forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 13:18

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 365, 366, 367, 368, 369, 370, 371 ... 415  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 maja 2019, 7:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Czyli co, wraz z reformą amii przez pana Antonia posypało się morale? Jakie to dziwne. :lol:

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2019, 9:03 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
CK 0 pisze:
older pisze:
Rurki, kapturki, kurwa, dostanie taki karabin parę kilo, powiesi se na prawym ramieniu, do tego plecak i już ma skolioze :)


wygodna wersja, ,,stare pokolenie bylo meskie a nowe to takie zniewiesciale'', dlaczego tak zaniżacie jakosc nowych pokolen we wlasnych oczach?

wycofanie poboru to byla jedna z najlepszych decyzji o zasiegu ogolnokrajowym jakie podjeto po 1989, sluzba poborowa to byl jeden wielki syf



Miałem skomentować..........ale mi przeszło. :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2019, 17:12 
Offline

Rejestracja: 14 cze 2016, 11:06
Posty: 2533
CK 0 pisze:
older pisze:
Rurki, kapturki, kurwa, dostanie taki karabin parę kilo, powiesi se na prawym ramieniu, do tego plecak i już ma skolioze :)


wygodna wersja, ,,stare pokolenie bylo meskie a nowe to takie zniewiesciale'', dlaczego tak zaniżacie jakosc nowych pokolen we wlasnych oczach?

wycofanie poboru to byla jedna z najlepszych decyzji o zasiegu ogolnokrajowym jakie podjeto po 1989, sluzba poborowa to byl jeden wielki syf

Masz rację, w wydaniu PRLowskim to był syf, gdyż 80% wojska robiło za sprzątających, parobków, malowaczy trawy. Ale 20% był dobrze wyszkolonych. A teraz są sami zawodowi, z czego 2% to zawodowcy, a reszta to na chuj się nadający półkalecy, skoliotycy, anemicy, półinteligentne ludki w mundurach nie wiadomo po co służące w Armii. I dowodzone włazidupami i Misiewiczami. To czego się można spodziewać? Nie mówiąc o uzbrojeniu, najczęściej prehistorycznym (może to i lepiej - mniej wypadków). Ale w tych kadra oficerska była na poziomie i fizycznym i technicznym jak i intelektualnym (no, nie cała).

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2019, 19:10 
Resume`: Dawniej było lepiej. Nawet procentowo.
Były szweje i ludzie wykształceni. Teraz są same szweje a ludzie wykształceni - margines. :)


Na górę
  
 
Post: 11 maja 2019, 2:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 wrz 2014, 2:49
Posty: 7256
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wielki Wezyr pisze:
"Jeśli pani to ujawni, będzie katastrofa". Jak wojskowa uczelnia próbowała fałszować badania

Zaufanie do przełożonego wśród podchorążych Akademii Wojsk Lądowych spada o 41 proc., szacunek do symboli narodowych o 35 proc., a lojalność wobec przełożonego o 25 proc. – wynika z badań Agnieszki Taurogińskiej-Stich. Władze uczelni próbują zatuszować sprawę. Nakazują pracowniczce fałszowanie wyników badań naukowych, a gdy to się nie udaje, straszą ją "konsekwencjami prawnymi" i kontrwywiadem wojskowym. - Jak pani to ujawni, to będzie katastrofa – mówi jej przełożony.

Agnieszka Taurogińska-Stich badała kompetencje przywódcze w grupie podchorążych – studentów pierwszego roku wojskowej uczelni. Potem porównywała je z wynikami badań wśród podchorążych z wyższych roczników. Z jej badań wynika, że o ile do AWL trafiają aktywni, zmotywowani młodzi ludzie, to po kilku latach nauki ich kompetencje przywódcze lecą na łeb na szyję. Zaufanie do przełożonego w tej grupie spada o 41 proc., szacunek do symboli narodowych o 35 proc., a lojalność wobec przełożonego o 25 proc.

Długi artykuł:

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... BtU#page=1


No i co w tym dziwnego ? Widzą po prostu w jaki syf trafili i zmieniają sie im poglądy. Ponoć tylko krowa pogladów nie zmienia.

_________________
***** ***


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2019, 11:05 
Offline

Rejestracja: 04 lis 2015, 9:10
Posty: 718
Parafon pisze:
Masz rację, w wydaniu PRLowskim to był syf, gdyż 80% wojska robiło za sprzątających, parobków, malowaczy trawy. Ale 20% był dobrze wyszkolonych. A teraz są sami zawodowi, z czego 2% to zawodowcy, a reszta to na chuj się nadający półkalecy, skoliotycy, anemicy, półinteligentne ludki w mundurach nie wiadomo po co służące w Armii. I dowodzone włazidupami i Misiewiczami. To czego się można spodziewać? Nie mówiąc o uzbrojeniu, najczęściej prehistorycznym (może to i lepiej - mniej wypadków). Ale w tych kadra oficerska była na poziomie i fizycznym i technicznym jak i intelektualnym (no, nie cała).



caly ten system byl pojebany i jak slysze ze wojsko robilo z chlopcow mezczyzn to juz wiem ze mam do czynienia z podstarzalym lejwodą

ja wole unikac pejoratywnych okreslen bo od dawna nie mialem kontaktu z armia a sluzba poborowa wiele miesiecy temu nie robi ze mnie eksperta w tej materii, niemniej jednak ogolny stan wojska jaki wowczas zaobserwowalem zdecydowanie nie napawal mnie optymizmem i podejrzewam ze za wiele sie tutaj nie zmienilo, juz wtedy nikt nie traktowal armii w sposob ideowy, to byl tylko sposob na uzyskanie wygodnego uposazenia, tworzyly sie rodzinne klany i takie tam

ale przynajmniej sa tam teraz z wlasnej woli bo wycinanie roku z zyciorysow calego pokolenia sluzacego za frajer to zbyt ostre przegiecie, obslugi karabinu mozna sie nauczyc w 1 dzien a musztra i sprzatanie jeszcze z nikogo nie zrobily gladiatora


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2019, 12:22 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
A mnie zawsze trapiło to dlaczego służba z poboru wywoływała wśród młodych ludzi taki opór. Niektórzy traktowali pójście na dwa lata do wojska jak pobyt w więzieniu. A powrót do cywila był nieopisanym histerycznym świętem, żłopaniem taniego wina, zarzyganymi wagonami w całej Polsce, rykami debili na stacjach, często bójkami, kiczowatymi chustami z pomponami i gdzieniegdzie pojawiającą się tęczą na tych chustach, którą wtedy inaczej odczytywano oraz wizerunkami cycatych kobiet. Co miało się pewnie obznaczać, że ów prawdziwy chłop zaliczył pewnie armie takich panienek, choć we łbie ma taką pustkę, że echo samo odpowiada "de bi l". A fiutek jego to organ skarlały.

Znałem przypadki ze swojego najbliższego otoczenia, że niechęć odsłużenia była tak wielka, że poborowi udawali idiotów, a nawet jeden mój kolega pociął sobie całe ciało żyletką. Co okazało się skutecznym sposobem, bo do wojska nie poszedł.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2019, 17:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 wrz 2014, 14:41
Posty: 2026
Najwięcej do powiedzenia w tej kwestii mają ludzie widzący wojsko z perspektywy poborowego pokrzywdzonego przez system, ewentualnie "oglądacza" niechlubnych powrotów rezerwistów.
W swoim wojskowym i pozawojskowym życiu też nasłuchałem się opowieści o "falach", "malowaniu trawy" i innych "cudawiankach". Rzeczywistość była zupełnie inna. Trzeba zacząć od tego, że 80% rezerwistów dobrze wspomina czasy w mundurze, wielu młodych ludzi zdobyło wykształcenie w wojsku, ewentualnie podniosło kwalifikacje zawodowe. Przecież oprócz wojsk operacyjnych były jednostki pomocnicze, budowlane, kolejowe. Było wiele "szkółek" gdzie przygotowywano kucharzy, piekarzy czy rusznikarzy.
Oczywiście było to środowisko zamknięte, typowo męskie ze wszystkimi swoimi dobrymi i złymi stronami. Trafiali do niego ludzie inteligentni oraz statystyczni idioci i z konglomeratu wielu takich "Jaśów" trzeba było zrobić jednolitą, zdyscyplinowaną formację potrafiącą strzelać, biegać i znać podstawowe zasady regulaminu walki. Do tego dochodziły szkolenia specjalistyczne jak nurkowanie, skoki ze spadochronem, swoje zasady miała MW, wojska rakietowe i lotnicze. Dla wielu młodych ludzi była to wielka przygoda, kumple z wojska pozostali na całe życie.


Szanowny CK O myśl co chcesz, ale do wojska szli chłopcy, a wychodzili mężczyźni . Oczywiście nie można zapomnieć o "dupach wołowych" i "notorycznych płaczkach" które do wojska nie trafiły,
ale wszystko wiedza i dużo słyszały. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2019, 18:19 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Dokładnie jestem tego samego zdania co Canis......!
Choć faktycznie uważam, że rok służby zasadniczej w zupełności by wystarczył......choć na szkole podoficerskiej wszystkiego nauczyli mnie w pół roku.......!
No! - ale Cekuś wie lepiej.
A daj mu tam który zaciętego Kałacha i po ciemku niech zacięcie usunie........... :lol:
O KPWT nie wspomnę........ :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2019, 18:40 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Dlatego 25 maja mam spotkanie z rezerwistami (tymi ze służby zasadniczej co odpękali po 3 lata na okrętach) z dywizjonu. Przekrój roczników rożny od lat 70. po 90. Niezła banda się zbiera co roku.
Dziwnym trafem chcą się też spotkać z bandziorami, złodziejami. pijakami i seksualnym zboczeńcem z genem trepa.

https://www.youtube.com/watch?v=rVKMsEcnyPM

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 365, 366, 367, 368, 369, 370, 371 ... 415  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group