maerose pisze:
Straszna bieda chyba panuje w tym naszym nieszczęśliwym kraju, którego rządów zazdraszcza nam cała Europa.
Święta za kilka dni, cały tydzień wolnego, a tu nikt nic nie gotuje.
Co to ma być, pytam się?
Wykonałam kilka słoików dorsza i morszczuki w occie.
oraz:
kilo dwadzieścia płatów śledziowych usmażyłam i wewaliłam do gara.
Zrobiłam zagęstwę:
-woda z octem, cebulą w grube plastry żniętą, liściem bobkowym i kubabą, cukrem(dużo cukru) i na koniec słoiczek przecieru pomidorowego.
Gorącym tym dekoktem zalałam śledzie w garze, przykryłam szczelnie i wyniesłam do zimnego.
Trzeba odczekać kilka dni, żeby ości w płatach zdechły na ament.
Nie gotują bo wraz z cywilizacjom zachodu do nasz wkracza katering. Tak dziś słyszałem w jedenej ze stacji TV. Dziś Panie nie gotujom tak jak dawniej. Dziś so pazury i kalafiury robiom. O! Do tego doszło.