WLR pisze:
korbaczeska pisze:
PAMIĘTAMY.
Kitujesz! Za młoda jesteś na Heroda.
Ale we kwestii programu, łzę słono uroniłem na wspomnienie "Nowoczesności w domu i zagrodzie".
Ile się człek ciekawego dowiedział o podorywkach, zbożach jarych, ozimych i rozrzutnikach obornika, ech...
To była niedziela. Mama nas wieczorem wykąpała, akurat przed wieczorynką. Zasiadamy przed czarno białym ekranem i zamiast ulubionej bajki (w niedziele zawsze było wiecej bajek i takie fajniejsze) pojawił sie jakis smutny pan w okularach. Starzy dziwnie poruszeni ale mama wyciągnęła bajki Andersena to sobie pooglądałam chociaż obrazki. Zrozumialam, ze ktos chciał mi skraść dzieciństwo.
Następnego dnia, w ramach protestu, zjeżdżaliśmy na sankach z górki na podwórku jeszcze długo po godzinie policyjnej.