forum.nie.com.pl

Thx,Pan nigdy nie przynudza,przeciwnie.Zgsdzam się,ze chaos jest celem,na wypadek,gdyby nie udało się wprowadzić i utrzymać dominacji.Jako taki może byc na zaś przydatny.Zaś co do Zbiga B,istotnie tęga głowa,nie na darmo rada Przemyśla nadała mu tytuł honorowego obywatela miasta,z uprawnieniami do darmowych przejazdów komunikacją miejską.
P.S.To nie żart.

Intuicja i logika bardzo wielu zarejestrowanych przeze mnie zdarzeń podpowiada mi, że te dwa Pani zdania należałoby napisać w odwrotnej kolejności. Bo priorytety są odwrotne.
Ale to już są drobiazgi. Cieszy mnie że choć Pani zgadza się z ogólnym widzeniem tego co naprawdę ważnego a niekoniecznie widzialnego dzieje się w świecie.

Panie Kowalew, Wenezuela to istotnie ważny problem, bo ten kraj dysponuje najobfitszymi na kontynencie zasobami ropy.A takie kraje bogate w surowce, zwłaszcza strategiczne, to wieczny problem dla amerykańskiej administracji, a co najmniej dla koncernów naftowych.Jak to Amerykanie, wszędzie , gdzie zwietrzą konflikt, muszą namieszać.Nie pierwszy raz podejmują działania w celu wywołania jak nie rewolucji, to co najmniej zamieszania, choćby takiego pronunciamento.W takich krajach znaleźć niezadowolonych i do tego ich wykorzystać jest niezwykle łatwo, o polityków gotowych takie działania poprzeć także.A potem spirala nakręca się sama. Za czasów Chaveza Wenezuela, Rosja, Brazylia, Chiny i Indie, no, może do tego jeszcze nieformalnie Iran,doprowadzały USA do szału rozliczaniem się w walucie narodowej, a w żadnym z tych krajów USA nie było w stanie wywołać rewolucji.Także żadnego z nich Amerykanie nie mogli formalnie zaatakować.Dlatego skupili się na zamieszaniu na Ukrainie(blisko Rosji i Bliskiego Wschodu), i na wojnie gospodarczej i celnej z Chinami.Mimo pogróżek Trumpa pod adresem Iranu jakoś Kongres nie podchwycił na szczęście tego pomysłu. Podstaw do interwencji zbrojnej w Wenezueli Amerykanie chwilowo nie mają,bo to doprowadziłoby do ogólnokontynentalnej awantury.Rzecz w tym,że tam jeszcze dodatkowo przebiega wodna granica z Kolumbią,a jak uwzględnimy takie kwestie, jak handel bronią, przemyt kokainy , baronów narkotykowych i zbrojne bandy najemników tu i ówdzie, to robi się niewesoło, bo w razie zaostrzenia sytuacji istotnie może zaistnieć podstawa do interwencji zbrojnej.

Pani Killi. Mnie nie trzeba przekonywać do takiego widzenia sporej części konfliktów, rewolucji, a w tym i tego co się obecnie dzieje w Wenezueli.
Dbając jednak o swoją reputację, proszę niech Pani spróbuje przekonać Pana Borucha który w wątku o żydach zarzuca mi picowanie w podobnej kwestii.
Z góry dziękuję

Jego nie da się przekonać

Da się. Trzeba tylko zastosować przekonywujące argumenty. Przyznaję, że o takie niejednokrotnie trudno. Każdy ma prawo bronić swojego zdania jak potrafi. Ale jest coś co nas wszystkich zweryfikuje. To jest czas.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Kazdy ma proawo do swojego zdania...i np. myslec ze lepiej by mu sie zylo pod komunistycznym butem...Ale ze mozemy o tym jedynie "gdybac" czyli prozmawiac w trybie przypuszczajacym...oraz ze ten temat przerabjalismy juz na tym forum, mysle ze nie raz...szkoda wiec czasu...

Ciągnienie amerykańskiego druta w toku.
użytkownik krynolinka:
Tradycyjnie, dopóki nie poznamy stanowiska pana posła Suskiego w tej sprawie, powstrzymajmy się od ocen sytuacji.

Dziś obchodzimy 100 rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych z USA

Oto jakie słowa padły podczas uroczystości. Jakbym już je gdzieś kiedyś słyszał przy okazji innego sojuszu.



Jakby co to nasi sojusznicy pomogą nam aby więź ta na pewno się nie rozerwała jak guma w gaciach.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.