Most
Urodziłem się i musze wygrywać
Dokładnie zgodnie z planem i krok po kroku
A jednak nigdy nie sprostam zadaniu
Bo to ciagle za malo i nie wystarczy
Przyszedlem by latac
Wyżej i szybciej za każdym razem
A przecież nigdy nie bedzie dość
Bo ja juz zawsze nizej upadalem
Czy mnie odwiedzisz pod mostem
Czy nadal bedziesz przy mnie kiedy mi sie nie uda?
Czy przyniesiesz mi ciepły koc?
I bedziesz czuwac nad mym snem?
Kiedy obudzę się znowu na dnie
Opuszczony przez wszystkich przyjaciol?
Zostaniesz przy mnie jeszcze na chwilę
Kiedy nikt nie bedzie chcial mnie więcej znac?
Przyszedlem na swiat by sie scigac
Poganiany i szczuty
I nie moge juz rozpoznać celu
Wysoka na linie i bez zabezpieczajacej sieci
Urodzilem sie by daleko skakac
Chce przetrwac przeszkody
To mi się nie uda
Bo ja już widzę przepaść
Czy mnie odwiedzisz pod mostem
Czy nadal bedziesz przy mnie kiedy mi sie nie uda?
Czy przyniesiesz mi ciepły koc?
I bedziesz czuwac nad mym snem?
Kiedy obudzę się znowu na dnie
Opuszczony przez wszystkich przyjaciol?
Zostaniesz przy mnie jeszcze na chwilę
Kiedy nikt nie bedzie chcial mnie więcej znac?
We mnie jest wizja i ona uratuje mnie
I kiedy nie wiem co dalej mam robic
to myślę o tobie
Czy mnie odwiedzisz pod mostem
Czy nadal bedziesz przy mnie kiedy mi sie nie uda?
Czy przyniesiesz mi ciepły koc?
I bedziesz czuwac nad mym snem?
Kiedy obudzę się znowu na dnie
Opuszczony przez wszystkich przyjaciol?
Zostaniesz przy mnie jeszcze na chwilę
Kiedy nikt nie bedzie chcial mnie więcej znac?
Odwiedze Cię pod mostem
Bede przy Tobie kiedy sie tobie nie uda
Przyniosę tobie ciepły koc
Bede czuwac nad twym snem.
https://youtu.be/-vQSgoYJqa0