Zwarci, piękni nic nie warci - tak można by skomentować aktualny stan naszych sił zbrojnym. Mamy chrapkę na myśliwce piątej generacji od naszego sojusznika, wydatek ponad nasze możliwości a również ponad aktualne potrzeby, a nasza marynarka wojenna przypomina zbiorowisko zardzewiałych kryp, którymi z Afryki uciekają do Europy tamtejsi mieszkańcy.
Cytuj:
Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że ORP Kościuszko będzie remontowany. Koszt remontu jest duży, dlatego padają pytania, czy warto dalej w niego inwestować. Eksperci twierdzą, że nawet po remoncie nie będzie gotowy do walki. - To jest pudrowanie trupa i nic więcej - ocenia komandor rezerwy Janusz Walczak, były rzecznik Marynarki Wojennej. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Miała być stocznia w Radomiu produkująca "UB-oty" dla marynarki, połączona przekopem Mierzei wiślanej.
Nic to jednak nie znaczy dla panów z PiSu. I będziemy mieli rażącą wprost w oczy różnicę, powalającą niesprawiedliwość, nierównowagę. W powietrzu piękne błyszczące niewidzialne Fy35A, choć podobno badziewie jeżeli chodzi o przydatność, a po Bałtyku bul, bul, bul, okręty nawodne, które de facto w każdej chwili mogą stać się podwodnymi i już nigdy się nie wynurzyć. Parady, epolety, błyszczące sztylety. Nadęci politycy, dumni a jakże durni ze swojej "dobrej roboty". I ten naród oszukany naaiwny cieszący się z tego wszystkiego jak dziecko zapałkami.