Boruch pisze:
@kowalew
To prawda, ale czy siedzenie i przyglądanie się jak PiSreżim z mściwym schizofrenikiem niszczy resztki tego kraju jest wyjściem? Z władzą PRLu można było się porozumieć, bo oni nie utracili zdolności negocjacyjnych i tego co się nazywa umiejętności porozumienia ponad podziałami. PiS takich umiejętności nie posiada. Z nimi się nie negocjuje, nie zasiada się do rozmów. Z nimi trzeba ta. Albo olać i wycofać się poddając masakrze albo chwycić za mordę i o glebę.
To prawda, coraz więcej ludzi stoi z boku. Z powodu bezsilności, zobojętnienia. Dbają tylko o to co jest w ich najbliższym otoczeniu. I to posuwając się do metod coraz bardziej nieuczciwych. Sam jestem tego przykładem, i widzę i wyczuwam to u swoich najbliższych.
Pęka międzyludzka solidarność, lojalność. Mam dylemat typu < co było pierwsze, kura czy jajko?>.
Dlatego nie obwiniałbym o to wszystko tylko oficjalnie rządzących, tych dziś czy 20, 30 lat temu. Oni przecież nie spadli z Księżyca, nie zostali narzuceni nam siłą. Na szczycie tej naszej ludzkiej piramidy pojawiają się ludzie w pewnym stopniu z naszego wyboru. Całkowicie niewłaściwe są kryteria, zawodzi sito, albo nie ma z czego wybierać.
PIS, PO, SLD, PSL to żaden wybór.