Boruch pisze:
W kwestii samej Młynarskiej - bo przyznam nie wczytywałem się w temat. Dopiero teraz. Dziwię się nawet po co ona to ujawnia. Czy tylko tak dla pucu? Jeżeli chce pokazać obraz środowiska artystów, to tak jak z kościołem Polacy o tym wiedzą. Tylko, że tu akurat przypadki takie mają swoją indywidualną historię i chyba w większości wynikają z innych pobudek niż te kościelne. [...]
Panie Boruch, bo się wkurwię! Co to ma za znaczenie z jakich pobudek? I każde przypadki mają swoją indywidualną historie. Czy te kościelne czy inne.
Czyż naprawdę uważa Pan, że w przypadku Polańskiego, wizji Wajdy (bo nie bzyknął ani nie omacał tylko do scen nagich i erotycznych nakłaniał), ponoć Zanudziego co chłopczyków młodych lubi i innych to jakaś szczególna indywidualna historia? Bo co, bardziej wrażliwy, bo wyraz artystyczny, bo trauma z dzieciństwa (holokaust), bo mord na ciężarnej żonie o przyjaciołach (Polański) coś usprawiedliwia?
A pobudki są takie same. chuć i chęć wykorzystania seksualnego. Czy to katabas., czy dyrektor Słowików, czy Polańskiego czy inny kutas (lub pizda bo i takie się zdarzają). I też większość tych ze świecznika bezkarnych chodzi, sprawa pod dywan, a jak się nie już nie da tysiące tłumaczeń, w TV, Wyborczej, na FB...
I co to za uwagi - "po co lazła? "co robił tatuś czy mamusia (bo do Palańśkiego tę 13stkę matka ponoć wysłała albo się zgodziła na pobyt)? A po co lazły, leźli te klesze ofiary za zakrystie. plebanie? Co rodzice robili?
Skala może mniejsza, ale pewnie tylko dlatego, że tych ze świecznika jest mniej niż wikarych, zakonników, plebanów i innych.
Nie zdziwił bym się jednak jakby odsetek był podobny.
I jeżeli PiS przy okazji, nawet dla przeciwwagi aferze w krk będzie chciało zrobić z tym porządek, to ja jestem za.