forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 14:47

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 363, 364, 365, 366, 367, 368, 369 ... 415  Następna
Autor Wiadomość
Post: 06 maja 2019, 13:44 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
Kuźwa !
A ja bezbronny jak niemowlę........ :o
Trza se bedzie za jaką emeryturę cóś pod poduszkę kupić.....nie ma bata...... :oops:
Rozważę Diegtariewa..........i poręczny i się nie zacina jak nawet piachu dostanie........!
W dodatku, po złożeniu "nóżek", - można go w pokrowcu na wędki zmieścić........ ;)
I na 250m nikt mi nie ucieknie......... :twisted:


p.s
Ma rację Killi: Si vis ..............etc,etc!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2019, 13:50 
starykizior pisze:
Jednak walczyli przelewali krew i ginęli, także na naszej ziemi. Za nas, za mego ojca, moją Mamę, moją rodzinę. Swoją krwią zapłacili z nawiązką za Katyń, Charków, Miednoje. Zwykli krasnoarmiejcy, żołnierze, Rosjanie, ludzie jak my.
Niech to bydlę zamilknie. Wybacz, ale byłem i czuję się żołnierzem i nie odpuszczam.


Gówno prawda! Rok wcześniej nas mordowali, a nagle postanowili za nas krew przelewać, tak?
Dostali rozkaz iść na Berlin, a po drodze byli Niemcy okupujący Polskę. Nie walczyli za nasze matki,
tylko walczyli z Niemcami z którymi jeszcze niedawno zawarli pakt w celu unicestwienia Polski.
Zwyczajnie dwa bandziory pokłóciły się o łup. Zapłacili z nawiązką mówisz? To połowę Polski wzięli
sobie w ramach czego? Ja siebie za patriotę nie uważam, bowiem zgadzam się ze zdaniem Umberto
Eco, że "Patriotyzm jest schronieniem szumowin, gdzie zdrajca owija się flagą, a bękart powołuje
na czystość swojej rasy"
. Dokładnie jak niektórzy tutejsi gloryfikatorzy odwiecznego wroga Polski,
a opluwacze tych, którzy przywrócił Polskę na mapie. Ot, gnidy przywleczone w 45 z Krasną Armią.

Bydle mówisz? Ja? A jak nazwać psychola, który biega po mieście z pistoletem zaopatrzonym w
tłumik i strzela do zwierząt? No jak prawniku, oficerze i gentlemanie? A paszoł won!


Na górę
  
 
Post: 06 maja 2019, 13:51 
Komandor pisze:
Może źle się wyraziłem i wyszło, ze nie da się bez wojny. Da się. .

No to da się, czy się nie da?
Teoria z gierkami i matematyką też taka naciągana mi się wydaje. I kompletnie nielogiczna, chociaż nazywasz ja logiczną. Z jednej strony jesteśmy gatunkiem drapieżnym, stąd wojsko, dążącym do samozagłady i traktujesz to jako pewnik, a z drugiej umrzemy jak tego wojska nie będzie. I to też pewnik. Finalnie czeka nas zgon. Prędzej, lub później.
To po kiego wydawać góry szmalu na coś co jest w tej logicznej układance patogenem, że tak sobie genetyką pojadę. ;)
Może warto zmienić zasady, i nikt nie mówi że dzisiaj czy jutro, tego argumentu używasz hagiewu po co, i tę górę szmalu przeznaczyć na badania, które wyeliminują gen krwiożerczości, brutalności i dominacji zastępując go genem...( tu wstawić właściwe słowa ). Wszak są na tym forum znawcy genetyki, którzy chcą finansowania podobnych badań w celu eksterminacji słabszych, nad którymi roni łezki łacińska mędrczyni do działy z obrońcą słabych na całym świecie.
Ja tylko poszedłbym dalej.
Z badaniami of course, nie z eksterminacją. ;)

No dobrze Komo, ja kończę tę fajną wymianę zdań, bo kurwica sięga zenitu u niektórych jak widać, i jest szansa, że się już nie zobaczymy, bo jak widzę tę lewicowość i tolerancję...
3maj się.


Na górę
  
 
Post: 06 maja 2019, 17:43 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Jak nie rozumiesz to ja na to już nic nie poradzę.

W teorii gier istnieje coś takiego jak równowaga Nasha (i inne, nie będę wnikał bo nie mam zamiaru robić wykładu). A ta jest właśnie zapewniona przez istnienie groźby, ryzyka, odwetu, kary.
W relacjach społecznych ( w tym tych miedzy państwami) taką zapewnia to, że nasz rywal w grze nie jest całkowicie bezbronny.
Sprowadzając to to sytuacji z podwórka, z życia codziennego. Wielu z nas od wykorzystania innych, pobicia, zabicia, zabrania dobytku powstrzymuje tylko to, ze boimy się konsekwencji:
- kary (tej prawnej;
- zemsty czyli, ze ktoś (ta sama osoba lub jego krewny, kolega) nam odpłaci;
- ryzyka, że co prawda wygramy ale przy tym też ucierpimy bo nam np rękę złamie i jakiś czas będziemy słabsi i inny to wykorzysta. Ale też i, że ten niby słabszy, z którym spodziewamy się wygrać przez przypadek nam wkopie, bo się potkniemy, bo miał farta i trafił dobrze.
Ale jakby(-śmy bo może i ja) czuli się bezkarnie, bo cała reszta to potulne owieczki to bez żadnych skrupułów na każdym kroku by dochodziło do aktów przemocy. I paradoksalnie cierpieliby najbardziej najsłabsi.
Że te czynniki nie eliminują całkowicie zbrodni (więc i wojen). Oczywiście, bo dochodzi element przypadku. I zawsze znajdzie się ktoś kto mimo wszystko zaryzykuje i go groźba kary (przegranej) nie powstrzyma. Lub zachowujący się irracjonalnie nie licząc z ryzykiem i stratami. Ale na pewno ogranicza zjawisko. I silny (w miarę) może spać spokojnie nie bardzo bojąc się ze zostanie napadnięty (vide Iran, KRLD i inne kraje, gdzie często bardziej są np łamane prawa człowieka jak w np. Iraku ). Jest jeszcze jedno wyjście. Nie mieć nic ani materialnie ani strategicznej pozycji. Ale to żadna przyjemność i też bywa, ze do czasu. Bo za jakiś czas może się okazać, ze jeziorko jest na wagę złota.

Poza tym nawet biologicznie jesteśmy na wzajemność uwarunkowani. Dobro za dobro ale też wet za wet. To już nie kulturowe naleciałości ciągnące się od kodeksu Hammurabiego ale genetyczne. "Zemsta jest słodka" to nie takie sobie powiedzenie ale rzeczywistość. Odwet, zemsta, ukaranie winnego sprawia przyjemność co potwierdzają badania aktywności mózgu. I tu uwaga do WRL - u każdego (nawet zwierząt) wiec selekcja nie pomoże, musiałby wszystkich do nogi wybić. Bo prostu wielka gra o przetrwanie wymusiła pewną strategie a ci co ją stosowali wygrywali i przekazywali potomkom.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 maja 2019, 21:04 
Komandor pisze:
Jak nie rozumiesz to ja na to już nic nie poradzę..

To nie argument.
Nie koleżko, tak łatwo nie będzie.
To Twoje imaginacje i Twoja interpretacja.
Nie strasz mnie jakimś Nashem, bo to dobre dla kilicośtam i kiziora.
Jak jeszcze zaczniesz coś bredzić o przepływie podnoszącym wszystkie łodzie, o sukcesie Balcerowicza i teoriach Hayeka, Ginim, to będę zdziwiony dlaczemu opuściłeś to forum z dziesięć lat temu. ;)
Rozpieścili Cię, uznając za nieomylnego.
Czas wrócić na ziemię.
:D
Do dyskusji wprowadzasz zmienne w postaci przypadku. Tym przypadkiem, każdy średnio posługujący się dialektyką, zmiecie Cię z powierzchni. Zdajesz sobie z tego sprawę?

Przypadek, to przypadek. Nie podlegający żadnym znanym teorią filozoficznym, ani matematycznym. Dlatego właśnie nazywany jest przypadkiem.
To ja twierdzę, że ta zmienna wprowadzona przez Ciebie, równie dobrze może służyć moim teoriom. Całkiem przypadkiem.
:D


Na górę
  
 
Post: 06 maja 2019, 22:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
polar pisze:
Komandor pisze:
......

To nie argument.
Nie koleżko, tak łatwo nie będzie.
To Twoje imaginacje i Twoja interpretacja.
Nie strasz mnie jakimś Nashem, ...
Do dyskusji wprowadzasz zmienne w postaci przypadku. ....
Przypadek, to przypadek. Nie podlegający żadnym znanym teorią filozoficznym, ani matematycznym. Dlatego właśnie nazywany jest przypadkiem....


Panu Komandorowi teorie gier i Nasha udało się sprowadzić do prostego faktu który mówi, że najbardziej demokratycznym narzędziem wymyślonym przez ludzkie społeczności jest "Pan 9mm"
Dywagacje o przypadku można sobie rzeczywiście darować.
Powszechny dostęp do broni połączony z systematycznym trening praktycznym, eliminuje przypadek praktycznie całkowicie.
Na dodatek społeczność na tyle demokratyczna że przyznająca wszystkim obywatelom swobodny dostęp do broni palnej, rozwinie się niepomiernie i stworzy struktury państwowe najbardziej demokratyczne z możliwych i niezwyciężone bo niezmiernie trudne do zaatakowania.
Nic tylko uznać rację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2019, 0:34 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
No coś ciekawego z tym przypadkiem. A o rachunku prawdopodobieństwa słyszał? Rzut monetą, losowanie w totolotka to nie przypadek? nie ma czegoś takiego? No dobra zdarzenie losowe potocznie przypadek. A rachunek prawdopodobieństwa, statystyka to nie matematyka? Na jakiej podstawie wiec twierdzisz, że umyka teoriom matematycznym.
Dialektyka to frazes, banał za jej pomocą nie można niczego ani nikogo zmieść bo coś co wyjaśnia wszytko nie wyjaśnia niczego. Bóg i jego wola też niby wyjaśnia wszystko jak dialektyka.

Przy okazji to sobie poczytajcie np. strategiach ewolucyjnie stabilnych. Np legalisty - najpopularniejszej w przyrodzie. Bo najbardziej efektywnej, dającej najwięcej korzyści.

Nic mi się Panie Maupa nie udało sprowadzić . I proszę nie nadinterpretować tego co napisałem. To Wy na silę próbujecie sprowadzać do prostych na dodatek oderwanych od realiów banalnych tez. Np, że jakby wszyscy byli dobrzy to byliby dobrzy i byłoby dobrze.
I nie trzeba 9 mm. Wystarczą pieści, kły, pazury rogi, kopyta, jad itp. Te 9 mm nic nie zmienia oprócz podniesienia poziomu. Strategia to nie posiadanie czegoś tylko zachowanie w grze. Na przykład unikaj walki jeśli jesteś drugi na terytorium, o cudze zasoby walcz na swoim i swoje zasoby. Masz kość w misce to warcz na każdego kto się do niej zbliży. Widzisz kość w misce innego psa zrezygnuj jak tylko zauważy i warknie. Nie ważne czy masz pistolet czy tylko patyczek. Zwierze przyparte do muru, ptak w obronie gniazda podejmuje desperacką walką z o wiele silniejszym przeciwnikiem. A strategi jest wiele i można je zmieniać w zależności od zmiany sytuacji. Nawet stabilnych ewolucyjnie jest kilka. Teoria gier w przeciwieństwie do tej waszej dialektyki ani nie wyjaśnia (pozornie, bóg też wszystko wyjaśnia pozornie) wszystkiego od ewolucji gwiazd do niemieckiego pornucha ale też jak upraszcza bo coś modeluje to wyraźnie o tym mówi. ze upraszcza i nie bierze wszystkich czynników pod uwagę tylko te z założeń i nawet nie próbuje być teorią wszystkiego. A zdarzenia losowe występują w przyrodzie i trzeba je brać pod uwagę.Na przykład rachunek prawdopodobieństwa i statystyka daje mi ze znaczną pewnością przewidzieć, że na tym forum prędzej czy później natrafię na przynajmniej jednego tumana I co, może się myliłem?

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2019, 1:24 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
Cytuj:
"Wystarczą pieści, kły, pazury rogi, kopyta, jad, ...warcz, ...walcz, itp. .....Te 9 mm nic nie zmienia, "

Zmienia, zmienia.
Kły, pazury, patyczek, nie wystarczą.
Strategia to zachowanie przywileju posiadania broni, wobec niewolnika któremu można, broń posiadając, nakazać rzecz dowolną, a za samo pomyślenie o posiadaniu "patyczka" posadzić.

Cytuj:
"...Zwierze przyparte do muru, ptak w obronie gniazda podejmuje desperacką walką z o wiele silniejszym przeciwnikiem....."


I zawsze przegra z kimś posiadającym karabin.

A strategi nie jest wiele i nie trzeba ich diametralnie zmieniać w zależności od zmiany sytuacji.

Strategia posiadania skutecznej broni jest najwłaściwszą, bo pozwala: rozbroić, ubezwłasnowolnić, uczynić bezwolnym idiotą, .... przeciwnika, lub go zabić, samemu nie ponosząc większych kosztów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2019, 11:51 
Offline

Rejestracja: 11 gru 2018, 16:59
Posty: 4687
Z tym się zgodzę. ale to raczej nie strategia. Strategia to coś innego, to sposób postępowania, zachowania. Np. atakuje każdego słabszego a uciekam (unikam walki) przed każdym silniejszym. Walczę z każdym (bez względu czy silniejszy czy nie) na swoim terytorium unikam walki na zajętym przez innego. To o czym piszesz to nie strategia to narzędzie dzięki któremu jestem silniejszy od tego co ma tylko pazury. Narzędzie może determinować wybór strategii ale też nie do końca. Bo strategia atakuje każdego słabszego a uciekam przed silniejszym jeśli jestem najsilniejszym sprowadza się to strategi atakuje każdego.
A ta niby strategia posiadania pistoletu przez nielicznych i tak po jakimś czasie sprowadzi się do równej walki. Bo ci pokonani, zdominowani, kontrolowani gracze wypadają z gry. I gra się toczy miedzy tymi z pistoletami.

Ogólnie jednak efektywna strategia sprowadza się do unikania walki, bo walka to koszty, chociażby na amunicję do tego 9mm. I nie zawsze trafisz jak ktoś zygzakiem spierdala. I zdarzało się ze ten łukiem czy tomahawkiem i rewolwerowca zabił. wiec ryzyko zawsze jakieś jest. Lepiej zastraszyć i wymóc oddanie zasobów bez walki.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 maja 2019, 12:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:33
Posty: 9999
Komandor pisze:
.... Lepiej zastraszyć i wymóc oddanie zasobów bez walki.


Nadmierne przywiązanie do myśli o "Panu 9mm" jest szkodliwe, to prawda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 4145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 363, 364, 365, 366, 367, 368, 369 ... 415  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group