forum.nie.com.pl

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 58254.html


Ale maniana. Normalnie idioci! Panie zero nadajesz się Pan do Tworek durniu.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

W nawiązaniu do:



Tutaj dzieciaki poniżej szesnastego roku w ten sposób dorabiają do kieszonkowego i nikt się temu nie dziwi. O dezaprobacie lub zabranianiu nie ma mowy. Wręcz przeciwnie, dzieciaki są wspierane w tego typu inicjatywach.

Przykład: czasem jestem zmuszony jechać do pracy publicznym środkiem komunikacji i spotykam te dzieci. Stolik, termos z kawą, kubeczki jednorazowe, jeszcze ciepłe bułeczki z rodzynkami albo dzień wcześniej pieczone ciastka czekoladowe. Piątal za kawę, dyszka za cicho o ósmej rano. Ile radochy u dzieciaków a jeszcze więcej u podróżujących

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

Nie ma Panie, to jest wszystko nielegalne. Bachor powinien walczyć na smarku, albo się modlić w tym kraju. Nie ma zarabiania na narkotyki.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Niestety ale tamten teren klechy opanowały niczym stonka.
Wiem, bo mam tam rodzinę i sporo czasu tam przebywałem.
Tamtejsze społeczeństwo jest tak zindoktrynowane, że trzeba bedzie stuleci, by sytuację znormalizować.
A tym czasem kościół w ataku. Już od najmłodszych lat robią dzieciakom wodę z mózgów. Bo
przecież niczym innym jak indoktrynacją jest religia od przedszkola.......!
Tu należy jak najszybciej coś z tym zrobić gdyż po pięciu latach "obróbki" umysłu młodego człowieka, jest on na zawsze skazany na tę przypadłość........

No to właśnie jest namacalny przykład jak małym już dzieciom wyprała ta zbrodnicza mafia mózgi. A taki wpis w internecie jeszcze nakręci prafdziwe mamiuśki-polki do jeszcze wiekszego wysiłku, aby bachorom robić kato-szambo we łbach.

_________________
***** ***

A czyja to wina? Przecież nie dzieci. Rodzice są tacy. I to oni są odpowiedzialni, że wychowujemy kolejne pokolenia niewolników. I dziwicie się potem, że w tym kraju w XXI wieku panuje ciemnogród?

Przykład pierwszy lepszy z brzegu. Dlaczego tyle polskich dzieci chodzi na religię? Czyżby dlatego, że są wierzący tak jak ich rodzice? Bzdura. Po prostu nie chcą mieć kłopotów. A potem to już leci.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Otóż to.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę czarna sotnia i dlatego tak uparcie przejmuje wszelkie ośrodki w których wychowuje się młode pokolenie.
To jest główną przyczyną rozwoju zacofania i ciemnogrodu w tym kraju.
Wniosek nasuwa się prosty: - przyczyną wszelkiego zła w Polsce jest kościół.
Howgh!

Zmienia się na gorsze.
Moi synowie początkowo wyrazili chęć chodzenia na religię, własnie żeby się nie wyróżniać.
Ale po kilkunastu lekcjach obaj zażądali karteczek, że NIE będą chodzić.
Dostali stosowne karteczki, i przestali chodzić. Nikt im z tego powodu nie robił wstrętów, a nawet paru kumpli poszło w ich ślady.

No to mamy jakiś wyjątek.

Może nie na własnym przykładzie, ale wiem obserwacji, że większość dzieci raczej wolą się nie wyróżniać w kwestii przynależności do grupy społecznej. Oczywiście są możliwe wyjątki. Najczęściej dobrze wspierane przez rodziców. Na szkołę raczej nie liczmy. Co innego jakieś indywidualne zdolność, sport efekty w nauce. Jeżeli większość chodzi na religię to chociażby w obawie przed stygmatyzacją rówieśników wolą też chodzić. I tu trzeba zwrócić uwagę w jak z psychologicznego punktu widzenia kościół perfidnie wymóg na solidaruchach religię w szkole. Co to więc jest za wiara? Jaką ma jakość należałoby spytać? Niestety dzieciaki są szczere, a zarazem bywają okrutne wobec siebie. Kogoś kto z jakichś powodów odstaje potrafią zadręczyć. Rodzice przytakują takiej sytuacji. Bezwolnie zezwalają na manipulacje. Też wolą nie mieć kłopotów. I tak to się kręci. Jak bezmyślnie pozwalamy na kształtowanie mentalności naszych dzieci a także swojej w mentalność niewolników.


Pamiętam swoje lata dziecięce. Mieliśmy w klasie koleżankę, która wychowywana była przez babcię. Rodzice gdzieś się podziali, nie wiadomo. Koledzy i koleżanki z klasy zamiast jej współczuć, dogryzali. Do tego babcia była osobą biedną to i w ubiorze w szkole dziewczynka odstawała od reszty. Po prostu piekło. Dziewczyna miała z tego powodu ciężkie życie.

Myślę, że w większość dzieciaki mają przeczucie aby nie pchać się w kłopoty. No bo przecież jak to wygląda - 27 uczniów w klasie z tego jedno nie uczęszcza na religię. Wystarczy tu jedno głupie słowo katechety, lub księdza do klasy i mamy tragedię.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.