Nie wiedziałem, że w Europie dzieje się coś takiego.... Ja pierdolę....
Bestialski zwyczaj w Hiszpanii. W cieniu tradycji ginie nawet 100 tys. psów rocznieNiegdyś były hodowane przez rodziny szlacheckie, dziś są "narzędziem" w rękach myśliwych. Charty hiszpańskie, można kupić już za 10 euro (ok. 43 zł), a gdy stają się niepotrzebne, poddawane są okrutnemu traktowaniu. Są okaleczane, mordowane, porzucane. Nawet 100 tys. zwierząt rocznie.
Zwierzęta te wykorzystywane są tylko przez jeden sezon. "Gdy są takie tanie, łatwo kupić nowe. W sezonie łowieckim, który trwa od listopada do lutego, myśliwi mają po 10, a nawet więcej, niektórzy nawet 70" – czytamy na stronie Podróże z pazurem.
– Byłam świadkiem jednego z takich polowań na zające w Teide na Wyspach Kanaryjskich. Odbywa się ono według podobnego schematu jak w całej Hiszpanii. Widziałam na własne oczy, jak traktowane są galgos. Jeśli pies po polowaniu na dźwięk gwizdka nie wróci do samochodu myśliwego – jest porzucany, zostaje na tych zboczach i po prostu umiera z głodu, bo nie jest w stanie samodzielnie wyżywić się na wyspie – opowiada Zielińska.
Autorzy bloga Iza i Piotr Podróże z pazurem, dzielą się bardziej drastycznymi opisami znęcania się nad wyeksploatowanymi zwierzętami.
"Jeśli polują słabo, są torturowane jako kara za wstyd, jaki przyniosły swoim właścicielom. Tradycyjne wytłumaczenie okrucieństwa wobec nich polega na tym, że jeśli psy skompromitują swego pana, nie spełniając jego oczekiwań, to zniesławienie musi zostać "zmyte" przez tortury i zabicie zwierzęcia. (…) Psy polewane są kwasem, przeciągane za samochodem, obdzierane ze skóry, grzebane żywcem, wrzucane do głębokich studzien, kanionów, no i postrzelane (jak mają szczęście i myśliwemu nie szkoda naboju). Ale jest jeszcze jedna – najgorsza tortura. 'Taniec fortepianowy'. Polega on na przywiązaniu psa za szyję i przymocowaniu go w taki sposób, że tylko lekko dotyka opuszkami tylnich łap ziemi. W ten sposób pies walczy o każdy oddech i powoli dusi się od tych ruchów. Trwać to może nawet 3 dni. Czemu fortepianowy? Bo pies wydaje przy tym charakterystyczne dźwięki" – czytamy na stronie blogerów.
https://turystyka.wp.pl/bestialski-zwyc ... 7yd2DrTqtg