Cytuj:
Papież Franciszek podczas wizyty w sanktuarium w Knock w północno-zachodniej Irlandii dziś modlił się za ofiary pedofilii w Kościele w tym kraju. Dziesiątkom tysięcy wiernych powiedział, że błaga Boga o przebaczenie za te grzechy.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/papiez ... ie/17qyphqTak, błagaj, błagaj a ofiarom pedofilii katabasów wiele przyjdzie z tego błagania. Już dawno straciłem poczucie, że papa Franciszek jest kimś wyjątkowym w kościele. Tak naprawdę od początku w to wątpiłem a z czasem znajduje potwierdzenie. Zachwyty nad nim i jego wyczynami są nieuzasadnione. Kościół nic a nic się nie zmienił pod jego pontyfikatem. Jest dalej taki jaki był, zaborczy, obłudny, chciwy, imperialny pod każdym względem, jeżeli chodzi o chęci podporządkowanie sobie państw, ludzi jak i umysłów. Jego rzekoma nowoczesność i tchnienie nowego rodzaju kapłaństwa to bzdura i wielkie oszustwo. Pedofilia szerzy się w kościele jak dawniej. Katabasy bywają często bezkarni. Nikt z nią tak naprawdę nie walczy a już na pewno nie kościół. To co ostatnio wyszło na jaw w USA obciąża przecież tego papieża. A są takie kraje jak Polska, że sprawa pedofilii nie ruszyła z miejsca ani na jotę. Tak naprawdę zatwardziały kler, szczególnie polski czeka aż Franciszek wyciągnie nogi. On sam niewiele robi. Jedyne co to wkurwia podwładnych biskupów wypominaniem, że nie tędy droga. Chodzenie do pracy z teczką, jazda tramwajem to pozory. Zasiewa trochę niepokoju, który jednak pozostaje wiaterkiem na puszczy i nie jest w stanie zmieść kurzu ordynarnego chamstwa i hipokryzji.