali kinowej zgasły światła i nagle z ostatniego rzędu rozległ się głośny głos kobiety:
- Oj, Misza, nie wiedziałam, że jesteś Żydem!



Uświadomiłem sobie, że między nami jest zbyt duża różnica wieku, kiedy pokazała mi swoje dziecięce zdjęcia.
Kolorowe.



- Weźmy na przykład poczucie humoru...
- Gdzie można je dostać?



Pisuary zostały wymyślone przez faceta, który uwielbiał sikać do zlewu i pomyślał pewnego razu:
„ Dlaczego tego nie zalegalizować?”.



Na pytanie dziennikarza:
- Jak udało się osiągnąć taką pokorę obywateli?
Kim Dzong Un odpowiedział:
- To proste - karmimy tylko uległych.



Już czwarty rok mijał, jak Stirlitz nie widział swojej żony. Muller i Kaltenbrüller bardzo mu zazdrościli.



Siedzi sobie stary piracki kapitan na rufie statku. Wiadomo, jak to stary pirat, zamiast nogi kawałek
drewna zamiast dłoni hak i bez jednego oka.
Obserwuje go młody majtek pokładowy. W końcu zdobywa się na odwagę i zaczyna pytać starego kapitana.
-Dlaczego nie ma pan nogi?
-Stare dzieje. Rekin mi odgryzł.
-A czemu hak zamiast dłoni?
-Stare dzieje. Ucięta pod czas abordażu.
-No a czemu oka pan nie ma?
-Bo mi mewa nasrała.
-I od tego stracił pan oko??!!
-Nie, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem...


Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie z morałem.
Jasiu o dziwo zrobił zadanie, więc pani go wybrała.
„A więc części ciała okrutnie się pokłóciły, bo kto ma rządzić?
– My powinnyśmy być władcą, bo to my wszędzie chodzimy! – Mówiły nogi.
– A my wszystko widzimy! – odpowiadały oczy.
– My wszystko podnosimy! – Protestowały ręce.
– To przecież ja wami władam !!! – Nie mógł nie odezwać się mózg.
Nagle odezwał się tyłek. – Wszyscy w śmiech.
– Skoro tak, to protest – Powiedział tyłek i przestał cokolwiek robić.
Po jakimś czasie: nogi i ręce się powykręcały, oczy zrobiły się sine, a mózg przestał myśleć.
Więc szefem został tyłek.”
Pani myśląc, że w tym opowiadaniu chodzi oto, że nie można nikogo wykluczać, nawet gdy ten ktoś zdaje
się być niezbyt „fajny” pyta Jasia o morał.
A Jasiu odpowiada:
– Szefem może zostać tylko ten co gówno robi.


Pani na lekcji zapytała Jasia:
– Jasiu, odmień przez przypadki „kot”.
– Mianownik – kot, Dopełniacz – kota, Wołacz – kici kici.


Rabinowicz przychodzi do Kona i widzi, że ten patrzy przez dziurkę od drzwi do łazienki.
– Co ty robisz?
– Tsss.. patrzę, jak żona się myje.
– Ty co, przez dwanaście lat małżeństwa nie widziałeś jej gołej?
– Gołą to widziałem, ale jeszcze nie widziałem, żeby się myła.


Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po
odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? – pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec… – ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
– Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje…



– Kogo będą chować? – pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie
mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
– Teściową tego z psem…
– A na co zmarła?
– Zagryzł ją ten wilczur…
– Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa…
– To ustaw się pan na końcu kolejki


Polak, Rusek i Niemiec chcieli przejść granicę, ale zatrzymał ich diabeł i mówi:
– Nie przepuszczę was, póki ktoś nie rozśmieszy mojego konia.
Wtenczas Niemiec mówi, że pójdzie pierwszy… podchodzi do tego konia i stroi różne miny, a koń nic.
Przyszedł zawiedziony… Na to Rusek, że jemu na pewno się uda. Poszedł powygłupiał się, ale i tak nie
poskutkowało. No to podszedł Polak do tego konia powiedział mu coś do ucha i koń zaczął się śmiać…
Na to diabeł, możecie przejść…
Przyszła pora, że chcieli wrócić przez granicę i znowu zatrzymał ich diabeł i mówi:
– Przepuszczę was, jeżeli ktoś sprawi, żeby ten koń przestał się śmiać, bo od tamtej pory to tylko się
śmieje.
Poszli Rusek z Niemcem pośpiewali jakieś pieśni żałobne, ale koń nadal się śmiał. Poszedł Polak, chwile
tam postał i koń przestał się śmiać.
Wtedy diabeł wziął Polaka i się pyta:
– Polak, coś ty temu koniowi zrobił, że najpierw zaczął się śmiać, a teraz tak nagle przestał?
Na to Polak:
– To było bardzo proste, w pierwszą stronę powiedziałem mu, że mam większego penisa od niego…
– A w drugą?
– Pokazałem mu.


Przyjacielski Niemiec, odważny Francuz, szczupły Amerykanin, niepowtarzalny Chińczyk, trzeźwy Polak
i Anglik z wielkim kutasem wchodzą do baru, a Żyd do nich: Wszystko na mój koszt!


Stewardesa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów
o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije.
Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
– Czy wszyscy mają paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
– Taaak!
– W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
– A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową. Rolujemy… ciaśniutko, ciaśniutko…
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko…
– A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w pupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować…..


Szef poprosił mnie o jakiś dobry żart
Ja: Nie mogę, jestem zajęty.
Szef: Hahaha zajebisty, dawaj jeszcze jeden.


Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego
wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wqrwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje
nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi
z pilota samolotu pasażerskiego:
– Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma
czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował w
końcu proponuje:
– Oki deltatangocharliecośtam. Teraz wykonam taki myk ale jak go nie powtórzysz – na dole stawiasz
kolację, panienki i na kadłubie swojego „odkurzacza” piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
– Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie i wódeczka,
panienki itp. na twój koszt!
– Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej
nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
– Dobra skończyłem.
– A co to kufa miało niby być?!?
– Byłem się odlać.


Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów… Mówi Małgosia:
– Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
– A w jaki sposób?
– Po jednym w każdej ręce…
Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
– Heniu… a w jaki sposób chcesz to zrobić?
– No… dwa pod ręce, a trzeci na dzidę…
– Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio
to zrobi. Na to Jasio mówi:
– Dwa pod ręce i Henia na dzidę.


Jasio siedzi przy komputerze:
– Tato, co to znaczy HDD format completed?
– To znaczy, że już kuurwa nie żyjesz!


Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów.
Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka
młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
– Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
– 1, 2, 3, ..50, ……..,90, ….. Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100,
i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
– 100!
– Nie, 99 mówi drwal.
– 100, według moich rachunków jest już setny raz.
– Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc
zaczynamy od nowa!



– Jasiu, kogo częściej słuchasz, mamy czy taty? – pyta nauczycielka w szkole.
– Mamy.
– A dlaczego?
– Bo mama więcej mówi!


Jestem wrednym sukinsynem. Poszedłem do Zoo i dokarmiałem zwierzęta. Konkretnie szopy pracze.
Konkretnie watą cukrową. Trzeba było widzieć ich zdziwiona mordki.



Z poradnika alpinisty: nie wiąż się z idiotami.



- Czym się różni parlament od wariatkowa?
- W wariatkowie nie płacą szalonych pieniędzy.



Bycie szczęśliwym człowiekiem jest bardzo proste.
Ale bardzo drogie.



Kim Dzong un zaprosił Putina do Korei Północnej. Jednocześnie szczególnie nalegał,
aby Władimir Władimirowicz nie zapomniał zabrać ze sobą psa.



Menedżer przyszedł na imprezę służbową z żoną i dosłownie wpadł na uroczą blondynkę, swoją kochankę.
Jedynie przez chwilę zaskoczony, szybko przejął inicjatywę i próbuje przedstawić blondynkę swojej żonie:
- Kochanie, chcę przedstawić moją koleżankę, pracujemy w tym samym dziale...
- Och, mój mąż dużo mówi o tobie i często!
- Tak? - odpowiedziała zaskoczona blondynka.
- No cóż, masz takie interesujące i rzadkie imię...czekaj, moment...A, już mam - ''Delegacja''!



Kiedy idziesz sobie ulicą zadowolony, z piękną kobietą, pamiętaj, że 90% przechodniów myśli: a co ona
w nim widzi?!



- Czerwony Kapturku, a czemu idziesz do babci w makijażu?
- A nuż się w lesie wilk trafi?



Mój poziom sprawności: pocenie się podczas mrugania podczas leżenia na kanapie.



Od miłości do nienawiści jeden krok. Droga powrotna trwa o wiele dłużej.

Podobno: "Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus." I tu ciekawostka, Wenus to jedyna planeta,
która obraca się w przeciwnym kierunku do ruchu wskazówek zegara. To wiele wyjaśnia,
zwłaszcza kobiecą logikę


- Tato, to prawda, że za czasów twojej młodości nie mieliście wychowania seksualnego?
- pyta ojca dorastający syn.
- Ano prawda, synu.
- To skąd wiedziałeś na przykład, gdzie kobieta ma łechtaczkę?
- Skąd... Lizało się wszystko po kolei.


Kobieta u psychiatry:
- Panie doktorze, mam ogromny stress i strasznie się przejmuję, że moje dziecko w nocy
wypadnie z łóżeczka, a ja nie usłyszę!
Psychiatra:
- Niech Pani zwinie dywan...


Z punktu widzenia Śpiącej Królewny Zła Królowa była Dobrą Wróżką. Wyglądało to bowiem tak:
Zła Królowa daje Śpiącej Królewnie jabłko, obiecując, że spełni jej najskrytsze życzenie.
Śpiąca Królewna jabłko ugryzła, zamyka oczy, otwiera oczy i jest obsypywana pocałunkami przez księcia...


Drogie obrazy są właściwie kartami kolekcjonerskimi dla bogatych ludzi.

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 cze 2019, 6:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 16:57
Posty: 7657
Lokalizacja: Ballybran, a jakże
Karol Marks umarł i stanął przed obliczem św.Piotra,który rzekł:
Karolu Marksie,znamy tu twą teorię dialektyzmu,i w nagrodę za twe zasługi dla ludzkosci będziesz miał możliwość wyboru,czy chcesz spędzić wieczność w niebie,czy w piekle.Zatem chodźmy,obejrzysz oba miejsca i podejmiesz decyzję.
Wsiedli do niebiańskiej windy i zjechali najpierw do piekła.Weszli tam do pokoju,który okazał się być wytwornym buduarem,w ktorym blondynka zabawiała starszego pana.
Wsiedli do windy,pojechali do nieba,wchodzą,a tam.... elegancki buduar,w którym blondynka zabawia starszego pana....
No i jak,Karolu,zdecydowałeś,co wolisz,niebo,czy piekło? Zapytał św.Piotr.
-Jak mam wybrać- zapytał Karol Marks- skoro nie ma żadnej różnicy: i tu buduar,i tu,i tu blondynka zabawia starszego pana,i tu.....
Św.Piotr uśmiechnął się dobrotliwie i rzekł:
Ależ ,zapewniam,Karolu,jest,to po prostu praktyczny przykład twojej dialektyki: na dole oglądałeś karę blondynki,a tu widzisz nagrodę starszego pana....

Nie jestem pewna,czy umieściłam to we właściwym dziale,jak sądzisz Komandorze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 cze 2019, 15:59 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
z dziś :mrgreen: :mrgreen: :twisted:


Załączniki:
elo.jpg
elo.jpg [ 243.77 KiB | Przeglądany 3057 razy ]

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 cze 2019, 16:15 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Kurwa!
Faktycznie zakapiory........ :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 cze 2019, 23:53 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 wrz 2014, 23:08
Posty: 3522
Lokalizacja: z tamtąd
to jest piękne

https://joemonster.org/art/23660/Jak_si ... eklamowych

_________________
Lubię ludzi tak, jak herbatę.
W torbie i w gorącej wodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 cze 2019, 10:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:00
Posty: 3964
Małżeństwo pokłóciło się i idą spać.
Mąż mówi do żony:
- Dobranoc matko ośmiu wrzeszczących bachorów.
- Dobranoc ojcze jednego z nich.

Są dwie rzeczy, na które można patrzeć bez końca: zachód słońca i parkującą kobietę.

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kur*a radził przygotować się na najgorsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176 ... 251  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group