Ja nie jestem do końca pewien czy szczerość jest największą zaletą polityka. Wiesz np. taki PiS właśnie to w sumie partia z największym odsetkiem ludzi szczerych, wierzących w to co robią.
Co do programu, to tak jak pisze WLR w taki szczegółowy mało kto patrzy i jeszcze analizuje ze wszystkimi jego konsekwencjami ale na te kilka , kilkanaście punktów co głoszą i powtarzają jak mantrę już tak.
I właśnie PiS wygrał bo miał program, który dotarł do ludzi. Wykorzystali to co wszyscy widzieli i na ulicy leżało ale nikt, nawet lewica, nie chciał podnieść. A oni zrobili z tego gwóźdź programu. Pewnie wcale to nie było ich głównym celem. To 500+, emerytury 60/65. place minimalne itp. Ale dzięki temu realizują (też zapowiadany jakby kto pytał ale mniej krzykliwie) ten swój główny ideologiczny.
Można, a nawet trzeba ich oceniać negatywnie, ale nie można im zarzucić glupoty.
Ja wiem, może się obracacie tylko w gronie tych co myślą jak wy. Dla których TK, SN, wyklęci itp są najważniejsze. A z drugiej strony - rozdział państwa i kościoła, prawa gejów itd. Ale niestety ulica, ta na prowincji, widzi to inaczej.
Cytuj:
Dobre przeczucia spowodowane ostatnimi zmianami nie opuszczają za to Krystyny, która pracuje w jedynym we wsi sklepie spożywczo-przemysłowym. Od kilku miesięcy towar schodzi szybciej. Nawet te droższe wina, jogurty i słodycze. I kolorowe czasopisma dla dzieci, z naklejkami. Wiadomo, zawsze jeszcze ktoś na krechę coś weźmie, ale widać lekki powiew zmian. – Kiedyś nie do pomyślenia byłoby kupowanie fikuśnych serów czy herbaty, a teraz co chwila mam pytania o kozi ser, mleko sojowe, dobrą wędlinę czy miękki papier toaletowy w cenie 10 zł za 8 rolek – przyznaje. – Po klientach też widzę, że eleganccy, wystrojeni. Przychodzą na zakupy jak do kościoła. Oczywiście są też i tacy, co w tym odświętnym ubraniu wydają 300 zł na alkohol i potem chodzą po wsi nawaleni jak stodoła. Ale na co kto wydaje rentę, zasiłek czy pieniądze z programu 500+, to przecież jego sprawa i nikomu nic do tego. Ważne, żeby dzieciaki głodne nie biegały.
ten cytat to z gazety prawnej a nie propagandówki PiS.
Bo wiecie, większość ludzi to TK i SN ma gdzieś. Ma gdzieś czy będzie istniało czy nie IPN, czy jakaś ulica z Armii Ludowej stanie się ulicą NSZ itp ale już 500+, emerytura czy podniesienie wypłaty im pasuje. Powiecie to tylko ta patologia. I podacie zaraz dziesiątki przykładów, jak to prace rzucili i z 500+ żyją, jak dzieci z psami z jednej miski jedzą itp. Skrajna patologia była i jest zawsze i wszędzie. I zawsze takie przykłady można znaleźć. Ale mówienie o kilku milionach ludzi ze to patologia bo biedni to już... nie, nie powiem ze podłość i pogarda ale zwykła głupota. Tym bardziej, ze w wielu przypadkach samemu się tych ludzi w patologię wpędziło.
I tu dochodzimy do kolejnego powodu dla którego PiS wygrało i nadal ma takie poparcie. Właśnie to szafowanie patologią. Pogarda dla ludzi, którym się w tej pięknej bogatej Polsce gdzie galerie, lofty wspaniale na miejscu tych starych popeerelowkich fabryk wyrastają. Gdzie z zachwytem pisano jak rośnie sprzedaż luksusowych aut pomimo kryzysu. Gdzie gardziło się tymi nieudacznikami co sobie poradzić nie mogą bo tylko plączą zamiast "zmienić pracę, wziąć kredyt i kupić mieszkanie". Przecież to takie proste. tylko trzeba chcieć a jak nie chcą i nie potrafią co czego chcą? Ich wina.
A PiS, nawet jak tylko pozornie, nawet jak tylko deklaratywnie, przywrócił tym ludziom poczucie godności. Że nie są patologią, nieudacznikami a ofiarami systemu. I że im się też z tego wzrostu coś należy a nie tylko elitom. I przynajmniej częściowo to zrobił bo jednak 500+ jest, płaca minimalna rośnie...
A na to opozycja ma tylko jedno - patologia. Starsza Młynarska biadoli jak to do jej ukochanego Władysławowa ta patologia z rozwrzeszczanymi bachorami przyjechała i spokoju nie ma bo się zachować nie potrafi na ulicy, w knajpie i na plaży. Straszne. Cale szczęście ze w Juracie w hotelu u Niemczyckiego spokój i odetchnęła.
No oczywiście TK, SN i konstytucja. A przeciętny obywatel tak naprawdę to ma w dupie konstytucję byle miał pracę, co do garnka włożyć i pojechać z dziećmi nad morze Młynarską i innych powkurwiać.
Dlaczego lewica tych tematów nie podjęła? Dlaczego wręcz przeciwnie jak Ruch Palikota jeszcze bardzie chciała gospodarkę liberalizować i umacniać neoliberalne podejście do niej?.
Tak przy okazji, założę ze się większość nie zna, ale ja znalazłem program ugrupowania Biedronia. Jestem pod POZYTYWNYM wrażeniem! Chociaż skromy ten program. Zgadzam się z każdym jego punktem. Potwierdza to miedzy innymi, że byłej ekipy Palikota Biedroń miał i najbardziej lewicowe społecznie poglądy. Tyle, ze nie jest to program jak butnie zapowiada na kilkadziesiąt procent. Maksymalnie na powtórzenie sukcesu Ruchu Palikota. Ale wątpię.
Najbardziej podoba mi się powiązanie płacy minimalnej ze średnią krajową na wysokości 60%, walka z wykluczeniem komunikacyjnym prowincji, dewarszawizacja czy też deglomeracja i bardziej zrównoważony rozwój kraju, uproszczenie podatków.
No tyle, ze to też robi zapowiada kontynuację PiS. Już mu zarzucają elity zbliżone PO, że gra na PiS bis. A ja uważam, ze słusznie gra.
Nadal jednak zapowiada i kładzie główny nacisk na "walkę" z KRK i inne lewicowo obyczajowe sprawy.
Tyle, że akurat grupa do której by dotarły te prospołeczne programy jest jednocześnie najbardziej z KRK związana. Co prawda przy obietnicy pełniejszej miski to i wiara na plan dalszy u większości z nich by zeszła ale tylko w sytuacji czy wybierać miedzy michą a KRK ale nie kiedy to samo można mieć bez konieczności tego wyboru.
No i język tych propozycji. Przeintelektualizowany. Niech zderzę:
"Zwijanie linii autobusowych to niechlubny obraz zwijającej się Polski. Przeznaczymy dwa razy więcej środków dla gmin, które będą chciały odbudowywać linie autobusowe" (PiS) - Naszym celem jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym (Ruch Biedronia).
"Nie ma podziału na Polskę A i Polskę B - Polska jest jedna, niezależnie gdzie mieszkamy! Wszyscy mamy mieć takie same szanse na rozwój i myślenie o polskiej przyszłości. To podstawa budowania wspólnoty - jednej Polski. To główne założenie, jakie będziemy stawiali jako priorytet przyszłego rządu PiS (PiS)" - – "Deglomeracja zapewnia bardziej równomierny rozwój, niweluje problem izolacji stolicy od pozostałych obszarów, a klasa polityczna nie żyje w oderwaniu od problemów kraju (RB)
Bez oceny czyje to prawda a czyje kłamstwo, może oba kłamstwa, ale jak myślicie które bardziej trafi do tego przeciętnego wyborcy z prowincji?
Dalej jest też np o:
Cytuj:
Gabriela Morawska-Stanecka, która odpowiada w formacji Biedronia za sprawy prawne, zapowiedziała z kolei powołanie złożonej z wybitnych autorytetów prawniczych - m.in. b. rzeczników praw obywatelskich, członków TK czy prezesów SN i NSA - komisji sprawiedliwości i pojednania, która miałaby rozstrzygnąć "wszystkie przypadki łamania prawa i łamania konstytucji w latach 2015-2019"
Zadaniem komisji byłoby również - jak dodała - przedstawienie rekomendacji co do tego, "jakie bezpieczniki wprowadzić, żeby konstytucja nie była już więcej łamana, a po drugie, jakie wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które to czynią".
Zaraz, zaraz? Komisja sprawiedliwości i POJEDNANIA? To z Orwella?
Co tu rozstrzygać jak przecież łamią? Dlaczego pojednania jak mają być konsekwencję?
To Trybunał Stanu nie wystarczy?
O programie Biedronie jest tu (chronologicznie).
https://fakty.interia.pl/polska/news-bi ... Id,2731402https://wiadomosci.wp.pl/robert-biedron ... 444537985a