To jest tekst o tym co w tej chwili mówi się na temat przyczyn przegranych wyborów przez KE. Ci wszyscy, którzy twierdzą, że wobec PiSu ich sztabu wyborczego, episkopatu, tylko grzeczne ukłony odniosą skutek są idiotami. I żeby było jasne - nie mówię tu o zwykłym Polaku, bo pewnie dojdzie mi jeszcze kilku obrażonych na borucha. Mówię o tych co takie opinie tworzą. O zdurniałych do reszty politykach, dziennikarzach, typu Wielowiejska.
Cytuj:
Koalicja przegrała, bo była zbyt liberalna? Publicyści i politycy tańczą, jak PiS im zagra [ANALIZA]
Wiktoria Beczek
Wiktoria Beczek
31.05.2019 06:00
Politycy Koalicji Europejskiej i przychylni im publicyści orzekli unisono, że PiS wygrało, bo opozycja okazała się zbyt liberalna. Nie dopuszczają do siebie myśli, że partia rządząca wygrała, bo była skuteczniejsza, więc zamiast tworzyć program, grają tak, jak prawica im zagra, by się do niej upodobnić.
Politycy Koalicji Europejskiej prześcigają się we wzajemnych oskarżeniach o winę za przegrane wybory, publicyści - w stawianiu diagnoz na temat wyników. I tak Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej" uznał, że przyczyną była "pogarda wielkomiejskich elit dla uczuć religijnych ich współobywateli" (chodzi o "zdjęcia celebrytów z bananami, Matkę Boską z tęczową aureolą, atak na Kościół w wykonaniu Leszka Jażdżewskiego przed wystąpieniem Donalda Tuska czy gdańską parodię procesji Bożego Ciała"). Wtórował mu Konrad Piasecki z TVN24, pisząc o ludziach, którzy "wpychają opozycję na ścianę bezpardonowej walki z Kościołem, natychmiastowej aborcji na życzenie i cieszą się ze 'świętej waginy' na Paradzie Równości". Nie odstawał rzecz jasna Tomasz Lis, który napisał o "wojnie ideologicznej" będącej "prezentem dla PiS".
Można zastanawiać się, jak uczucia religijne obrażają zdjęcia z bananami, przekonywać, że "święta wagina" (jakkolwiek by się nie oceniało tego happeningu) nijak nie przypomina monstrancji i tłumaczyć, że postulat utworzenia komisji ds. przypadków pedofilii nie jest żadną wojną z Kościołem. Ale to wszystko bezcelowe. Centryści znaleźli kozła ofiarnego i orzekli, że zbyt liberalna ta Koalicja, trzeba się zbliżyć do PiS, wtedy na pewno się uda.
Wyście wszystko zapomnieli
Nagle wszyscy przeciwnicy "wojny światopoglądowej" zapomnieli, jak oburzali się po seansie filmu "Tylko nie mów nikomu", zapomnieli o księdzu, który zabrał dziecko na Wyspy Kanaryjskie, by gwałcić je kilka razy dziennie, zapomnieli o księdzu, który twierdził, że dopóki nie ma wytrysku, nie ma grzechu i zapomnieli o płaczu kobiety, która po latach skonfrontowała się ze swoim oprawcą, a ten - w ramach przeprosin - próbował pocałować ją w rękę.
Oni wszyscy zapomnieli też o tym, jak rząd PiS był o krok od wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji i tym samym ustanowienia najbardziej zamordystycznego prawa w Europie. Przeciwko tym planom na ulice wyszły dziesiątki tysięcy kobiet, co sprawiło, że partia rządząca wycofała się ze swoich planów, mimo nacisku hierarchów Kościoła Katolickiego.
Centryści z radością przymknęli oczy na to, że na trasie Trójmiejskiego Marszu Równości, obok "obrazoburczego" performance’u stała grupka osób z transparentem "Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! - o karze przeczytajcie sobie sami". Chodzi o karę śmierci. Udają więc, że nie widzą kilkunastometrowego transparentu z życzeniem śmierci, ale ich uwadze nie uchodzi kawałek kartonu na kiju. Również prezydentka Gdańska w swoim alarmistycznym liście oświadcza, że czuje się "urażona", "oszukana" i oskarża o "przemoc symboliczną", ale realna groźba przemocy zdaje się nie być warta nawet wzmianki.
Reszta tutaj:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... #s=BoxOpMT