Cytuj:
Mnie się wydaje, że tu nie o to chodzi. Problem jest w tym, że zarobki nauczycieli są żenująco małe.
Ot i wracamy do początku sporu. Pensum nauczyli plasuje się w granicach 16,30 ha-18 ha tygodniowo.
Sami nauczyciele twierdzą, że to bzdura, bo owszem, przy tej tablicy, z uczniami pracują, tyle, ale większość roboty przynoszą do domu.
Pytanie, kto to sprawdzi? Bez złośliwości, kto ? Za moich czasów nauczyciele brali zeszyty do domów, były tzw. 5 minutówki, ktore belfer sprawdzał podczas lekcji, a my siedzieliśmy jak trusie, bo kto by chciał pałę zarobić.
Nauczyciele mowią o wywiadówkach. Hmmm, mój najstarszy syn ma 20 lat a podopieczny 23. Jak świat, światem wywiadówka jest raz na każde półrocze, czyli 2 razy do roku. Jest też pierwsze zebranie około 15 września, które sobie odpuszczam, bo dowiaduję się na nim, że mam wpłacić 100 od dzieciaka na radę rodziców-dawniej to był komitet, 90 zł na ubezpieczenie, 50 zł na klasowe, kupić papier toaletowy, ten do ksero, teczkę z papierem kancelaryjnym, plus inne pierdy. Ano takie np, że będzie wycieczka do Londynu, 1500 zł wpłać w ratach, kup funty, bo pojedziem na London Eye.
Najmłodszy kończy podstawówkę, Po 30 zł składki na prezent dla wychowawcy, był nim 9 miesięcy, 160 zł na gimbal, a jak nie bierze udziału to 90 zł, bo za nauczycieli trzeba zapłacić. Autentyk, nie ściema. 380 zł za wycieczkę, do jakiegoś zadupia, którego nazwy nawet nie pamietam, tam nic nie ma, z jednym noclegiem, dodaj kieszonkowe najmniej stówkę. Chcesz więcej? O wywalaniu słabszych uczniów, a raczej takich co to mają przerąbaną sytuację rodzinną, już pisałam. To też autentyk.
Teraz przypomnij sobie swoją szkołe i nauczycieli, ilu z nich było w porządku? Ilu uczyło faktycznie, 3, 4?
Wspominasz o babeczce z Tesco, a wiesz że one dwie godziny przed otwarciem i po otwarciu rozkładają towar, spisują straty, liczą, przygotowują sklep? Coś o godności wspominasz? Boruch, godność to mają te babki właśnie, byłam dzisiaj w Polo, Pani spocona przy kasie, ludzi multum, a ona miła, uśmięchnięta, ciasta kupiliśmy, bo nie mam siły piec , zawołała pana z obsługi żeby dał kartonik, bo się pogniotą. Te babki często mają wyższe wykształcenie i zachowują się godniej.
Nie, mój drogi, nie studia decydują o wartosci czlowieka, o jego intelekcie, dla mnie nauczyciele są taką samą elitą co politycy. Za to ogromnym szacunkiem darzę tych zwyczajnych, cichych proli.
Aprops, słyszałeś że Biedroń 19 lat temu znęcal się nad własną matką i młodszym bratem? Podobno szczękę matce połamał, został skazany, wyrok w zawiasach. Dziś tłumaczy, że to ojciec bił, ale matka jego podała do sądu, bo tak bywa w rodzinach gdzie ojciec jest alkolikiem.
Kurwa...nóż mi się w kieszenie otwiera na taką głupotę.
Żebym nie była gołosłowna, sprawdziłam sobie oświadczenie majątkowe nauczyciela z mojej wsi, który jest tu radnym. 88 tysi tylko z tytułu umowy o pracę w podstawówce (fakt wickiem jest).Za góra 18 godzin pracy w tygodniu.
Nie mam więcej pytań. Sprawdź u siebie, będziesz miał obraz.