maerose pisze:
Cytuj:
Wilki przestają bać się człowieka. Ostatnio wilk zaatakował dwójkę dzieci w Bieszczadach. Został on odstrzelony. Dlaczego nie bał się ludzi? Specjaliści oceniają, że był to młody, pozbawiony watahy osobnik, który dodatkowo mógł być wcześniej oswojony przez człowieka.
Odstrzelić zamiast ułapać, zadeptać, wydusić, zalać betonem i zostawić tylko skurwysyńskiego człowieka.
Typowa polska "zaradność", kurwa. Gdzie nie patrzyć na świecie odstrzelenie zwierzęcia jest sprawą naprawdę ostateczna. U nas na cyngiel naciska się łatwo. Gdyby nawet wilk był chory to zawsze decyzja nastąpiłaby w momencie gdy byłaby pewność, że nic więcej nie da się zrobić.
Czy brakuje u nas miejsc gdzie taki wilk mógłby sobie mieszkać? Oczywiście, że takie miejsca są. Dziś jedna ze stacji TV sugerowała, że ten wilk to nie taki znów wilk do końca. Dopatrzono się, że to osobnik - prawdopodobnie mieszaniec z psem domowym. Stąd chęć zapuszczania się w pobliże człowieka.